Widzę, że dyskutujemy o zmywaniu farb. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że farby vallejo model color (takimi malowałem m.in. ten model) zmywacz wamodu usuwa bez większych problemów.
A co do jagdpanzera... poprawki malowania zostawiłem na później i prace przeniosłem na podwozie. Dopasowanie gąsienic było nieco problematyczne: z ogniw skleiłem poszczególne kawałki, które potem miałem złożyć całość. Jednak zrobiłem to ponad pół roku temu i efekt jest taki, jak widać (słowem kilka małych niedoróbek

). Ubrudziłem też nieco podwozie i układ jezdny. Standardowo najpierw lekki wash, potem pigmenty i posypki.



Całość i tak przykryją blaszane schutzen - więc więcej kombinować przy układzie jezdnym nie trzeba (chyba? ). A jagdpanzer i tak jeszcze będzie brudzony po złożeniu całości.
Pozdrawiam!