Supermarine Spitfire Mk.Ia - Tamiya/Revell 1/32

[K.Y.Czart]

Podejrzewam, że doskonale znasz tą metodę, a jak nie to wreszcie ja będę mógł się zrewanżować Do szpachlowania zastosuj Mr. Surfacer 500, zaś do usunięcia nadmairu stosuj wciki do uszu nasączone rozcienczalnikiem Tamiyii.

Znać, znam - ale nie stosowałem dotąd. Stosowałem nieco inny środek, tzn. Tamiya Liquid Surface Primer. Ale w mojej ocenie jest on za rzadki i bardzo "siada", a kilka nałożonych warstw wymaga szlifowania jak szpachlówka. Czy ten rocieńczalnik jest jakiś specjalny ? Możesz podac nazwę? Czy ściera się po zaschnięciu Surfacera, czy na świeżo? Jak długo schnie ten Surfacer? Czy coś do niego trzeba dodawać (np. opóźniacz)? Czy Mr. Color Thinner może być zamiast Tamiyi (taki akurat mam na stanie)?

[Kuba P.]

Zmywać możesz spokojnie nawet bezacetonowym zmywaczem do paznokci za 3 zł, ewentualnie zmywaczem wamodu, który jest ciut droższy.
Surfacera możesz rozcieńczać tym gunze levelling thinner zarówno do aerografu jak i do malowania pędzlem. Surfacer 500 przynajmniej dla mnie jest ciut za "gruby", 1000 jest wygodniejsza. Po tym wymywaniu nie zostaje szorstka powierzchnia.
Przy okazji, to wymywanie surfacera ma także zastosowanie do szpachli Tamiya.

[K.Y.Czart]

Dzięki Kuba, za informacje. Wygląda, że do szczęścia brakuje mi tylko rzeczonego Pana Powierzchniaka w obu gradacjach. Resztę składników mam. "Czeba" zamówić.

[Grzegorz2107]

[
Czy ściera się po zaschnięciu Surfacera, czy na świeżo?

Po zaschnięciu. Szpachlówki i powierzchniaki nawet zaschnięte w słoiku odzyskują swoje właściwości po dolaniu rozpuszczalnika.

[Jaho63]

[
Czy ściera się po zaschnięciu Surfacera, czy na świeżo?

Po zaschnięciu. Szpachlówki i powierzchniaki nawet zaschnięte w słoiku odzyskują swoje właściwości po dolaniu rozpuszczalnika.

I to dobrym zaschnięciu, bo jak za szybko zaczniesz, zrobi się "ciapa".
Spitfirostein imponuje, choć nie lepiej było "schować" podział pod chłodnicę na prawym skrzydle (na zdjęciu po lewej )?

[Kuba P.]

I to dobrym zaschnięciu, bo jak za szybko zaczniesz, zrobi się "ciapa".

1200 z jednej warstwy z pędzla - z 15-20 min
500 --||-- - godzina, półtorej. Nie musi być na kamień.

Ważna uwaga - wymywany surfacer wymywa się równo, czyli jak zalewa się szparkę czy linię to każde przesunięcie wacika zbiera ileś tam szpachli i szparka zostanie widoczna. Ja zawsze potem papierem poprawiam.

[dewertus]

Ten as, o którym pisałem wcześniej to Flight Lieutenant Bob Stanford Tuck z 92 dywizjonu. samolot nosi oznaczenie FZ o L o nr seryjnym K9906. Ciekawe jest to, że samolot nie ma fina na ogonie oraz nr ser. na kadłubie, a kokardy na kadłubie są granatowo-czerwone.

Czy ten rocieńczalnik jest jakiś specjalny ?

Standardowy rozpuszczalnik do emalii.

Możesz podac nazwę?

Osobiście z baaardzo dobrym skutkiem stosuję Mr.Color Thinner 50 - czyli standardowy rozcieńczalnik to farb Mr.Color seria "C".

Czy ściera się po zaschnięciu Surfacera, czy na świeżo?

Standardowo za "czyszczenie" z nadmiaru zabieram się nie wcześniej niż następnego dnia. Czasem przy mniejszych szparach nadmiar usuwam wcześniej, ale jak już napisał Kuba minimum to ok. 1 godzina. Dla zmniejszenia zainfekowanego szpachlowaniem obszaru stosuję maskowanie taśmą.









Aby nie zepsuć sobie wypełnienia usuwanie nadmiaru zaczynam od zewnątrz, stopniowo (czyli wraz z postępem usuwania nadmiaru szpachli) idę w kierunku "szpary" właściwej. Nadmiar w ekstremalnej bliskości usuwam ruchami prostopadłymi do jej osi dzięki czemu nie "wymywam" zbyt dużo. Tutaj kolejny przykład z mojego podwórka:

[K.Y.Czart]

Dzięki Panowie za rady, postaram się je wykorzystać (próbując najpierw gdzieś na boczku ). W sprawie chodzi głównie o zlikwidowanie okrągłych pokryw wzierników (tylko tych niepotrzebnych) tak, aby w miarę możliwości nie zniszczyć nitowania wokół.

Spitfirostein imponuje, choć nie lepiej było "schować" podział pod chłodnicę na prawym skrzydle (na zdjęciu po lewej )?

Janusz, pozornie tak. Ale pod chłodnicą jest wygięcie płata. Na wlocie i wylocie chłodnicy są wypukłe nity, które chciałem zostawić. Podobnie jak "gniazdo" chłodnicy (bardzo dobrze spasowane). Początkowo myślałem o linii cięcia po krawędzi gniazda, ale mógłbym nie spasować krzywizn na obu częściach i trzeba by szpachlować znacznie trudniejszy obszar. A tak łatwe szpachlowanie na prostym jak stół kawałku. Tylko nity w tym miejscu będą do poprawy.

Ten as, o którym pisałem wcześniej to Flight Lieutenant Bob Stanford Tuck z 92 dywizjonu. samolot nosi oznaczenie FZ o L o nr seryjnym K9906. Ciekawe jest to, że samolot nie ma fina na ogonie oraz nr ser. na kadłubie, a kokardy na kadłubie są granatowo-czerwone.

Hubert znam to malowanie, ale chyba ono jest z jesieni '39. Jakkolwiek jedno z atrakcyjniejszych

[K.Y.Czart]

Mam jeszcze pytanie do kolegów obeznanych z Alcladami. Chciałbym prysnąć w miejscach zwykle odrapanych i otartych (na skrzydłach w okolicach kabiny) Alcladem pod kolory bazowe. Czy kolor Airframe Aluminium Lacquer (119) będzie dobry? Czy może lepiej jakiś inny, może jaśniejszy odcień. Powierzchnia odrapań nie będzie duża. Czy w tym przypadku również muszę użyć podkładu pod Alclad, czy można na goły plastik? Zaznaczam, że lakiery bazowe to olejne MM, więc podkładu po całości nie będę pryskał. Przy tej skali wolałby, aby kolejność warstw była właściwa, czyli blacha, farba. A nie odwrotnie, co w 72 właściwie nie robi różnicy.

[Gujos]

Cześć, użył bym jak najciemniejszej odmiany: dark aluminiu lub duralumnium i na pewno nie na goły plastik.
Mogę powiedzieć jak ja to robiłem: czarny błyszczący akryl, na to alclad, na to sidolux, na to RLM66 (który imituje zadeptaną błotem farbę podkładową) i na to kamuflaż. Oczywiście trzeba eksperymentować np. z farbą podkładową - swoją drogą, ciekawe czego używali Brytyjczycy.
Pierwsze koty za płoty robiłem na tym modelu (P-40 z Nowej Gwinei):

[greatgonzo]

farbą podkładową - swoją drogą ciekawe czego używali Brytyjczycy.

Szarej farby antykorozyjnej.

Moim zdaniem zastosowanie sidoluksu do krycia warstwy metalicznej zdejmuje z człowieka obowiązek wykonania idealnej, 'metalowej' powierzchni. Niewielkie odrapania obronią się nawet srebrzanką. Mnie się sprawdza polecony kiedyś przez Gienka MM Metallic Sealer na Supermetalizerach Gunze. Lakier zachowuje metaliczność powierzchni lekko przytłumiając połysk, co wg mnie jest zaletą.

Oczywiście nie piszę tego przeciwko Alcladom .

[K.Y.Czart]

Oczywiście nie piszę tego przeciwko Alcladom .

Ja też nie chcę specjalnie szaleć z "technologiami" . Myśląć o Alcladach, brałem pod uwagę ich odporność na ścieranie, w kontekście tworzenia zadrapań i obić. Inne ich zalety tym konkretnym przypadku, mają trochę drugorzędne znaczenie. I tak całość przejdzie przez "malarski szał" Poza tym Tamiya jest na tyle świetnie spasowana, że ingerencja papierem ściernym, nie mówiąc o pilnikach - jeśli będzie, to w bardzo niewielkim zakresie. Nawet przy tych zabiegach konwersji, które są w planach. Tym razem, to producent zadbał o idealną powierzchnię Zdaje się jedynym zagrożeniem nieskazitelności, bedzie jak zwykle kurz. Ale dzięki za podpowiedzi, w głowie na pewno zostaną

[robmario]

Jeżeli Twoje prace jeszcze trochę potrwają a zbytnio się nie śpieszysz, to w najbliższym czasie ukaże się druga część Topcolorsa Bitwa O Anglię Wydawniczej Oficyny Kagero, gdzie oprócz Niemców są też alianckie malowania w tym także Spitfire I. Będą pewnie i kalkomanie i maski a malowania są właśnie z BoB. Jest oprócz Spitów także kilka Hurricane'ów w tym polskie. Z tego co wiem materiał jest już w drukarni.

[Artur Domański]

Jeżeli Twoje prace jeszcze trochę potrwają a zbytnio się nie śpieszysz, to w najbliższym czasie ukaże się druga część Topcolorsa Bitwa O Anglię Wydawniczej Oficyny Kagero, gdzie oprócz Niemców są też alianckie malowania w tym także Spitfire I. Będą pewnie i kalkomanie i maski a malowania są właśnie z BoB. Jest oprócz Spitów także kilka Hurricane'ów w tym polskie. Z tego co wiem materiał jest już w drukarni.

Dlaczego tak późno, akurat jak kończe model z BoB

[K.Y.Czart]

Jeżeli Twoje prace jeszcze trochę potrwają a zbytnio się nie śpieszysz, to w najbliższym czasie ukaże się druga część Topcolorsa Bitwa O Anglię Wydawniczej Oficyny Kagero, gdzie oprócz Niemców są też alianckie malowania w tym także Spitfire I. Będą pewnie i kalkomanie i maski a malowania są właśnie z BoB. Jest oprócz Spitów także kilka Hurricane'ów w tym polskie. Z tego co wiem materiał jest już w drukarni.

To dobra wiadomość Dzięki za info.