Sherman Firefly/ Tasca 1:35 / VINTAGE/

[Piotr Koperski]

Jest dobrze tak jak teraz Dla mnie to co prezentujesz to prawdziwa sztuka - Mistrzostwo Świata

[rollingstones]

Nie sluchaj Piotr - warto się cofnąć, zajmie Ci to kilka chwil jak Cię znam, Obecna wersja nie jest fajna

[spiton]

Sugerować, ale nie zmuszać.
Było lepiej, ale jest dobrze.
Kreacja pociąga za sobą ryzyko błędów. Czym większą kreatywność i nieszablonowość, tym większe ryzyko. Takie błędy należy szanować, bo pokazują odwagę ,-)).
Piotr poprawi , albo oleje. W obu przypadkach ma moje pełne poparcie i zrozumienie ,-)).

[ewpiga]

... poprawi , albo oleje.

Nie zapominajcie, że to vintage styl ...i jaką opcję wybrałem ?
(Podstawka już gotowa)

[macius]

Pięknie to wygląda, podoba mi się. Ty wiesz jak zepsuć dobre modele...

[ewpiga]

[mnowogro]

Podglądam regularnie, mam jedno małe pytanie, które nie mogę rozgryźć z oglądania zdjęć - bryła czołgu jest przechylona, czy zacieki na powierzchniach są skierowane równolegle/prostopadle do osi pojazdu, czy też zgodnie z "drogą grawitacyjną" po powierzchniach pancerzy?

[piotr dmitruk]

Poproszę o zbliżenie na roślinki po prawej.

[ROMAN]

Bardzo fajny bajzel. Maluteńki niedosyt w pewnej kwestii ale i tak jast obiektywnie bardzo interesująco i tego się spodziewałem.
Natomiast nie podobają mi się (o zgrozo) szwy na oponach i to na pierwszym planie (tylko nie mów że to oponki prosto z fabryki nie ekspoatowane). Tu wyszło brzydko

Pozdrawiam i gratuluje świetnej winietki.


ps. też poproszę o zbliżenia "włoszczyzny".

[Enigma]

Leży sobie wrak czołgu ( spalony był czy tak po prostu zardzewiał?). Jednej gąsienicy tylko kawałek, drugie niema w ogóle. Za to opon na dwie ciężarówki by starczyło ( na kilku nie obrobiłeś gumy i widać szew na środku- aż trudno uwierzyć że to pominąłeś). W sumie można by dołożyć lewarek do Malucha albo pompkę do WueSKi, czemu nie?

[Kuba P.]

Piotrek, dołóż mu tą pompkę od Wueski. Jak się śmiać to na całego!

[ewpiga]

..nie podobają mi się (o zgrozo) szwy na oponach i to na pierwszym planie

Te opony nowe nie są, fakt.. można by te szwy pilnikiem przetrzeć..ale...

Modelarstwo jest dla mnie wielką radością ! Jak coś sknocę to...powiem, że nie trzeba się męczyć, bo to model w stylu vintage !

Poproszę o zbliżenie na roślinki po prawej.

mnowogro Podstawkę pod model wykonałem dopiero po czasie, gdy te zacieki już na pojeździe istniały. Wpasowały się idealnie chyba.
Enigma To poważny styl jest - Vintage.

Myślę zakończyć, odpowiednim do pracy i stylu finałem... {ban ??)

[ROMAN]

Oj Piotrze mam nadzieje, że naprawdę jesteś odporny. na wszelkiego typu treści zazdrośnicze bo nikt by z nas tak modelu nie przedstawił ..... W malarskim a co za tym idzie obrazowym przedstawieniu treści jesteś niedoścignionym mistrzem. Mógłbyś w tym czołgu zrobić kawałek przewodu o odpowiedniej średnicy, o odpowiednim przekroju i kolorze, tak jak było naprawdę w jakimś tam zdjęciu lub ilustracji z '44 i było by się naprawdę do czego merytorycznie przyczepić, tyle że nikt by tego nie zauważył, bo Twoja inwencja Twórcza pomniejszych szczegółów jest przy tak dopracowanej wizerunkowo pracy po prostu niepotrzebnym detalem. Od '1918 roku kręci się mnóstwo filmów (często pisze książki) kształtujące nasz światopogląd na temat, nie tyle historii, ale na temat życia w danym środowisku, gdzie znakomici poniekąd twórcy tych filmów ograniczeni techniką, ale jednak, starają się nam przekazać obraz, wspomnienie, i doświadczenie. Pełni ograniczeń dążą do tego by przekazać klimat tamtych dni. Podobnie jak w "Szeregowcu Ryanie" śpiewa Edith Piaf. Tak i u Ciebie i w Twoich pracach (wszystkich) cenię klimat, i doskonałość obrazu powiązaną treścią.

[Marek Naja]

Piotrze, jeszcze taki drobiazg ale wart chyba korekty.Te ogniwa czołgowe były powleczone gumą więc ten rdzawy kolor średnio do nich pasuje. Stal to łączniki ogniw, wąski szewron i te guzy, a cały klocek, to guma.

[Stratocaster]

Oj Piotrze mam nadzieje, że naprawdę jesteś odporny. na wszelkiego typu treści zazdrośnicze bo nikt by z nas tak modelu nie przedstawił ..... W malarskim a co za tym idzie obrazowym przedstawieniu treści jesteś niedoścignionym mistrzem.

Chciałem tez tak napisać, ale Roman mnie ubiegł. Nie wiem, czy się da, ale jakby Ci znowu dawali bana to wezmę za Ciebie.
Dziękuję za możliwość oglądania mistrzowskiego warsztatu.