Dziś po powrocie z pracy włączyłem komputer wpisałem w google Afganistan góry zdjęcia, wyświetliło się - obejrzałem i wziąłem dzieci na spacer szukać materiałów do mojego Afganistanu. Tak się składa że 300 m od mojego domu jest nieczynny kamieniołom. Po godzinnym spacerku i obserwacjach rożnych osuwisk w naturze wróciłem, wyciąłem ze styropianu bazę dioramy. Nałożyłem trochę kleju do płytek i w to wkleiłem większe kamienie oraz posypałem resztę tym co przyniosłem ze sobą. Polałem to żywicą akrylową rozrobioną z wodą - niech schnie sobie teraz.
Teren muszę zrobić kilku etapach bo najpierw muszą związać duże kamienie a po za tym mam nie gotowy układ jezdny czołgu.
Teraz widać najczęstszy błąd jaki popełniają dioramiarze czyli niedopasowanie pojazdu do terenu. Ale na czołg przyjdzie jeszcze pora...


A tak to się będzie prezentować
