Messerschmitt 109 E-4, Tamiya 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Pawel Burchard » niedziela, 5 września 2010, 22:47

Kuba P. napisał(a):Fw 190 o którym pisałem
Obrazek


Hasegawa 1:48?
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 5 września 2010, 23:16

Tak.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez el Rozito » poniedziałek, 6 września 2010, 01:57

Jak zmyłeś wszystko nie naruszając malowania kokpitu i silnika?
Pozdrawiam, Michał.
Avatar użytkownika
el Rozito
 
Posty: 464
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 17:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Pawel Burchard » poniedziałek, 6 września 2010, 08:14

Kuba P. napisał(a):Tak.


Ta osłona MG 131 straszna... 1:72 potrafili zrobić prawie idealną a 1:32 i 1:48 porażka
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 6 września 2010, 08:39

el Rozito napisał(a):Jak zmyłeś wszystko nie naruszając malowania kokpitu i silnika?


Nalałem sobie do pudełka po lodach trochę zmywacza wamodu i następnie pędzlem nanosiłem to na model. Pracowałem partiami, ogon, skrzydła, tył kadłuba i potem silnik.
Jak się tym wamodem tylko posmaruje i odczeka kilka minut to farba puchnie i płatami odchodzi od modelu.
Malowałem go Xtracolorami na podkład z surfacera. Zlazło idealnie.
Okolice kabiny i osłonę silnika doczyściłem na koniec patyczkami higienicznymi i jest czyściutko.
Osłona silnika była pryśnięta Chaosem i stąd lekkie ciemne zabarwienie, pod farbą nie będzie nic widać.

Pawel Burchard napisał(a):Ta osłona MG 131 straszna... 1:72 potrafili zrobić prawie idealną a 1:32 i 1:48 porażka


No trochę jest straszna, taka pościnana :mrgreen:
Mam jeszcze dwie takie Hasegawy, Panzerbocka i F-8 to sobie poprawię.
Swoją drogą w rankingu pokryw MG która Twoim zdaniem w 48 prowadzi? Edek? Trimaster?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Pawel Burchard » poniedziałek, 6 września 2010, 10:22

Kuba P. napisał(a):Swoją drogą w rankingu pokryw MG która Twoim zdaniem w 48 prowadzi? Edek? Trimaster?


Na moje oko w 1:48 najlepiej wygląda Tamiya, może jest odrobinę przesadzona ale wg mnie dobrze oddaje kształt. Edek słaby, przypomina Hasegawę.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 6 września 2010, 12:05

Tamka? Hm, w sumie może i tak. Ona mi się trochę zbyt "nadmuchana" wydawała zawsze ale przy pozostałych rzeczywiście nie jest aż tak jaskrawo przerysowana.
W sumie to tak z perspektywy czasu model Tamiya (F-8/R1 czy A-8/R2) się jakoś tam broni. Jak ma się koła i golenie na podmiankę to model jest zupełnie przyzwoity.
Z drugiej strony ta Hasegawa poza pokrywą MG i podejrzanym śmigłem jest bardzo dobra :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Pawel Burchard » poniedziałek, 6 września 2010, 13:17

Kuba P. napisał(a):Z drugiej strony ta Hasegawa poza pokrywą MG i podejrzanym śmigłem jest bardzo dobra :)


Chyba niezła ale ta osłona w przypadku A-8/F-8 jest dość istotnym elementem przyznasz... ze śmigłem polegli wszyscy producenci ;) najbardziej zbliżone jest w Trimasterze, łopaty może zbyt szerokie ale najbardziej 'przypominają' geometrię oryginału.

Tak więc wracając do naszego ulubionego Eduarda najlepiej było by pożenić go z ogonem i śmigłem Trimastera plus osłona kaemów z Tamiyi :) No i byłby już całkiem przyjemny model... a Hasegawa jest całkowicie zbędna :)
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 6 września 2010, 13:23

Fakt. Chociaż jest jedno, za co Hasegawę lubię najbardziej - jako jedyny z całej gromadki Focke-Wulfów ma poprawne koła i golenie podwozia, poprawny fotel i porządne poszycie sterów.
W sumie jak poprawić w Hase tą pokrywę MG i ewentualnie śmigło to jest to chyba model najlepszy.
W Edku jak wymienisz ogon, koła, osłonę kabiny, śmigło to jeszcze zostaje walnięta w rzucie z boku, walcowata osłona silnika. Tutaj Hasegawa nie ma problemu z bryłą.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez el Rozito » niedziela, 12 września 2010, 09:29

No i co z tą 109ką? Będzie? Czekamy 8-) .
Pozdrawiam, Michał.
Avatar użytkownika
el Rozito
 
Posty: 464
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 17:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 12 września 2010, 10:49

Mam od dłuższego czasu bardzo mało czasu w tygodniu, jak wracam z pracy to jestem na tyle zdechły że nie mogę siąść na kilka godzin do malowania i wtedy siadam do dłubania swoich rozpoczętych projektów. A że jest ich dużo, to na każdy wieczór mam inne prace i to się nie nudzi.
Gdy znów trafi mi się dłuższe, parogodzinne posiedzenie przy modelu to dokończę malowanie tego 109.
Tak więc będzie.

Michał, miło mi że czekacie i przykro, że będziecie musieli poczekać niestety chwilkę dłużej.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » wtorek, 21 września 2010, 18:49

Z właściwym dla siebie tempem prac poprawiłem miejscami wash, nożykiem Olfy (bo skalpele mi się skończyły) naciąłem kalkomanie i zaakcentowałem również tam rysunek linii podziału poszycia płatowca. Nic wielkiego, ale z kronikarskiego obowiązku pokazuję te małe poprawki. Kolejne będą się pojawiać.

Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Daniel iceman Gronowski » środa, 22 września 2010, 16:57

Kuba nie za ciemny ten wash? Zwłaszcza na żółtym trochę kartonówką zajeżdża.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez wacus47 » środa, 22 września 2010, 18:55

Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości ale zdjęcia sugerują, że zamalowałeś linie podziałowe czarną farbą i teraz wygląda to średnio... w mieszance do washa ja bym dołożył szarości i jakiegoś brudno piaskowego szczególnie na żółtych elementach
Pzdr.
wacus47
 
Posty: 315
Dołączył(a): piątek, 15 lutego 2008, 10:14
Lokalizacja: Zgierz

Re: Messerschmitt 109 E-7/Trop, Tamiya 1:48

Postprzez Kuba P. » środa, 22 września 2010, 19:18

Skoro wyżej ustaliliśmy, że model wyszedł jak "siedemdwójka" i teraz wynik jest taki, że do tego kartonowa to sam nie wiem co zrobić, żeby wyszedł jeszcze jakoś inaczej :)
A poważniej, ja lubię mocny kontrastowy wash, który tutaj dodatkowo poprzez niespecjalne i obrabiane w PS zdjęcia wygląda na dość toporny. Tamiya w tym modelu ma bardzo ostre, głębokie i szerokie linie i zapuszczenie ich jasną farbą znikało mi na kolorze jaśniejszym kamuflażu a wychodziło na żółtym. To dopiero wyglądało jak kartonówka ale z kiepskiego ksero :mrgreen:
Tak teoretyzując to i te linie i nity wygniecione kółkiem maja tyle wspólnego z realizmem, co zapuszczenie ich na ciemno.
Skoro są - to niech tak wygladają. Jeszcze coś się i tak pewnie zmieni :)
W innym modelu (padnie na 109 F albo Me 262) spróbuje zupełnie przytłumić te linie i ciekawe jak to wyjdzie. Pewnie w tym klimacie to wyjdzie jak model z gry komputerowej na kiepskim sprzęcie, co detale poobcinał :)

Pozdrowienia,
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości