przez spiton » wtorek, 9 listopada 2010, 13:08
Ta srebrzanka na kominie to efekt docelowy ??
Pytam bo coraz mniej jestem przekonany do idei robienia modeli okrętów "na czysto"(szczerze mówiąc nigdy nie byłem ,-)). To droga donikąd. I takie fragmenty jak właśnie komin moim zdaniem świadczą o tym najlepiej. Twoje modelarstwo jest świetne i świetnie się to ogląda, ale prawdziwą rozkosz sprawiały mi modele takie jak U-Boot siary, który potrafił wszystko czysto polutować i zbudować dużo od podstaw z totalna precyzją a potem kapitalnie pomalować.Pamietam, że bałem sie, ze siara spieprzy U-Boota malowaniem. Myslałem- tyle roboty i teraz loteria uda sie czy nie. Ale sie udało. Okazało sie, że sytuacja była pod całkowita kontrolą.
Czysty komin pomalowany + ta srebrzanka zabija efekt. Nie ma czystych kominów.
Czyste modelarstwo wygląda jak rendery z 3D maxa. Tyle, że w przypadku kompa okręty się fajnie robi, bo nie ma ograniczeń skali i można powielać. Ale nawet komputerowi modelarze starają się ożywić swoje modele przez odpowiednie mapowanie, pozwalające trochę model "rozpuścić" by był bardziej realny.
To moja odpowiedź na Twoja prośbę o coś więcej niż tylko pochwały ,-)).
Pozdrawiam