przez Mac Eyka » wtorek, 28 grudnia 2010, 11:15
A mi powiem szczerze model wydaje się być nierównym i nieco nie przemyślanym.
Z jednej strony mnóstwo roboty z błotnikiem choćby. Bardzo dobrej roboty.
Z drugiej jakieś takie dziwne malowanie. Tak jak byś staną w pół drogi nie nie poszedł dalej.
No bo zobacz.
Spodnia część kadłuba ufafluniona makabrycznie, wskazuje na pojazd nieużywany, wręcz porzucony.
Dodatkowo pordzewiałe gąsienice.
Ale jak zauważył Michał przetarcia wskazują na ruch, użytkowanie.
Góra kadłuba natomiast odbiega od tej idei pojazdu nieużywanego.
Zauważ, że brak jest zaczernień za załamaniach pancerza tak charakterystycznych dla nieczyszczonych powierzchni, a jednocześnie wydobywających z modelu przestrzeń.
Brak śladów użytkowania, łażenia po pancerzu, przetarć na włazach.
Za scenariuszem porzucenia wskazuje ten pieprznik na prawej burcie. Podczas marszu te wszystkie ogniwa gąsienic zapewne pospadały by. Rury wydechowe też wyglądają na strasznie przeżarte przez rdzę i nieużywane od dłuższego czasu.
Przy okazji fotek niepotrzebnie zrobiłeś zbliżenie na koła nośne, widać na min, że pojazd unosi się ponad gąsienicami.
No ale dość tego krytykanctwa.
Gratuluje wykonania modelu i wytrwałości przy pracy nad nim.