Nowa
8oo raczej za gruba. Ja używałem najmniej
1ooo i byłem zadowolony.
dewertus napisał(a):możesz rozwinąć swą myśl?
Owszem. Już dość dawno popełniłem takiego Mietka:

To co pokazują strzałki czerwone, to zadrapania/odpryski robione maskolem vallejo. Czyli położyłem na modelu "letni" kamuflaż. Gdzieś tam maskol i potem biały. Zastosowanie maskolu pozwala na uzyskanie od małych, po całkiem spore, kwestia położonej ilość maskolu, odprysków o stu procentowo twardym przejściu kolorów. W Twoim przypadki, trochę za późno na to, ale nic straconego. Tak swoją drogą, ja popełniłem wówczas błąd, stosując maskol vallejo. Moim zdaniem nadaje się on jedynie do uszczelniania piwaty.
Zielone to właśnie przetarcia papierem ściernym. W tym przypadku - wodny 1000. Grubszego bym nie polecał, lepiej potrzeć dłużej, jak dotrzeć się do "żywego". Z resztą zawsze na wszelki, można na białym dołożyć jeszcze jakąś awaryjną warstwę sidoluxu, łatwiej będzie to kontrolować.
Żółte to małe odpryski malowane pędzlem 00 lekko gęściejszą farbą prosto z puchy. Jakoś rzadszą wychodzą mi regularne kółeczka, przytykając pędzel z lekko gęściejszą (powiedzmy, coś w rodzaju dobrze wymieszanego humbrola) łato uzyskuje mi się nie regularne kształty.
Białe to różnorakie przyciemnienia, wtedy jeszcze chyba mocno rozcieńczonymi humbrolami, kładzione na końcu, na warstwę sidoluxu, gdyż całość była malowana zleżałymi humbrolami. Począwszy od tzw. filtrów, czy rozcieńczonych do wody kolorów brązowo-czarnych, po te same mocno rozcieńczone, a w końcu prawie nie rozcieńczone, również szarości kamuflażu, którymi sobie lekko przecierałem w różnych miejscach. Np. przy slocie lewego skrzydła, zasłoniłem slot i końcówkę skrzydła taśmą. Przetarcie tylko jednego panelu dało efekt, starcie farby tylko na krawędzi tego panelu. Kombinować można do woli. W tym modelu skrzydła pozimiałem dwa razy
