Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez Krowa » piątek, 17 września 2010, 18:51

Wikipedia mówi lakonicznie: "Palestyna, wchodząca do 1917 roku w skład Imperium osmańskiego została zdobyta przez siły brytyjskie podczas I wojny światowej". I na tym poprzestańmy... :)

Głównym bohaterem będzie porzucony brytyjski Mark II, który utknął w tureckim okopie.
Wybór Mark II nie jest przypadkowy. Po pierwsze, wiadomo, że były one używane w tym rejonie, gdzie stanowiły uzupełnienie dla wysłanych wcześniej Mark I. Po drugie, choć wizualnie niewiele różniły się od swoich poprzedników, to obarczone były jedną, zasadniczą wadą - były czołgami treningowymi (zbudowanymi ze zwykłej, niepancernej, stali) które w założeniu nie miały być używane do walki. Po trzecie wreszcie, stary jak świat zestaw Airfixa jest mieszaniną cech Mark I i II i łatwiej zrobić z niego właśnie późniejsza wersję.

Na początek główny bohater:

Obrazek

i jego stan wyjściowy:

Obrazek

Nietypowo jednak, zacząłem najpierw pracę od podstawy:

Obrazek

a tutaj w wersji wzbogaconej o warstwę gipsu, ze zupełnie przypadkowym figurantem

Obrazek
Krowa
 
Posty: 414
Dołączył(a): poniedziałek, 16 marca 2009, 21:11

Reklama

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez plastikk » piątek, 17 września 2010, 20:09

Będzie ''kobitka'' czy ''facecik''?Jakie malowanie?
Tank Power 1915-1939
Obrazek
plastikk
 
Posty: 162
Dołączył(a): czwartek, 25 marca 2010, 21:50

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » piątek, 17 września 2010, 21:37

Krowa napisał(a):zestaw Airfixa jest mieszaniną cech Mark I i II

nie do końca. to jest mieszanka 'mother' i II, z nacieskiem na mother.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez Krowa » sobota, 18 września 2010, 07:42

plastikk napisał(a):Będzie ''kobitka'' czy ''facecik''?Jakie malowanie?


Na razie jestem za męską. Malowanie prawd. jednolicie oliwkowe z plamiastymi sponsonami. Nazwy własnej nie da się niestety wykorzystać, ale zastanawiam się nad czymś fikcyjnym.


Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):nie do końca. to jest mieszanka 'mother' i II, z nacieskiem na mother.


OK, racja. Chociaż nie mam żadnych planów żeby to porównać, wiec opieram się na cudzych opiniach. Do tego wąska kabina kierowcy i dowódcy skłania jednak do wyboru "dwójki"
Krowa
 
Posty: 414
Dołączył(a): poniedziałek, 16 marca 2009, 21:11

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez ROMAN » sobota, 18 września 2010, 10:09

Obserwuje, ale czy nie za szerokie te okopy?
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez rollingstones » niedziela, 19 września 2010, 08:39

Witaj w konkursie - bardzo Ciekawy temat - dawaj dalej
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Palestyna, rok 1917 (w skali 1/76)

Postprzez Krowa » niedziela, 26 września 2010, 20:36

Po krótkim zastanowieniu uznałem, że zamiast chłopca, zrobię sobie dziewczynkę.
Oj, żeby w życiu było tak łatwo jak w modelarstwie :)

Wyszło to mniej więcej tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sam zestaw składał się nadzwyczaj dobrze (a pamiętajmy, że to zestaw sprzed ponad 40 lat!!!!). Bardzo dobre spasowanie, zero szpachlówki i tylko niewielkie ingerencje pilnikiem i papierem.

Od razu powiem też o niedoskonałościach mojej wizji Marka Drugiego:
- dachy sponsonów powinny być mieć tylko jeden rząd nitów, mniej więcej na środku spononsonu. Nie zwróciłem na to uwagi i z rozpędu machnąłem podwójne nitowanie. Dodatkowo nity powinny być wpuszczane bezpośrednio w płytę, bez użycia wzmacniającej taśmy. Ja poszedłem na łatwiznę, bo wizja wklejania dziesiątek miniaturowych nitów skutecznie mnie zniechęciła (można też było wybrać "chłopaczka", który nitowania nie miał w ogóle).

- boki kabiny kierowcy i dowódcy - jak powyżej

- nitów też nie liczyłem. Wybaczcie :P

Do zainstalowania jest jeszcze skrzynia na tylnej ścianie kadłuba (w Mark I instalowano tam "ogon", który jednak szybko został zarzucony, a jego miejsce zajmowały improwizowane rozwiązania do transportu zaopatrzenia, czy bambetli), osłony wydechów (Airfix daje w zestawie tłumik, ten jednak był montowany tylko na późnych modelach Mark II), no i oczywiście gąski. Te ostatnie to jedna, wielka porażka tego zestawu - typowe gumisie, zrobione z wyjątkowo miękkiej gumy.

c.d.n.
Krowa
 
Posty: 414
Dołączył(a): poniedziałek, 16 marca 2009, 21:11


Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości