Modelarstwo z pasją

przez **Jaho63** » sobota, 9 października 2010, 21:38

Uuuuu, kolego Slash, to było nietaktowne. Hartmann w wątku o ŁaGG-u? Wiesz ile on tych ŁaGG-ów ubił?? ;o)

Ale to, z malowaniem odprysków muszę spróbować.

Reklama

przez **Slash** » sobota, 9 października 2010, 21:48

Dópa nie Hartmann. Ale kolorowe sylwetki z Lotnictwa urzekły mnie, gdy tylko je ujrzałem. Urzekły do tego stopnia, że jedną przekalkowałem na trochę mietka Academy.

przez **siara1939** » sobota, 9 października 2010, 21:53

Do tych technik co podal Slash- czyli postprodukcji mozna dodac technike lakieru do wlosow.
Daje ona o wiele lepsze rezultaty i kontrole nad odpryskami i przetarciami.
Wiem, ze na tym etapie jest to juz musztarda po obiedzie, ale na przyszlosc sie przyda.

przez **dewertus** » sobota, 9 października 2010, 23:13

Slash napisał(a):Zielone to właśnie przetarcia papierem ściernym

To mnie zaintrygowało - popróbuję.

Z pozostałych to zastanawiam się jeszcze nad 'ala' filtrem (szarym?) na sam koniec. Odrapania i odpryski w przypadku ŁaGGów raczej opadają. Na zdjęciach ubytki farby wyglądają na "miękkie", czyli wytarte lub zmyte. Ale sam pomysł zanotowałem i niewykluczone, że wykorzystam przy innej sposobności...

siara1939 napisał(a):postprodukcji mozna dodac technike lakieru do wlosow

Ten patent chciałbym wypróbować przy Spicie i Hurrim, które robię w skali 1/48 (otarcia i obicia). Jedno mnie tylko zastanawia (jest to chyba wynik tego, że żona nie korzysta z tego typu kosmetyków) - w jednym z wątków na tym forum (chyba) czytałem żeby lakier nanosić na model pędzlem... tylko jak, skoro ten produkt występuje w formie aerozolu? Są lakiery w płynie?

przez **spiton** » sobota, 9 października 2010, 23:20

dewertus napisał(a): czytałem żeby lakier nanosić na model pędzlem... tylko jak, skoro ten produkt występuje w formie aerozolu? Są lakiery w płynie?

Psikasz trochę do nakrętki i już ,-)).

przez **siara1939** » sobota, 9 października 2010, 23:23

Lakier w aerozolu, ale i tak lepsze efekty osiagniesz "wyjmujac" go z puszki.
Kladac z puszki polozysz za gruba warstwe i farba bedzie odchodzic platami. Z aero wystarczy trysnac delikatna mgielke i wtedy odpryski i otarcia beda dalikatniejsze.
Wyjac lakier z puszki mozesz przez slomke do jakiegos naczynie. Ja tryskam prosto do kubka w aero- niewiele Ci bedzie potrzeba.
Ta technika jest stosowana przez modelarzy pancernych do whitewash i w samolotach najlepiej ja stosowac w polaczeniu z innymi, aby nie wyszlo za surowo.
W samolotach najlepsze efekty osiagniesz przez stosowanie zasady, malo i powoli.

przez **dewertus** » piątek, 15 października 2010, 15:52

Trochę pomęczyłem ŁaGGa w/g wskazówek Slasha. Tak to teraz wygląda (w niektórych miejscach nieco za mocno dociskałem i muszę zrobić drobne retusze).

Obrazek

Na spodzie udało mi się zróżnicować nieco kolorystykę także poprzez lekkie zeszlifowanie wierzchniej warstwy. Na zdjęciu może tego dobrze nie widać, ale w "realu" fajnie to wygląda.

Obrazek

przez **Jaho63** » piątek, 15 października 2010, 15:59

Spód faktycznie niewiele widać, ale góra, jak dla mnie, to o wiele ciekawiej. Przyczepię się też jak zawsze, ale te komory podwozia nieakceptowalne. ;o)

przez **Slash** » piątek, 15 października 2010, 16:24

Mi się podoba ;o)

Oczywiście dobrze byłoby jeszcze tę biel lekko odbielić. Coś w rodzaju filtra by się przydało. Można spróbować z szarym, ja bym nawet zaryzykował miejscami może niebieski / zielony. Ale oczywiście ze wszystkim delikatnie. Lepiej powtórzyć zabieg, jak głowić się nad usuwaniem nadmiaru. Komory podwozia, co cóż. Trzeba dobrze zasyfić. W obszarze, gdzie znajduje się po zamknięciu koło, można lekko jakimś brązowym olejem. W miejscu mocowania goleni wiele już nie pomoże. Trzeba iść z syfem na całość. Osobiście jeszcze lekko pociągnąłbym go po skrzydle. Jednak nie to mnie martwi najbardziej. Czy ja widzę jakieś szparo rowy pod silnikiem?

przez **spiton** » piątek, 15 października 2010, 16:33

Fragmenty skrzydła, po których się chodzi, można usyfić, zwłaszcza, ze czarne, to syf fajnie będzie wyglądał, i zmiękczy trochę
kontrast.

przez **Jaho63** » piątek, 15 października 2010, 16:39

A biel szlifować zgodnie z opływem powietrza.
I tym drobnym zabiegiem przesunąłeś swój model na skali zaczynającej się od "zabawka" a kończącej na "stuka". :mrgreen:

P.S. W stronę stuki, oczywiście.

przez **dewertus** » piątek, 15 października 2010, 17:07

Jaho63 napisał(a):A biel szlifować zgodnie z opływem powietrza.

Toć tak czynię Waszmości.

Slash napisał(a):Coś w rodzaju filtra by się przydało. Można spróbować z szarym,

Mam to w planach, ale dopiero na sam koniec (po kalkach i washu).

Jaho63 napisał(a):przesunąłeś swój model na skali zaczynającej się od "zabawka" a kończącej na "stuka".
P.S. W stronę stuki, oczywiście.

Się uśmiałem serdecznie, dobrze że nadal oscyluję w obrębie początku skali ;o)

przez **dewertus** » piątek, 29 października 2010, 22:48

To będzie chyba przedostatnia odsłona w tym wątku. Prace nie posuwają się zbytnio do przodu i to niestety pomimo przymusowego pobytu w domciu (tak to jest jak się człowiek zaczyna sypać na starość ;o)

).

Oba ŁaGGi prawie ukończone. Z prac malarskich to jeszcze drobne retusze i podmalunki, a z pozostałych to już tylko montaż podwozia, refraktorów, masztów i anten. No i zacznie się moja ulubiona praca nad niedużym rysem historycznym (jak tylko uda mi się odzyskać dane z padniętego dysku).

Wygląd bieżący:

Finlandczyk

Obrazek