Messerschmitt 109 E-4, Tamiya 1:48

[Mecenas]

ja lubię mocny kontrastowy wash,

To jest chyba słowo-wytrych w interpretacji efektu finalnego.

[Kuba P.]

Tak, dokładnie. Ten model ja sam biorę bardzo na miękko bez napinania się bo napinka kończy się na półce nieskończonych modeli. Kto tam raz trafi, nieprędko wyłazi.
Poza tym poczekajmy na efekt końcowy, jak to wszystko stanie na własnych kołach, będzie matowe, skończone (he he he) itp.
Tak jak mi się mało co z tego co zrobię podoba, tak ten Messerschmitt jeszcze na PNM nie trafił.
Pełen luz.

[wacus47]

A fakt mat dzięki matowemu wykończeniu pewnie wiele zyska Ważne, że modelowi już wiele nie zostało do skończenia... u mnie większość modeli odstawiam na "później" kiedy dochodzi do momentu wyprowadzania bryły - szpachlowania wypełnienia poprawki etc.

[Kuba P.]

Obiektywnie rzecz biorąc to ja też jestem świadom braków w tej pracy. To co piszecie oczywiście tak plus parę rzeczy, które ja widzę i mnie wkurzają. Np. to nieszczęsne godło "ptaka z pałą" sztukowane i podklejane.
Mam nadzieję, że matt przede wszystkim pozwoli zobaczyć wzór malowania na kadłubie i wytłumi efekt klocowatego samolociku. Jak dojdzie podwozie, śmigło, osłona kabiny i detale to także efekt skali wróci. Teraz za to mogę sobie złapać model i zrobić die Platzrunde po pokoju Głupie ale kto tak nie robi?

Fajnie napisałeś o odstawianiu na później. Ja mam takie trzy etapy zwątpienia - kabina, potem składanie bryły do kupy i na koniec po malowaniu, właśnie tak jak tu, przed wykończeniem i dołączeniem reszty budowanych na boku podzespołów
Fajnie, że nie jestem jedyny.

Dzięki, pozdrowienia.
Kuba

[wacus47]

Oj jedyny zdecydowanie nie ! ja tylko marzę, żeby móc skleić choć jeden model tak jak w dzieciństwie w 3 max 4dni i postawić na półce... ech ale koniec OT

[el Rozito]

Platzrunde po pokoju obowiązkowo! Obserwuję, po cichutku czekam na pojawienie się w Galerii. Kuba, tak jak napisałeś, bez napinania się i na luzie. Lepiej tak i kończyć modele, a poprawiać się w następnych niż odkładać i zaczynać następnego pretendenta do tytułu mistrza świata.

[Grzegorz2107]

Platzrunde po pokoju obowiązkowo! .

I warkocz!

[shivadog]

Kuba, zrobiłbyś porządne zdjęcia, na tych niewiele widać.

[Kuba P.]

Zrobię zrobię, znaczy poproszę Kolegę żeby zrobił. Ale to za jakiś czas dopiero.
Teraz nie mam czym, gdzie i jak.
Sorry

[Kuba P.]

Wróciłem i do tego modelu. Jednego wieczora siadłem, rozmieszałem sobie Tamiya Smoke i pobawiłem się cieniowaniem. Miejscami przyciemniłem linie, miejscami całe panele. Trochę podmalowałem spód, gdzie dodatkowo olejną farbą już zacząłem robić ślady wycieków i ogólnie syfu (jeszcze nie skończyłem). Namalowałem ślady okopceń za wydechem i pomalowałem rury (Alclad Exhaust Manifold).
Do poprawki jeszcze będą cyfry "1" w numerze i szereg detali. Model po "smoke-owaniu" jest taki błyszczący, dodatkowo podmalowałem lakierem całość, bo myślę o dołożeniu różnych śladów przy pomocy farb olejnych.
Wiem, że dziwnie teraz wygląda (np. ta morka, na zdjęciach wyszła a na żywo praktycznie jej nie widać) ale może będzie fajnie go pokazać.














Używam nowego aparatu, ale nie potrafię jeszcze nim robić zdjęć

[piotr dmitruk]

Kolor spodu sporo ściemniał, może jeszcze jakoś punktowo rozjaśnienia, albo coś w rodzaju suchopędzlowania?

Ha, blisko skończenia!

[spiton]

Czy krzyż na kadłubie nie powinien się zwyczajowo mieścić w obrębie dwóch segmentów kadłuba ??
Pytam bo się zawsze nad tym zastanawiałem, a u Ciebie się nie mieści, to pewnie coś na ten temat wiesz.

[Mecenas]

Na zbliżeniu spodu chyba znikła Ci linia oddzielająca prawą klapę od reszty skrzydła (albo jej nie widać pod tym kątem).

[Kuba P.]

Kolor spodu sporo ściemniał, może jeszcze jakoś punktowo rozjaśnienia, albo coś w rodzaju suchopędzlowania?

No to jest problem zdjęć. Kolor na żywo nie ściemniał, niestety high gloss shadowline na brzuchu robi robotę na białym tle i oszukuje oko. Ciekawe jak wyjdzie na zdjęciu po zmatowieniu.

Ha, blisko skończenia!

Czy krzyż na kadłubie nie powinien się zwyczajowo mieścić w obrębie dwóch segmentów kadłuba ??

Nie powinien. A i proporcje kalkomanii techmodu a wymiarowanie kadłuba to osobna sprawa którą szczerze zlewam przy tym modelu.

Na zbliżeniu spodu chyba znikła Ci linia oddzielająca prawą klapę od reszty skrzydła (albo jej nie widać pod tym kątem).

Trudno byłoby ją zgubić, bo klapy są delikatnie opuszczone. Schowała się na zdjęciu, podstępna.

[Okrach]

Obij, poobcieraj go bo wyglada jak nowka po deszczyku na Slasku przed zalozeniem filtrow na kominy.... Messery byly ostro eksploatowane w czasie BoB-u.

Wygrzebalem w sieci ciekawe zdjecie innej "gelbe 10" - wyglada na to ze na placie tego Emila byl... chodnik

A zdjęcie pochodzi z... - bardzo proszę o uzupełnienie źródła. Mecenas


EDYCJA:

Samolot zidentyfikowany (tak jak napisal w nastepnym poscie Kuba) jest to "zolta 10" Oblt. Waltera Stengela z 6. Staffel.

A tu jeszcze jedna fota z tej samej Staffel - "zolta 1" WNr. 5057, Pilot: Staffelkapitän 6./JG 51 Oblt. Josef Priller.