piotr dmitruk napisał(a):Bardzo mi się podobaŁBY, gdyby nie to paskudne łączenie skrzydło- kadłub!
Podczas budowy zastanawiałem się nad tym kiedy ich połączyć od razu, czy na koniec (chodziło mi o to by mieć lepszy dostęp do wewnętrznych powierzchni spodu płata), w końcu wybrałem z perspektywy niekoniecznie dobrze.Morał z tego taki; "Zawsze to co na wierzchu może ukuć w oczy, schowane zaś ukuje jedynie w szkło powiększające.
MIRO napisał(a):To chyba najlepszy z Twoich modeli.
Muszę skromnie przyznać, że i mi się podoba, choć wiadomo ma swoje minusy nie da się ukryć. Jednak patrząc przez pryzmat komentarzy no cóż... . Cały czas widzę się na miejscu ucznia, do nauczycieli jeszcze wiele mi brakuje.
spiton napisał(a):Ale fantazyjne "esy-floresy " na skrzydłach. Faktycznie tak to wyglądało, czy to inwencja autora ??
Nie mam, aż tak bujnej wyobraźni, tak jak pisałem wyżej posiłkowałem się tym co znalazłem w monografii.
lejgo_inc napisał(a):Jakoś mnie nie przekonuje ten P-24... .
Dziękuję za uwagi krytyczne. Szczerze powiedziawszy chyba zbyt mało jest ich na naszym forum. Jesteśmy przynajmniej w większości już dużymi chłopcami i konstruktywna krytyka nikogo nie powinna doprowadzać do frustracji, bądź spotkań z psychologiem

. Są jeszcze gusta, ale o nich podobno się nie rozmawia.