K.Y.Czart napisał(a):Kuba P. napisał(a):.... Nie rozumiem jednego, pod kołpakiem jest wlot powietrza, są też dwa wloty po bokach silnika na wysokości alternatora. Czy jakiś wspólny filtr był dalej, za połączonym kanałem powietrza?
Czemu niektóre Mustangi mają zaślepione te wloty po bokach osłon silnika? Nie dość, że silnik do góry nogami to wszystko jakieś takie inne

Tunel doprowadzał powietrze do gaźników i sprężarki. Te dwa małe perforowane wloty po bokach, to pokrywy panelu inspekcyjnego filtra powietrza do gaźnika. Jak piszą w Squadronie, Mustangi operujące w zimnym klimacie (cold weather) czasami miały te otwory zaślepione.
A to nie niemieckie są do góry nogami ?

Wg mojej wiedzy było trochę inaczej: W czasie startu otwór za śmigłem był zamknięty i powietrze było ssane przez te wloty boczne, gdzie były filtry. W locie otwierano wlot przedni, dający znacznie mniejszy opór powietrzu zasysanemy do gaźnika i sprężarki.
W tropikalnych wersjach Bf-109 masz prosty filtr na zewnątrz z otwieranym w locie otworem z przodu. Zasada jest jednak taka sama.
W późnym Spitfire Mk.IX też był uniwersalny filtr we wlocie powietrza, równie skuteczny jak duże tropikalne filtry Vokes czy Aboukir, gdzie po zamknięciu otworu przedniego powietrze było zasysane z komory silnika i przechodziło przez gęsty filtr.
No niestety Jakubie, ale to niemieckie są na odwrót
