LWS Czapla 1/72 Mikro 72 standard

[Mac Eyka]

Pomalowalem podklad Chaos Black.

E Siara.
Jak chaos to chaos

a nie takie ładniutkie zdjątko jak u ciebie.

[chincz]

Trzecia strona i nikt nie poruszył zasadniczej kwestii...

[siara1939]

Ja na to, ze mod zawita i napisze mi odpowiedz na pytanie nawet juz nie licze. Pisza tylko jakies bzdury na PM, kwestionujac moja poczytalnosc.
Nie ma sprawy- kontynuuje dalej- maluje czaple na kolory LP.
M.Eyka- robie krecace sie smiglo- dodatkowe punkty moze zbiore.

[el Rozito]

Tylko ta szpilka nadal tkwi w ..... i nie wiadomo czy to zaawansowana modyfikacja czy nie? Szanowna komisja jest w kropce? Siara, piękna rzecz .

[portalus]

Siara jak to jest z tym OOB, klej był w pudełku, farbki były, pędzle były a może aparat był???
Do vintydża to ten czarny chaos też pasuje jak pięść do oka - klimat epoki poszedł w p....u.
Jak dla mnie dyskwalifikacja co nie oznacza, że będzie to jak mniemam najdłuższy wątek w tej kategorii.

[Grzegorz2107]

Tylko ta szpilka nadal tkwi w ..... i nie wiadomo czy to zaawansowana modyfikacja czy nie? Szanowna komisja jest w kropce? Siara, piękna rzecz .

Regulamin mówi: modele plastikowe prosto z "pudła", bez blaszek i żywic

Szpilka nie jest blaszką. Nie trzeba do tego inteligencji moderatora i komisji.

[Jarek Gurgul]

Ja na to, ze mod zawita i napisze mi odpowiedz na pytanie nawet juz nie licze.

Ale w czym problem i gdzie to pytanie? Bo chyba nie chodzi o kalki i standard/open i Rechlin? Na to pytanie odpowiedział Tomek Chacewicz...

Jarek

[siara1939]

Luzu troszke panowie, tak powaga powialo, ze az sie boje.
LOL.

[Pan_Cerny]

Zdjęcia z początku wątku przepiękne.
Przypomina mi się mój in-box do którego "robiłem zdjęcia" aparatem stacjonarnym, tj. analogowym, z tarczą i słuchawką.


Sama Czapla to wspomnienie dzieciństwa. Ale że Ci się udało skrzydło przykleić do kadłuba to cud. Ja zawsze miałem problem z wycięciem z ramek tych czterech krótkich patyczków łączących kadłub ze skrzydłem; albo nie można było rozróżnić co jest częścią modelu a co wypraską albo pękały w połowie przy próbie wycięcia.

Nie pamiętam jak jest w Czapli, czy tam też oś śmigła trzeba spęczyć gorącym śrubokrętem?


Niecierpliwie oczekuję ciągu dalszego.

[siara1939]

Tak, dokladnie. Zasada robienia smigla obracalnego jest identyczna.
Tak jak piszesz, w niektorych miejscach nie dalo sie odroznic gdzie konczy sie czesc, a zaczyna ramka wlewowa, co widac po zdjeciach modelu pomalowanego Chaosem- na stateczniku poziomym brakuje 4 elementow, po prostu nie wiedzialem o ich istnieniu, dopoki nie popatrzylem na model Czapli na necie i cos mi zaswitalo, ze cos pominalem. Teraz je dodalem, ale sa tak toporne, ze wlasciwie samowolka w stylu- wytnij sobie z plastiku ksztalt jaki ci jest potrzebny.
Kolejna czescia, ktora narzeka na brak detalu to oslona silnika. U mnie byl to mniej wiecej klocek plastiku w przyblizeniu przypominajacy ten element.

[Okrach]

To byl moj PIERWSZY model jaki kupilem z Tata jak mialem 6 czy 7 lat w skladnicy harcerskiej. Kleilem na podlodze, na gazecie uzywajac zapalki... Zaraz sie rozplacze ze wzruszenia widzac ten model i jak jest zrobiony - mnie w polowie taki nie wyszedl - skrzydla dokleilem do kadluba bezposrednio...

[Grzegorz2107]

Siara, wyczułeś koniunkturę. Wspominacze starych dobrych czasów windują Twój wątek na samą górę. No i polski samolot w polskich barwach i Święto Niepodległości. Jestem za.

Wspominając dalej Czaple: Dziwi mnie, że tylu miało traumatyczne doświadczenia z tym modelem. W wieku 10-11 lat, skleiłem dwie sztuki z pierwszego wydania i może to też zasługa kleju, który ZTS dołączał, ale nie miałem problemu z zastrzałami. Faktem jest, że nie był to mój pierwszy czy nawet dziesiąty model, więc może dla debiutanta kłopot był większy?

[Okrach]

No zastrzaly byly ale "oklaply" a jako 6-7 latek stwierdzilem ze fajnie jest bo samolot skrzydla ma a zastrzaly i tak male wiec nie widac

[portalus]

Siara, nie powagą tylko ironią/sarkazmem - na pewno nie powagą.
Zacząłeś z grubej rury to też czego się mogłeś spodziewać.
Chciałeś pójść w ekstremum to trzeeba było sobie kupić coś starego z Revella co to ma farbki i pędzel w zestawie (czy klej nie pamiętam) powyłamywać cześci z ramek i by było pureOOB.
Tak to ja się pogubiłem co to za konwencja no i nie ma nawet info "robię tak bo lubię".
Co do zdjęć to trzeba było wziąć i odkurzyć zapomnianą Smienę czy iną Zorkę, zrobić foty i wywyołać je sobie w ciemni a kolega by Tobie to zeskanował.
No co mam więcej tłumaczyć, rozumiem, że chciałeś się ponabijać i tak wyszło.
Kończę OT i czekam na ciąg dalszy bo nie jedną Czaplę w życiu popełniłem.

[siara1939]

Sarkazm, sarkazmem, pomalowalem gniota.
Kolor dorobilem sam, bo ja takich farb nie posiadam- nie ta strona konfliktu.
Mam nadzieje, ze jest zblizony do orginalnego choc troche.
Pokrylem calosc lakierem przed kalkami i brudzeniem.


PS: Imageshack ma dzisiaj zmule straszna.