Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):..niestety. Produkty olfy podzielić można na dwie kategorie- praktyczne narzędzia i kiepskiej jakości gadżety. Do tych drugich zalicza się na przykład 'cyrkiel' do wycinania kółek- wykonany z tworzywa nie gwarantuje precyzji i ma krótką żywotnośc. Idelanym reprezentantem tej działki jest także nożyk do cięcia pasków. nadaje się w zasadzie tylko do papieru i cienkiego kartonu. W tworzywach grubszych (nawet w poilistyrenie 0,25) ostrza rozjeżdzają się. Badziwnośc tego urządzenia polega przede wszystkim na zastosowaniu plastiku do wykonania elementu pozycjonującego ostrza. Te ostatnie są delikatnie spręzyste same z siebie, wiec gdy uchwycone są w jeszcze bardziej od nich spręzysty plastik, natrafiając na coś twardszego rozjeżdżają się na boki.
Niestety, to jest takze moje zdanie o niektorych produktach Olfy. Niestety, gdyz wolalbym, by bylo inaczej, ale nie jest. Ile ja juz sie naprzeklinalem na to urzadzenie do wycinania kolek... Moze po prostu mam dwie lewe lapy, bo jednak modelarze kartonowi jakos sobie z nim radza, wycinajac nawet cieniusienkie pierscienie w (niezbyt grubej) tekturce.
Podobnie nozyk do wycinania paskow - do plastiku raczej sie nie nadaje, do tekturki tez nie. Kupilem go kiedys z mysla o budowie modeli architektonicznych (z tektury) i na nic sie to nie zdalo. Teraz lezy w najciemniejszym kacie szuflady, a ja nadal wycinam paski zwyklym nozykiem.