Modelarstwo z pasją

przez **rollingstones** » wtorek, 21 września 2010, 15:03

_iceboy napisał(a):Są tu równi i równiejsi? Nadal twierdzę że Sturmtiger tak by się nie rozpadł. A moje próby udowodnienia wylądowały niestety w HP.

Icek - nie ma równych i równiejszych - przynajmniej w tym konkursie - każdy może wypowiadać co myśli a na przyszłość proszę moderatorów o uzgadnianie co ma lądować w HP ze mną. Ja cenię twoje uwagi i dziękuje CI za udział w dyskusji.

_iceboy napisał(a):Modelarstwo to oddanie i zminiaturyzowanie rzeczywistości czy rysowanie komiksu w skali 1/35 czy innej?

W tym konkursie modelarstwo to pasja, hobby, sklejactwo, lepiactwo, chałtura, artyzm - niech każdy wybierze coś dla siebie.
Świat jest piękny bo ludzie są różni.

Reklama

przez **Kuba P.** » wtorek, 21 września 2010, 15:12

Slash napisał(a):Tego różowego penisa to niech każdy sobie wsadzi gdzie mu się podoba. Szkoda tylko, że ktoś patrzy na wszystko z takiego pułapu, a zarazem w własnej działalności postępuje wbrew postulatom, którymi aż emanuje i pod kątem których ogląda innych.

Slash, najpierw piszesz o sobie per "ciul", teraz coś o "różowych penisach". Jesteś pewien, że udzielasz się na właściwym forum? Może lepsze byłoby np. forum "prowokacyjna filozofia z penisem"?

Ja staram się zbudować model Pz. III Ausf. J spalony, rozwalony, skorodowany, powypadkowy i zawieszam się na pierdołach wyposażenia kadłuba i dążeniu do merytorycznej dokładności. Idealny kandydat na półkę "nigdy nieskańczalnych modeli". Może ktoś zna sposób na przepchnięcie takiej blokady twórczej...?

Miłego popołudnia.
Kuba

przez **_iceboy** » wtorek, 21 września 2010, 15:15

ewpiga napisał(a):... Co wsadzić jakieś wasze pomysły

Teraz to można by wysadzić

, Piotrze zrób coś z kołami przy pęknięciu kadłuba skoro już musi być pęknięty. Myślę że gdybyś rozmontował przednią płytę po SPAWACH (jest to raczej najmniej wytrzymały element budy), i ten kawałek boczny odgiął od wanny ale zostawił, nie urwany (a wygięty) i zsuniętą przednią płytę, to było by o wiele bardziej "joł" ;o)

Bez krytyki i wytykania, takie tylko propozycje.

przez **rollingstones** » wtorek, 21 września 2010, 15:38

Kuba P. napisał(a):najpierw piszesz ..... teraz coś o "różowych penisach"

Slash cytuje.
I temat penisów odkładamy.

Kuba P. napisał(a):Ja staram się zbudować model Pz. III Ausf. J spalony, rozwalony, skorodowany, powypadkowy i zawieszam się na pierdołach wyposażenia kadłuba i dążeniu do merytorycznej dokładności. Idealny kandydat na półkę "nigdy nieskańczalnych modeli". Może ktoś zna sposób na przepchnięcie takiej blokady twórczej...?

Ja znam - olej to czego nie możesz zrobić a zrób tak jak umiesz najlepiej i tym się ciesz. Zawsze to lepsze niż pudło na półce

przez **badger** » wtorek, 21 września 2010, 15:57

Dwie konkluzje - Piotrek buduje po pijaku jak prawdziwy artysta

_iceboy napisał(a):Myślę że gdybyś rozmontował przednią płytę po SPAWACH (jest to raczej najmniej wytrzymały element budy),

Przepraszam ale to zdanie pokazuje, że pojęcia nie masz o spawaniu, a i o stali pewnie również

Piotrku wstawiasz gościa z palnikiem i po temacie :mrgreen:

przez **fragles** » wtorek, 21 września 2010, 17:44

Panie, to jest horror, co Pan wyprawiasz z tymi modelami! Psucie, destrukcja i zniszczenie dobrych zestawów! A teraz jeszcze z tą kulką na dokładkę... Tego nikt przy zdrowych zmysłach nie wytrzyma!

ewpiga napisał(a):Jakieś figurki proponujecie na dioramę Co wsadzić jakieś wasze pomysły

Figurki mówisz? Moim zdaniem żżżadnych! Chyba tylko jakieś ptaszysko, wrona jakaś, czy gołąb-sracz, gdzieś spokojnie siedzący. Wydaje mi się, że można by spróbować poćwiczyć malowanie ptasich odchodów na tym wraku, jako taki smaczek malarski. Ale jednak to gówno, więc specjalnie nie namawiam...

przez **Slash** » wtorek, 21 września 2010, 19:39

Kuba P. napisał(a):Slash, najpierw piszesz o sobie per "ciul", teraz coś o "różowych penisach". Jesteś pewien, że udzielasz się na właściwym forum? Może lepsze byłoby np. forum "prowokacyjna filozofia z penisem"?

Akurat autorem ciula i penisa jest kto inny, bardzo lubisz wyciągać pewne "smaczki" poza kontekst ;o)

Jeśli znasz jakieś forum, które może mi się spodobać podeślij na PW.

Miłego wraczenia Panowie.

przez **_iceboy** » środa, 22 września 2010, 01:09

badger napisał(a): Przepraszam ale to zdanie pokazuje, że pojęcia nie masz o spawaniu, a i o stali pewnie również

Trudno, w takim razie źle uczyli :lol:

przez **badger** » środa, 22 września 2010, 05:18

Bez urazy

Bardzo ogólnie, spaw to mocny punkt - w okolicy spawu jest tzw strefa przegrzania i to ona jest słabym miejscem. Oczywiscie blachy były poddawane różnego typu obróbkom plastycznym itp. Nalezy wziąść pod uwagę również rodzaj spoiny i takie tam.

Do dyskusji o penisach to sie nie wtrącam bo raczej wolę tą druga stronę :mrgreen:

No chyba że Kuby zabawy z Focke-Wulfem :mrgreen: