Nazbierało się tego - zrobiłem już trochę dioram-trzech nie ukończyłem i są w śmietniku
Po kolei
Rok 2007pierwsza po powrocie do modelarstwa - byłem z siebie dumny. Powstanie tej pracy to był jakiś szalony impuls nie miałem nawet jednej farbki ani pedzelka - ot przechodziłem koło sklepu modelarskiego i wszedłem - no i tak się zaczęło
Rok 2007 druga - szaleństwo- byłem szczęśliwy i przeglądałem w te i z powrotem verlindena katalogi. Pamiętam format tej pracy - była duża naprawdę duża -z perspektywy czasu trzeba powiedzieć że to taki totalny verlinden - suchy pędzel i olejny wash. Nie mam zdjęć dobrych a szkoda.
Rok 2007 trzecia - bardzo mi się podobała, w połowie malowania kupiłem pierwsze pigmenty - kompletnie sobie z nimi nie poradziłem. Pantera dziś znajduje się w magazynku jednego z kolegów a gąsienice są wykorzystane do rozbitej pantery z Normandii.
Rok 2008czwarta - z tej byłem zadowolony bardzo -pojechałem pierwszy raz na zawody do Bytomia - wspaniałe czasy, nawet dostałem jakiś puchar Przy tej pracy forumowo pomógł mi Sergiusz -tak się zresztą zaprzyjaźniliśmy. Mam sentyment.
Rok 2008 piąta - wielu się nie podobała ale dla mnie to był przełom - dioramą można było rzucać a nic by nie odpadło. Jako anegdotę napiszę prawdę - czołg pomalowałem będąc na dużej bani.
Rok 2008 szósta - przekombinowa i średnia -to był okres poszukiwań stylu - nie lubię tej pracy chętnie bym się jej pozbyła ale z drugiej strony przypomina mi zawsze o tym aby nie naśladować jak się nie umie, a starać się zrobić tak jak się umie. W okresie powstania tej pracy zaprzyjaźniliśmy się z Badgerem i tak od czasu do czasu odwiedzamy się z dzieciakami.
Rok 2008 siódma - zrozumiałem o co w tym wszystkim chodzi - praca wyróżniona w Bytomiu w kategorii dioram. To są już prace świadome i na poziomie wyrosłem z wieku przedszkolnego.
Rok 2009ósma - rekord szybkości jak zepsuł się Sen o victorii. - o pamiętam to było straszne vallejo lakier zważył się i zniszczyłem panterę. Kupiłem biegiem ten model i zrobiłem go w dwa tygodnie. Pamiętam z Bytomia że koledzy mówili o tym że niepotrzebnie wstawiłem go do klas dioram - był by laureatem w klasie pojazdów. To mocna praca naprawdę. Ale do Bytomianie jeździ się po nagrody...
Rok 2009dziewiąta - styl się skrystalizował - Roślinność z której byłem zadowolony. Lubię oglądać te pracę.
Rok 2009dziesiąta - praca wyróżniona w Bytomiu w kategorii pojazdy wojskowe, przypadkowy model - dostałem gąsienice friulmodela i tak powstała. Figurki malowane telefonicznie -to znaczy cały czas konsultowałem się z Kamilem.
Pewnie miał mnie dość ale pomógł.
Rok 2009jedenasta - ciąg dalszy lepiactwa -pamiętam że robiłem ją na przemian z innymi. NIe miałem w ogóle pomysłu na scenkę - rzadko mi się to zdarza - a wyszło przyjemnie.
Rok 2009 dwunasta, jestem z niej wybitnie zadowolony - to bardzo prawdziwa praca - nie umiałem jej sfotografować. Moim zdaniem z całej kolekcji jest na miejscu drugim.
Rok 2010Trzynasta - pierwsze miasto - praca wyróżniona w Bytomiu.
Rok 2010Czternasta - praca wyróżniona w konkursie Mig Productions
Rok 2010Piętnasta - kolejny przełom - od tego momentu sklejam nowoczesny sprzęt - najlepsza moja praca. Wszystko jest już równe - figury teren - pojazd
Rok 2010Szesnasta
Rok 2010Siedemnasta