Projekt ten rozpocząłem ponad rok temu i jakoś nie mogę go skończyć. Model jest już w zaawansowanym stadium budowy, ale na szczęście robiłem zdjęcia z budowy. Wątek który to zakładam ma niejako być pretekstem i motywacją, abym skończył w końcu ten model

Na pierwszy ogień skleiłem wnętrze modelu, wykonane w dość szczegółowy sposób. Dorobiłem okablowanie radiostacji.

A następnie pomalowałem. Wzorowałem się tutaj świetnym Marderem Przemka Szymczyka.

Idąc za ciosem...




Dokupiłem także linę firmy Karaya.
Wiele czasu zmarnowałem przy wyborze kamuflażu. W końcu zdecydowałem się na to z boxart'u. Najpierw baza z palety Vallejo, a następnie wężyki akrylami Tamiya.



Pozdrawiam,
M.








