Canberra B(I)8 1:72, Novo (Frog)

[chincz]

Dorobiłem namiastkę wyposażenia kabiny:




I w końcu zamknąłem faceta:


Mam nadzieję, że nie będzie tego w ogóle widać.
Pozdrawiam

[chincz]

Postęp niewielki, ale zaczyna ładnie wyglądać, więc wrzucam





Pozdrawiam

[piotr dmitruk]

No faktycznie ładnie, pamiętając swój ulepek, trudno mi przyznać, że to ten sam zestaw.

[spiton]

Hasegawa !!

[chincz]

No dzięki, ale z tą Hasegawą to bym się nie rozpędzał
Dorobiłem parę dupersztyków:





Pozdrawiam

[Kuba P.]

Bardzo ładnie te linie ponacinałeś. Jaką masz technikę? Ja w swoim 262 usiłuję ładnie je naciąć i za cholerę mi nie wychodzi nawet w części taki fajny efekt

[chincz]

Używam czeskiej piłki i stępionej na w miarę okrągło igły krawieckiej. Gdzie się tylko da, zaczynam piłką lekko drapiąc i prowadząc ją tak, aby pracowała jak najdłuższą krawędzią. Igłą wykańczam drobne łuki i niedostępne miejsca. Wszystko prowadzone przy folii do maskowania. Trudno powiedzieć, czy to dobra metoda, bo w wielu miejscach przydałyby się poprawki. Niestety sąsiedztwo plastiku z modelu, doklejanego polistyrenu i szpachli nie służy ryciu równych linii.
Pozdrawiam

[Kuba P.]

No to narzędzia mamy identyczne, ja próbowałem przy takiej grubszej taśmie (jakby gumowatej) rysować i potem nacinać piłką. Może to też kwestia niejednorodnego podłoża? Plastik i zywica klejone i zalewane CA, miejscami szpachlowane surfacerem. Każde o innej twardości...
No nic, będe próbował, jak się uda tak ładnie wyskrobać to się będę bardzo mocno cieszył
Gratulacje.

[chincz]

Ale ja zaczynam od piłki. Tam, gdzie podłoże ma różną twardość, igłą się niewiele zwojuje. Przynajmniej u mnie przynosi to więcej szkód niż pożytku.

[Kuba P.]

No ja tak samo robię, rysuję najpierw ząbkiem z tej drobniejszej strony i potem już normalnie nacinam piłką. Igłą robię okrągłe czy zaokrąglone linie.

[chincz]

No toż mówię Nie jednym ząbkiem, ale jak największą ilością ząbków. Jeśli tylko jest miejsce, to całą krawędzią piłki.

[spiton]

Panele, a zwłaszcza ich zaokrąglone kanty wyszły Ci imponująco.

[Kuba P.]

No toż mówię Nie jednym ząbkiem, ale jak największą ilością ząbków. Jeśli tylko jest miejsce, to całą krawędzią piłki.

Tak spróbuję.
Jak radzisz sobie z tym niejednorodnym podłożem? Po prostu nacinasz jak leci czy masz jakiś dodatkowy patent?

[chincz]

Trudno powiedzieć, że sobie radzę Nacinam jak leci. Trzeba po prostu bardzo uważać.

[Mecenas]

U mnie ostatnio dość dobrze sprawdza się wielokrotne, ale bardzo delikatne nacinanie żyletką z drobnymi ząbkami. Tam gdzie jest szpachla w zupełności takie nacięcie wystarczy a tam gdzie jest plastik po prostu trzeba przejechać jeszcze jeden raz albo ciut mocniej docisnąć żyletkę. Oczywiście przy liniach prostych. Z panelami i zaokrągleniami to już różnie bywa...