Fiat G-50 1:72 AIRFIX

[spiton]

P.S. A tak z innej beczki to czemu nie robisz go w ramach projektu Aeronautica Italiana?

Bo jestem wrogiem projektów grupowych. Gorzej przegląda się zasoby forum. Gdyby nie katalog galerii lotniczych, to dotarcie do niektórych świetnych modeli powstających w ramach projektów grupowych byłoby trudne. Ja lobię logikę. I dla tego olewam projekty grupowe ,-)).

[Jaho63]

Ja lobię logikę.

Sebciu, może to dla modelu minus, ale dla ludzi plus.

[shivadog]

dewertus napisał(a):
P.S. A tak z innej beczki to czemu nie robisz go w ramach projektu Aeronautica Italiana?


Bo jestem wrogiem projektów grupowych. Gorzej przegląda się zasoby forum. Gdyby nie katalog galerii lotniczych, to dotarcie do niektórych świetnych modeli powstających w ramach projektów grupowych byłoby trudne. Ja lobię logikę.

Nie widzę w tym logiki.

Ok "przeglądnę". Pamiętam, że Bouvili to miał kamuflaż w skośne "pasy” (jest w Osprey'u z włoskimi asami), więc odpada

Profil z Ospreya jest mocno dyskusyjny.
Jest jedna fota tego samolotu Aldo Buvoli i na pewno nie jest w pasy, dyskusja na ten temat:
http://stormomagazine.com/phpbb2/viewtopic.php?t=111

Tak poza tym zasadnicza sprawa - czy twój G.50 to będzie bis czy nie bis?

Zajrzyj też tutaj (tam są 4 podstrony tych rysunków):
http://www.letletlet-warplanes.com/2008/06/16/fiat-g50-variants/3/

[Jacek Bzunek]

Spiton skleja model, ludzie mają różne zdaniam, nikt się nie bije, słonko świeci, świat jest piękny Będę zaglądał i w miarę możliwości intelektualno-manualnych wymądrzał się

[Jaho63]

Bouoli to w ogóle jakiś podejrzany as. Wypłynął dopiero z Osprey'em. No i nawet w tej skorygowanej wersji nie ma "ciap" jak zapragnął Spiton.

[Mac Eyka]

Ja mi się udało...

Wyjątek potwierdza regułę. Już zasiadłem w pierwszym rzędzie widowni.

[spiton]

Mniej więcej przeszlifowałem samolot. I ryje teraz linie podziału.


Dolepiłem do mojego "ulepka" jeszcze dwa paski folii imitujące coś tam.

A tu widać próbę odtworzenia prawidłowego przekroju tej części kadłuba. W roli głównej MS.

PS. wolno krytykować i używać wobec mnie sarkazmu i ironii.

[spiton]

Rycia ciąg dalszy.
Jestem zadowolony, że zdobyłem się na wyrycie końcówek skrzydeł. Owalny kształt ryłem za pomocą szablonu wyciętego z cienkiego polistyrenu i igły do szycia. Bowiem za pomocą rylca tumpetera było to strasznie trudne.

U nasady skrzydeł dorobiłem żaluzje wypuszczające powietrze z chłodnic na krawędzi natarcia. Użyłem do tego celu drabinek do okrętów ,-)).

Panele dolepiam z folii. bo dużo szybciej jest je zrobić w ten sposób, niż ryjąc.

[dewertus]

PS. wolno krytykować i używać wobec mnie sarkazmu i ironii.

Na pieszczoty trzeba zasłużyć

Tak patrze sobie na te Twoje linie i... stwierdzam, że są zdecydowanie bardziej proste niż moje, ale za to nie widzę specjalnej różnicy w ich głębokości (innymi słowy jestem kontent, że jeden z dwóch wymiarów dobrze przerytej linii już jako tako opanowałem )

[Jaho63]

nie widzę specjalnej różnicy w ich głębokości

Tak sprawiają wrażenie zbyt głębokich, ale jak sięgam pamięcią to już Fiat Spitona wyglada lepiej niż to co "zrobiły
pingwiny".

[spiton]

Na początku moje rowy były delikatne, ale nie oparłem się pokusie ich pogłębienia. Poza tym ciągle coś piłuję ,to się zacierają.
Na żywca nie są takie złe. Do Matchbox jeszcze daleko ,-)).
Hubert, moja rada to nie oszczędzać taśmy i ryć bardzo delikatnie.

[dewertus]

Na żywca nie są takie złe. Do Matchbox jeszcze daleko ,-)).

Ha! To taj jak w moim Re.2000. Taśmy Panocku to my nie oszczędzamy

[spiton]

A rylec trumpetera mos ??

[dewertus]

Ni, dyć ino Trumpeter takie zecy robi

[spiton]

Hubert, nie rozumiem twojej gwary ,-)). Ale rylec trumpetera, albo inne narzędzie tego typu polecam, bo w porównaniu z igłą to jest to przełom.