Niektóre efekty na nim są bardzo fajne i z powodzeniem mogłyby zostać wykorzystane do wykonania ciekawego, realistycznego malowania. Tutaj niestety kłuje w oczy to "rozparcelowanie" płaskich powierzchni podkreślone w dodatku ciemnym washem. Oprócz skrzydeł nie podoba mi się jeszcze przesadne cieniowanie w okolicy steru kierunku i przesadnie poobijane śmigło.
No cóż, pierwsze koty za płoty, ale z takim warsztatem nie ma żadnego problemu, żeby następny zrobić "bardziej lotniczy" z większym naciskiem na wierność merytoryczną. A ciekawych tematów z ekstremalnymi wypłowieniami, otarciami, okopceniami itp. i w lotnictwie nie brakuje.
Światła pozycyjne:
http://data3.primeportal.net/hangar/mark_hayward/fm-2_wildcat/images/fm-2_wildcat_34_of_40.jpg





