Rozpoczynam szybkie starcie z dwoma tygrysami II - oba mają być bez zimmeritu.
Modele będą sklejane na szybko, bez wdawania się w szczegóły - co mogę to poprawię, a co by wymagało zbyt wielkiego nakładu pracy - pewnie opuszczę...
Do dyspozycji mam dwa modele: Dragona i Revella.
Pierwszy jest już nieco sklejony (czekał wstępnie obrobiony na ten moment jakieś półtora roku


Jeden z tygrysów ma być wozem z Ardenów w kamuflażu typu ambush.
Drugi będzie wariacją kamuflażu ośmiorniczkowego, lub też dwubarwnego piaskowo-zielonego.
Nie zamierzam dbać o każdy nit, ale chciałbym aby malowanie wozów i ich konfiguracja sprzętowa grały ze sobą.
Przy okazji, jeśli ktoś chciałby o jakieś porównania revell/dragon - śmiało mogę coś pofocić.
Na razie zbliżenie na dragonowy model:

Do tego modelu miałem dokupioną lufkę z RB - i tutaj muszę ostrzec - aby wstawić tę lufkę w jarzmo trzeba sporo to drugie rozwiercić. Zrezygnowałem z tego i doczepiłem lufkę zestawową.
Porównywałem z rysunkami i jest w miarę ok - zarówno długość jak i detale.
Wymieniłem osłony peryskopów, wstawiłem (po wycięciu) szynę na MG dowódcy, dorobiłem uchwyty na wieży i przy włazach. pogiąłem jeden tylny błotnik i lekko przedni - tutaj jeszcze zastanowię się czy może by jednego z błotników nie wyrwać...
Przymierzyłem blaszkę Voyagera - piękny detal, ślicznie zrobiona siateczka, troszkę trudno uformować, jeszcze nie przykleiłem... Wymieniłbym haki na wieży - te od zapasowych gąsienic...Szkoda że wcześniej nie poodcinałem osprzętu po bokach kadłuba - ale nie mam dużej ochoty dorabiać tam uchwytów... ( chyba że mnie zmotywujecie do tego
Podorabiałem w kilku miejscach spawy z ramki.
















