Modelarstwo z pasją

To nie ja, to ESCI ;o)

skosy tam są generalnie skopane bo te trójkątne powierzchnie są za małe, więc mnie tam lekka zabawa z tym czeka, acz generalnie sam wymiar zasobnika mieści się w dopuszczalnym przeze mnie przedziale.
U mnie ten projekt jest w fazie "skompletowałem części, ale roboty tyla że nie chce mi się zaczynać" ;o)

Reklama

przez RJ » wtorek, 16 listopada 2010, 23:27

Sherman, taka karma, poczekaj na impuls.

A ja zdołałem dopiero okleić kadłub, zostało kilka el. jednak będę mógł je wlepić dopiero po zamontowaniu peryszkopów.

Obrazek

przez **Sherman** » wtorek, 16 listopada 2010, 23:59

Wywal te uchwyty na stelaż pod plandekę - nasze wozu tego nie miały. Na przedniej płycie jest odcinek gąsienic z szewronem T48 ( takie na jakich jedzie ) a nie T62.

Co do karmy... może jak konkurs w pojazdach ruszy to się zań zabiorę. Bo ładny on ;)

przez RJ » środa, 17 listopada 2010, 08:44

http://www.obrazky.pl/obrazky/zalamany- ... ZKY.PL.jpg

Dzięki że trzymasz rękę na pulsie.
Zatem jeśli te zapasy na przedzie są złe, jestem udupiony aż dotrą do mnie friule

Te mocowania obok uszu do podnoszenia kadłuba także mają polecieć ?
I dla pewności - czy gaśnice mają być po obu stronach ?

I zanim zacznę w ogóle malować pojazd.
Kwestia dospawanych gąsek. Jeden z moich znajomych twierdzi, że nie były malowane z całością, od kogoś innego z kolei miałem sygnał, że mogły być w OD. Można jednoznacznie potwierdzić którąś z wersji ?

przez **Sherman** » środa, 17 listopada 2010, 16:29

- uchwyty na gaśnice były po obu stronach, z prawej po prostu ją gdzieś wcięło;
- te uchwyty obok uszu do podnoszenia kadłuba też weck;
- na zdjęciu dość wyraźnie widać jaka jest wersja "zapasu" więc ja bym wymienił.

W wypadku wozów dopancerzanych na kanadyjską modłę nie spotkałem się z malowaniem gąsienic, więc zdecydowanie powinny zostać w swoim zasadniczym kolorze ( T48 mają gumowe ogniwa i metalowe złączki, T54 mają metalową "podkowę" na gumowym klocku, T62 mają metalową podkowę i ćwieki na gumowym klocku ).

przez RJ » czwartek, 18 listopada 2010, 17:31

Oczywiście, przedni zapas będzie wymieniony...tylko czekam na zamówione friule-żeby nie one już dawno zbudowałbym czołg.Jak mam "braki" odchodzą mi chęci do dłubania.
Czekam także na skrzynki amunicyjne, bym mógł od góry wkleić ten brezent,pokrowiec..czy cholera wie...co to tam leży.

Wywaliłem wspomniane części, dodałem nowych - mam nadzieję, że w końcu wyszedłem na prostą ?
Gaśnice będą obydwie.

Obrazek

Od spodu dolepiam pierwsze warstwy piachu/błota na zwykły klej.

Została masa dziurek po wypychaczach na gęsiach zapasowych - do zalepienia.
Sherman, wielki bro za niemal organoleptyczny przekaz w kwestii budowy gąsek.

przez **Sherman** » czwartek, 18 listopada 2010, 18:13

I teraz jest fajnie ;)
Nie wiem czy TASCA dale taki detal jak zatrzask do podpory lufy w pozycji złożonej? To może być to ustrojstwo któe jest naklejone na środku płyty nadsilnikowej ( bo co to tam robi ) tylko sprężynki brakuje...

Teraz decha z przodu i troszkę gratów dla ukwiecenia "brzydolniczki" ;)

Przypomina mi się debata na innym forum, dotycząca prętowych osłon peryskopów, podobno Firefly ich nie miewały?
Na razie jest ok, bardziej interesuje mnie etap malarsko-plastyczny. Figurki urocze.

Radek

przez **Sherman** » czwartek, 18 listopada 2010, 18:44

A słuszna uwaga Radku.
Na klapie dowódcy nie ma na pewno, na włazach w kadłubie podobnie ( właz mechanika nie miał peryskopu całkiem bo... mechanika nie było ;o)

)

przez RJ » czwartek, 18 listopada 2010, 23:09

AAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Ok, wizjer mechanika - to ten po lewo, w kadłubie(patrząc od czoła czołgu) si ?

Radek, czy pamiętasz może gdzie się ona toczyła - może tam będzie wszytko w temacie, żeby po zlepieniu całego ronsona się nie okazało, że jednak miał lufę z tyłu

W figurach jeszcze sporo do zrobienia, jednak czołg skutecznie mi psuje plany.

edit:
Co do trzymajki lufy w marszu.
Na klapie od silnika są także mocowania do niej, zaraz za młotkiem( jakiś bolec ze sprężynką właśnie tam dorabiałem).

przez **Radek Pituch** » piątek, 19 listopada 2010, 22:07

Rafał spokojnie, chodziło tylko o wizjery, jeśli dobrze pamiętam kolega Pulinsky (Kristof Pulinckx) na Mig Forum budował Fireflya i też najpierw przykleił osłony wizjerów, a potem je usunął.

R.

przez RJ » sobota, 20 listopada 2010, 00:01

Radku, spokój zostawiłem w pudełku M5A1 - do FF raczej bojowo nastawionym ;)

Wywaliłem te el. o których wspominaliście, zamknąłem peryszkopy:
-ten, dla tego pana, co go tam nie ma a jest dodatkowy "magazyn"
-tego pana, co wyłazi z tego kwadratowego włazu

Temat podłoża, asfalt.
Obrazek

W chwili obecnej nie widać tych wszystkich malutkich podniszczeń, wybrzuszeń - tzw surówka.
Po dodaniu wody, gruzów i inszych naleciałości wylizą....a przynajmniej tak zakładam.