PZL-37 w Rumunii

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » niedziela, 18 lipca 2010, 19:15

Witam w przerwach, w pracy nad P.7 zająłem się budową PZL-37. Oczywiście, nie będzie on w barwach Polskich, tylko Rumuńskich. Ale mam problem, wokół malowania tych samolotów, krąży wiele niedomówień. Kwestiami mnie nurtującymi są między innymi te czy ogóle nie były przemalowywane w całości, czy po prostu na Polski Khaki II nałożono zielone plamy,to czy miały błękitne podbrzusza,a jeśli tak to kiedy je straciły, bo tego że w pewnym momencie, straciły jestem pewien.

Czy mógłby ktoś, z łaski swojej nieprzymuszonej, łaskawie zeskanować rozdział monografii PZL-37 nr.100 z ML. Dotyczący malowania PZL-37 w Rumunii.


Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.
Ostatnio edytowano niedziela, 18 lipca 2010, 19:56 przez black616, łącznie edytowano 1 raz
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Reklama

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez Jaho63 » niedziela, 18 lipca 2010, 19:33

Nie moja tematyka (tzn. nie Rumuni, ale Łoś ;o) ) ale jestem pewien, że gdzieś na forum było maglowane, poszukaj.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » niedziela, 18 lipca 2010, 20:49

Owszem było ale całą dyskusja liczyła 2 posty. Niewiele, i nie wyjaśnia, żadnej z moich zagwostek :-| . Pozdrawiam
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez Piotrek.S. » niedziela, 18 lipca 2010, 21:46

Jest tylko krótkie sformułowanie o brązowo zielonym malowaniu górnych powierzchni oraz, że spody niektórych maszyn były pomalowane ciemnym kolorem (czarny bądź zielony).
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 07:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » środa, 18 sierpnia 2010, 23:29

Wypadało by, przedstawić efekt moich poszukiwań. Po bez mała miesiącu lub dwóch mogę się pochwalić sporą bazą informacji na temat Łosia w ARR. Tu oto jest, mój własny mini artykuł ( jeśli nie można tego tak nazwać to mnie poprawcie ).Który powstał, w ramach projektu grupowego pt. "Maszyny Zdobyczne". W jego końcowej fazie artykułu, opisałem po pokrótce historię samolotu, nr.201 którego model chciał bym wykonać.Zwracam się do speców od lotnictwa, Rumunii i innych państw Osi zwłaszcza jeśli zauważycie jakieś niedociągnięcia etc itp. To dajcie znać ;o)

Malowanie i oznakowanie PZL-37 w Królewskich Rumuńskich siłach powietrznych

1.Oznakowanie

W przypadku Łosia, wybór malowań zagranicznych dla modelu.Jest spory można zrobić PZL'a w malowaniu Niemieckim , Rosyjskim i w 2 wariantach malowania Rumuńskiego. I na te właśnie warianty chciałbym tu omówić.

A.Wariant do 1941
Ten wariant malowania, obowiązywał w Królewskich Rumuńskich Siłach Powietrznych do 1941.Jako znaki rozpoznawcze posiadał, zamiast krzyży kokardy do tego żółte pasy szybkiej identyfikacji na skrzydłach (obok silników w kierunku krańca skrzydła i na kadłubie przed ogonem). Dodatkowym elementem, szybkiej identyfikacji, były bardzo pięknie komponujące się z resztą , zakończenia skrzydeł w barwach narodowych Rumuni. Maszyny sprzed 1941 wyglądały tak

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Owe niecodzienne oznaczenia szybkiej identyfikacji, powstały w czasie sporu granicznego na wypadek, wojny z Węgrami. Warto w tym miejscu zauważyć, ze wszystkie maszyny w KRSP posiadały owe pasy szybkiej identyfikacji. Inna sprawa z końcówkami skrzydeł, te nie były tak powszechne. Podobna sprawa była kwestia barw narodowych na statecznikach pionowych ich wielkość, i kształt były bardzo różnorodne. Widać to na przykładzie wszystkich samolotów używanych w KRSP.
Takie różnice, wynikały z dużego pośpiechu i niedokładności w przygotowaniach do wprowadzenia do służby, wynikających z zawirowań politycznych (tarcia graniczne z ZSRR i Węgrami).

Wariant 1941-1944
Duże zmiany w systemie oznaczeń i szybkiej identyfikacji, przyniósł sojusz z III Rzeszą kiedy KRSP, dostało się pod kontrolę Luftwaffe. Ten wariant malowanie PZL-37 jest już szerzej znany.
Kokardy zostały zastąpione żółtymi Krzyżami (św.Michała), a pasy szybkiej identyfikacji i owe końcówki skrzydeł zamalowane ( :cry: ).
Zamiast tego, na końcówki skrzydeł na dolnych powierzchniach, pomalowano na żółto a na kadłubie poszerzono żółte pasy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

2.Malowanie
Sprawa barw PZL-37 w KRSP jest trochę dziwna. Generalnie występują w niej, trzy tendencje myślenia na ten temat.

Pierwsza mówi, że Łosie pozostały w Polskich barwach podczas służby w Rumunii. Ma ona bardzo nikłe. A w zasadzie żadne podstawy, które i tak nie wytrzymują krytyki opartej na źródłach, w postaci zdjęć i relacji pisanych. To zdjęcia na których MOŻNA się dopatrzeć podobieństw z Polskim kamuflażem
Obrazek
Obrazek

Druga teoria mówi, o tym że Łosie w całości zostały przemalowane na kolor brązowy, lub w dwa jego odcienie. Ta teoria, ma solidne podstawy gdyż, na wielu zdjęciach nie widać plam kamuflażu.Widać natomiast że górne i dolne powierzchnie, są w zbliżonych odcieniach.Oto przykłady
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gdy zestawimy zdjęcia Łosi z KRSP z zdjęciami Łosi z PSP
Obrazek
Obrazek
Widzimy że, odcień zarówno górnych jak i dolnych powierzchni, jest zdecydowanie inny. Niż w przypadku Rumunów, i nie ma w zasadzie mowy aby prezentowane na zdjęciach powyżej, samoloty Rumuńskie miały błękitne powierzchnie dolne.

Mówiłem że ta teoria ma również podstawy inne niż zdjęcia. Jerzy B. Cynk w swojej monografii PZL-37, wspomina że w czasie ,,Standaryzacji" samolotów przed wojną z ZSRR, Łosie zostały w całości pomalowane na kolor khaki tracąc swoje błękitne podbrzusza.
Jedyne co wydaję mi się słabe w tej teorii, to fakt że zarówno dowódcy Niemieccy jak i Rumuńscy musli zdawać sobie sprawę że samolot z podbrzuszem, w takim kolorze będzie łatwym celem dla myśliwców i artylerii i wroga. A nawet jak by Rumunii, nie wpadli na taki powód to wątpię by ich sojusznicy kontrolujący KRSP pozwolili by na takie coś.

W każdym razie trzecia teoria co do ich wyglądu, mówi że Łosię wyglądały nieco inaczej. Zakłada ona że Łosie otrzymały standardowy 3 kolorowy kamuflaż. Sprawa błękitu na dolnych powierzchniach jest jak dla mnie bezdyskusyjna. Pozostaje kwestia plam na górnych powierzchniach.
Były tam ? Czy jednak nie? Zdjęcia po raz kolejny dostarczają odpowiedzi

Mamy tu zdjęcie Łosia nr.217, sprzed 1941 na którym plamy są bezsprzecznie widoczne.
Obrazek
Wniosek, skoro były pierwotną częścią kamuflażu Łosi, to raczej na pewno pozostały na nich do końca wojny. Z resztą na tych zdjęciach również widać plamy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Widzimy 4 różne Łosie w malowaniu z plamami. Wobec tego jak już mówiłem mogę założyć że Łoś plamiasty był.


3.Odwzorowanie
Jeszcze nie wiem jakich kolorów użyje do malowania na razie wiem na jaki kolor pomalować powierzchnie dolne. Co do górnych to za radą kuzyna w roli brązu użyje farby Valejo 70872 CHOCOLATE BROWN.Plamy na chwilę obecną sugerując się planszą barwną pomaluję jakimś ciemnozielony np. RAF Dark Green Pactry. Nad spodem się jeszcze zastanowię :neutral: .

4.Historia Łosia nr.201

Oto jedyne dwa dostępne zdjęcia tego samolotu jakość mówi sama za siebie :haha:
Obrazek
Obrazek

Jak już mówiłem buduję miniaturę Łosia bezsprzecznie jedynego w swoim rodzaju będzie to Łoś w wersji A nr.201 (w PSP numer nr. 72.11) jedyny Łoś A w lotnictwie Rumuńskim. Służył on w 1 Flocie Powietrznej, 4 Grupie Bombowej złożonej właśnie z ex-Polskich Łosi w skład której wchodziła 76 i 77 eskadra. Był jednym z 4 Łosi A w tej jednostce.

Skład grupy na dzień 22.06.1941

1 Łoś A nr.201
3 Łosie Abis nr.202(72.36),203(72.78),220(72.42)
18 Łosi B nr.204-219 i 221 i 222 (kolejno numery w PSP 72.210,101,106,117,118,119,120,137,136,142,170,193,252,200,215,250,(221)251,(222)240

Losy PZL-37 nr.201 należały raczej do spokojnych. W pierwszym okresie służby PZL-37 w KRSP ( 01.01.1940-01.04.1943) brał udział w akcjach bombowych w Besarabii i na zachodniej Ukrainie. Oglądając zdjęcia na pewno zauważyliście brak osłony nad stanowiskiem tylnego strzelca, wynikało to z tego że Rumunii nauczeni tym że DLA ICH pilotów Łoś jest maszyną niepewną przez co niebezpieczną z której na dodatek ciężko uciec postanowili usuwać ową osłonę aby ułatwić ucieczkę często ratowało to życia ale często też kończyli jak kpt. Oprea Gheorghiu nawigator lecący na nr.201, 02.09.1940 w czasie lotu do Brasova nad miastem Codlea skutek silnych turbulencji wyskoczył właśnie przez stanowisko tylnego górnego strzelca (reszta załogi została na swoich miejscach). Skutek był taki że z racji że pan Gheorghiu był chłop nas chwał ( ważył ok.110 kg) i był kiepskim spadochroniarzem w czasie lądowania połamał sobie obie nogi i został wydalony z KRSP. To nas uczy że pośpiech jest naprawdę złym doradcą.

W drugim okresie służby PZL-37 w KRSP 12.04.1944-03.05.1945 ( w tym dniu ostatni Łoś wykonał ostatnią misję bojową w swojej historii). Dnia 07.05.1945 po inspekcji jednostki , wydano kategoryczny zakaz lotów na Łosiach .Wojnę przetrwało 7 Łosi. W tym okresie samolot 201 nosił miano rezerwowego czy jak kto był składnicą części i służył do wszelakich innych celów.

Historia PZL-37 nr.201 zakończyła się jeszcze przed końcem wojny dnia 1.09.1944 (Data dla niego pewnie iście symboliczna) spłonął o 16:15 na lotnisku Luncani na skutek ataku myśliwców Bf-109G ofiarą tego ataku padło również 6 innych Łosi.

Źródła fotografii : portal http://www.odkrywcy.pl, Monografie Lotnicze Nr.100 PZL-37.
Źródła plansz : Monografie Lotnicze Nr.100 PZL-37.

Bibliografia

1. D.Bernard, B.Braniewski, J.B. Cynk, A.Glass, T.J. Kopański : PZL.37 Łoś. Monografie Lotnicze nr.100. wyd.AJ-Press. Gdańsk 2006
2. J.B. Cynk: Samolot bombowy PZL P-37 Łoś. wyd.Wkł. Londyn 1986
Ostatnio edytowano czwartek, 19 sierpnia 2010, 22:36 przez black616, łącznie edytowano 4 razy
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez Mariusz Jarzyna ze Szczec » czwartek, 19 sierpnia 2010, 15:43

black616 napisał(a): dostało się pod kontrolę Luffdwaffe.

No artykuł niczego sobie jednak to mnie rozwaliło :mrgreen:
Avatar użytkownika
Mariusz Jarzyna ze Szczec

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3233
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 16:29

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez spiton » czwartek, 19 sierpnia 2010, 15:46

A ja dziękuję za fajne zdjęcia. Tez interesuje mnie ten temat, a monografii Łosia nie mam ze względu na cenę tego wydawnictwa.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » czwartek, 19 sierpnia 2010, 20:26

No artykuł niczego sobie jednak to mnie rozwaliło :mrgreen:


Już poprawione :)

A ja dziękuję za fajne zdjęcia. Tez interesuje mnie ten temat, a monografii Łosia nie mam ze względu na cenę tego wydawnictwa.


NMZC :) Co do malowania w monografii Łosia (ML 100 w Cynka jest wzmianka o tym Khaki) nie ma słowa na temat ich kamuflażu :-/ (przynajmniej tam gdzie ja ich szukałem).
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » czwartek, 19 sierpnia 2010, 21:45

black616 napisał(a):Już poprawione


Acz nie jedyne do poprawy się kwalifikujące. Przeczytaj tak z raz jeszcze, co napisałeś, i dopracuj ten tekst, bo językowo to on średni trochę. Wypadało by tez wskazać źródło zdjec i plansz, nim w zgodzie z regulaminem polecą w kosmos..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez dewertus » piątek, 20 sierpnia 2010, 11:53

black616 napisał(a):3.Odwzorowanie
Jeszcze nie wiem jakich kolorów użyje do malowania na razie wiem na jaki kolor pomalować powierzchnie dolne. Co do górnych to za radą kuzyna w roli brązu użyje farby Valejo 70872 CHOCOLATE BROWN.Plamy na chwilę obecną sugerując się planszą barwną pomaluję jakimś ciemnozielony np. RAF Dark Green Pactry. Nad spodem się jeszcze zastanowię


Może zamiast kolorystyki RAF'u należało by pójść tropem francuskim, w końcu w Romunii wzorce i produkty francuskiego przemysłu lotniczego także były silne. Tak patrzę na te zdjęcia Łosi i mam wrażenie, że może im byc całkiem blisko z kolorystyką do francózów...
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » piątek, 20 sierpnia 2010, 12:14

Może zamiast kolorystyki RAF'u należało by pójść tropem francuskim, w końcu w Romunii wzorce i produkty francuskiego przemysłu lotniczego także były silne. Tak patrzę na te zdjęcia Łosi i mam wrażenie, że może im byc całkiem blisko z kolorystyką do francózów...


Sprzętu z WB też trochę używali ;o) Podałem kolor tylko jako przykład. Jeszcze nie wiem czy go użyję na chwilę obecną, chyba raczej pójdę tym samym tropem o którym wspominasz, czyli dobiorę jakiś kolor z barw francuskich.
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez Paweł Wymysłowski » piątek, 27 sierpnia 2010, 14:42

Parę moich uwag:
1. W ML100 jest zdjęcie Łosia z przygotowanego do malowania z naniesionymi kredą liniami rozdzielającymi barwy kamuflażu. Są one wykonane na polskim malowaniu ze sporymi poprawkami-zaprawkami jasnym kolorem, które raczej uniemożliwiają użycie polskiego khaki jako jednej z barw w kamuflażu – obydwie musiały być nowe.
2. To, że nie widać kamuflażu, wcale nie znaczy, że go tam nie było. Przykładowo zdjęcia samolotów RAF-u w kamuflażu Temprate Land (czyli brązowo-zielonym), na których nie daje się odróżnić nie są niczym wyjątkowym. Tu może być podobnie, zwłaszcza, że fotografie te są raczej nie najlepszej jakości.
3. Czy rzeczywiście np. na tym zdjęciu:
Obrazek
barwy góry i spodu są wg Ciebie zbliżone?
4. Co rozumiesz przez:
Sprawa błękitu na dolnych powierzchniach jest jak dla mnie bezdyskusyjna.
?
5. Brązowo-zielone malowanie z niebieskim spodem to chyba był rumuński standard w tym czasie? Na pewno miały go P.11, P.24 , IAR-80, a jak z innymi typami?
6. W ML100 też jest postawiona teza, że niektóre Łosie miały przemalowane spody na ciemny kolor, przy czym miałby to być zielony, albo czarny. Jako przykład takiego malowania jest pokazane to zdjęcie:
Obrazek
Hmmm... Czarny to raczej nie jest, a dla przykładu brytyjskie odcienie niebieskiego stosowane w rejonie Afryki i śródziemnomorza też potrafią na zdjęciach wyjść tak ciemno.
7. Podejrzewam, że Rumuni mogą mieć większą wiedzę na temat ich kamuflaży niż my o przedwojennych polskich. Dlatego nie szukałbym wzorów w Wielkiej Brytanii, czy Francji, ale spróbował znaleźć konkrety o Aeronautica Regală Română. Jeśli nie na jakimś rumuńskim forum, to może choć międzynarodowym?
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Paweł Wymysłowski
 
Posty: 566
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 11:08
Lokalizacja: Z lasu

Re: PZL-37 w Rumunii

Postprzez black616 » sobota, 4 września 2010, 10:36

3. Czy rzeczywiście np. na tym zdjęciu...barwy góry i spodu są wg Ciebie zbliżone?


Dzięki za uwagę, wrzuciłem złe zdjęcie :oops: W żadnym razie, nie pasuje ono pod teorię, o której wspominam wyżej.

5. Brązowo-zielone malowanie z niebieskim spodem to chyba był rumuński standard w tym czasie? Na pewno miały go P.11, P.24 , IAR-80, a jak z innymi typami?


Ciemniejszych powierzchni dolnych (na moje oko), można się dopatrzeć również, na innych konstrukcjach. Ale są to przykłady nieliczne niestety. Na chwilę obecną, nie mam możliwości wrzucenia fotek.Postaram się to zrobić w najbliższym czasie. Ale i tak jak już pisałem, są to nieliczne przypadki w całym ogromie maszyn ARR.

7. Podejrzewam, że Rumuni mogą mieć większą wiedzę na temat ich kamuflaży niż my o przedwojennych polskich. Dlatego nie szukałbym wzorów w Wielkiej Brytanii, czy Francji, ale spróbował znaleźć konkrety o Aeronautica Regală Română. Jeśli nie na jakimś rumuńskim forum, to może choć międzynarodowym?


Cały czas szukam, takiego forum ale na razie efektów brak.


Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź :)
pozdrawiam Krzysztof Kozioł

Warsztat:
    "Pezetele na obczyźnie"
Avatar użytkownika
black616
 
Posty: 89
Dołączył(a): poniedziałek, 31 sierpnia 2009, 12:15
Lokalizacja: Tychy


Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości