Model jak to model z afv. jak dotychczas niespodzianek poważniejszych nie sprawił. mniej cukierkowo jest z tobołkami.. nie wątpię, że wzór pasował idealnie do modelu, o czym świadczą odciśnięte od spodu wszystkie, najdrobniejsze nawet, detale pancerza. chłopcy z legenda nie wzięli jednak pod uwagę skurczu silikonu i żywicy.. efekt- troche trzeba było frezować- i model i żywicę, a i bez magic sculpa sie nie obyło..
ale mimo wszystko nie jest najgorzej..
idę robić dalej





