
Model początkowo zapowiadał się nieźle - jeżeli porównać go z modelem Leoparda 2 A5 Revell'a. Jednak bliższy kontakt poprzez nożyk ukazał prawdę. Model nie jest wykonany na tym poziomie, co modele w większej skali tej firmy. Jakieś dziwne nadlewki, sporadyczne przesunięcia form. No i uproszczenia, które zapewne wynikają z technologii produkcji. Na szczęście znalazłem sposób, by choć trochę uratować ten (chyba jedyny w tej skali) model. Szczegóły w wątku warsztatowym. Największy problem stworzyły osłony boczne kadłuba, które nijak do niego pasowały - trzeba było kombinować ze szlifowaniem.
Model został poprawiony blaszkami ExraTech nr 72098. Bardzo dużo one dały, co można zobaczyć w wątku warsztatowym. Niestety ich główną wadą jest cena - około 30 zł.
Do modelu można ewentualnie zakupić miedzianą linkę Eureka XXL, gdyż ta zestawowa nie wygląda zbyt realistycznie.
Kolor bazowy (zieleń) to akrylowy odpowiednik emalii Revell nr 65, oczywiście tej samej firmy. Plamy czarne i brązowe pochodzą z zestawu Gunze NATO. Zieleń Revella jest zdecydowanie lepsza, niż ta z zestawu Gunze - odcień bardziej zbliżony do tego, który jest na rzeczywistych pojazdach. Użyte lakiery to Microscale (błysk) i Pactra (mat).
Postanowiłem tu nie szaleć za bardzo. Standardowo Dark Wash MIGa, oraz pigmenty: Industrial City Dirt i Dry Mud. Model po prostu delikatnie zakurzyłem pędzelkiem, zwilżyłem Fixerem i na koniec jeszcze raz przykurzyłem.

























