Tomasz D. napisał(a):O naniesieniu jakichkolwiek śladów eksploatacji w modelu nie ma mowy z uwagi że w klasie do której budowany jest ten model nie wolno ich stosować a jeśli już się je zrobi to w klasyfikacji odejmowane są za to punkty.
To jest dla mnie niezrozumiałe samoograniczanie się.
Tomasz D. napisał(a):sam nie wiem co można by uczynić oprócz śladów eksploatacji by to wrażenie zatrzeć, może mniej zabawkowo by wyglądały gdyby gdzieniegdzie wychodziły na wierzch ślady kleju ?
Sugeruję wpuszczenie w szczeliny, zwłaszcza między powierzchniami ruchomymi sterów, lotek i klap, a kadłubem, bardzo rozcieńczonej czarno-brązowej farby, która podkreśli głębię tych szczelin. Podobnie wokół wypukłości na pływakach, osłonie silnika, osłonach karabinów. Doda to głębi i wizualnie uwypukli te szczegóły.
Polecam hasła "wash", a zwłaszcza "pin-wash" i "suchy pędzel" ("drybrush").
NIE SĄ TO ŚLADY EKSPLOATACJI!, tylko uplastycznienie bryły.