Su-7 Spółdzielnia Pracy Estetyka 1:200 VINTAGE

[JGucwa]

... dlatego nie piszę nic "ostrego" pod adresem tych modeli. ... Po to tu się "spotykamy" żeby pooglądać, co każdego ciekawi.

Nie od dziś bardzo cenię sobie zdanie Jaho63. Zdaję sobie sprawę, że nie akceptuje stylu vintage, lecz wypowiedzi, z którymi mam do czynienia są wyważone, dowcipne (niejednokrotnie ironiczne ), ale nie mają w sobie agresji z cyklu: "nie podoba mi się, więc nie spocznę, dopóki nie zgniotę na miazgę" .
Jaho63 nie jest jedynym Forumowiczem, którego wypowiedzi, pomimo odmiennych poglądów - cenię. Widzę, że wielu Forumowiczów nie akceptuje stylu, jaki prezentuję. Starają się jednak zrozumieć mój pogląd i akceptują fakt, że ludzie mają różne podejście do tematu modelarstwa. Tym wszystkim - serdecznie dziękuję
Dziękuję również (a może przede wszystkim!) za wsparcie Tym, którym sposób prezentacji moich modeli odpowiada i zrozumieli, o co w tej zabawie chodzi

[Jaho63]

Jarek, zdania nie zmienię!

[spiton]

Po prezentacji spitów, będzie mi dużo łatwiej i przyjemniej oglądać Twoje vintage-zboczenia ,-))
Pozdrawiam

[JGucwa]

Jarek, zdania nie zmienię!

Wcale tego od Ciebie nie żądam! Liczę, że w dalszym ciągu będziesz dokonywał wpisów w moich tematach

Po prezentacji spitów, będzie mi dużo łatwiej i przyjemniej oglądać Twoje vintage-zboczenia ,-))
Pozdrawiam

Również i Twoje wpisy Sebastianie spodziewam się ujrzeć i wcale nie żądam pochwał .

Miło mi, gdy Ktoś stara się zrozumieć pogląd innego człowieka. Wiem, że styl vintage może pokrywać w niektórych wypadkach niedbalstwo wykonania i brak umiejętności modelarskich. Niemniej zawsze podkreślałem, że model powinno się wykonywać starannie. Efekt końcowy powinien być realizacją początkowego założenia, a nie przypadku. Mam nadzieję, że w moich pracach stało się to widoczne. Jeśli nie - cóż ... - i tak będę robił swoje .

[ROMAN]

......i tak będę robił swoje .

I bardzo dobrze. Dlatego lubę co robisz. Wielu powie takie - "diskopolo modelarskie". Może i tak ale czy muzyka mogła by się obyć bez dyskopolo? Chyba nie, bo co byście śpiewli na weselach, chrzcinach czy komuniach .. o stypach nie wspomnę.

pozdrówka

[spiton]

.... "diskopolo modelarskie". Może i tak ale czy muzyka mogła by się obyć bez dyskopolo?

Roman, ale Jarkowi pojechałeś ,-)).
Dla mnie to rodzaj nieszkodliwego zboczenia, mającego ten plus, że można się na chwile przenieść 30 lat wstecz i poczuć zapach wilbry itp. Ja po takich doświadczeniach z przyjemnością wracam do teraźniejszości. I cieszy mnie fakt, że to nie ukrywanie braku umiejętności za pomocą hasła "vintage" (bo kolega Jarek robić modele potrafi) tylko autentyczne modelarskie zboczenie ,-)))).

Pozdrawiam

[Grzegorz2107]

......i tak będę robił swoje .

I bardzo dobrze. Dlatego lubę co robisz. Wielu powie takie - "diskopolo modelarskie". Może i tak ale czy muzyka mogła by się obyć bez dyskopolo? Chyba nie, bo co byście śpiewli na weselach, chrzcinach czy komuniach .. o stypach nie wspomnę.

pozdrówka

Dla mnie to jarkowe Vintage to raczej nie discopolo, bo to przyszło z demokracją, a taki Eilert Pilarm, którego niektórzy uważają za lepszego od samego Króla. A jak się ktoś z tego nie uśmiechnie to ...trudno.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_DYyfEJBrr0&feature=related[/youtube]

[rollingstones]

To vintage jest po prostu żle sprzedane i tyle.
Powinna być relacja jak odpakowujesz żyletkę , do nitro wrzucasz ramki aby zrobić klej. Wyciągasz z szafy farbę srebrzankę do kaloryferów lub olejną w małym pojemniczku. To było vintage - to pamiętam jak mój ojciec coś kleił.
A tak to co Buba - pięć zdjęć na krzyż a wszystko zrobione z użyciem nowoczesnych środków no i obiór wtedy jest jaki jest - delikatnie mówiąc kontrowersyjny.
Następna relacja proszę aby była prowadzona według powyższych zasad.

[erkamo]

Kilkadziesiąt odpowiedzi, ponad 1,5 tysiąca wyświetleń, a tu taka...pokraka.
Niby ten "vintage" tłumaczy wiele, ale nawet 30, z górką, lat temu modelarze wyciskali z dosyć prymitywnych zestawów nieco więcej. Domyślam się, że zamiarem Jarka, jest pokazywanie, co mógł osiągnąć, powiedzmy 12-latek, przed ponad ćwierć wiekiem.
Jaka jest konkurencja w tej skali 1:200-300? Dużo lepsza? Były takie "cuda" na zachodzie, laaata temu?

[JGucwa]

... do nitro wrzucasz ramki aby zrobić klej. Wyciągasz z szafy farbę srebrzankę do kaloryferów lub olejną w małym pojemniczku. ... .

Zaraz po otwarciu nitro, resztę prac nad modelem musiałbym wykonywać "pod mostem" .
Żony jakie są, takie są - każdy wie: są w miarę tolerancyjne - ale tylko "w miarę"

[JGucwa]

...Domyślam się, że zamiarem Jarka, jest pokazywanie, co mógł osiągnąć, powiedzmy 12-latek, przed ponad ćwierć wiekiem. ... .

Akurat niezupełnie o to chodzi Przede wszystkim chodzi o pokazanie, jakie modele były wówczas produkowane. Nie mam zamiaru (ani przyjemności) pokazywać modeli w ramkach.
Uważam, że ukazanie gotowego modelu ma sens nawet, jeśli w niektórych przypadkach jest on niepomalowany (vide: Mikro 144). Sklejony model ukazuje nam prymitywizm formy. Sklejając go tylko poprawnie, nie stosując jednocześnie waloryzacji, czy przeróbek, tworzę okaz muzealny, a nie "jakąś" replikę samolotu istniejącego w rzeczywistości. Oczywistym jest, że wykorzystuję "dzisiejszą" chemię i techniki. Lecz efekt końcowy ma przypominać o tym, że model ma "swoje latka".

[Jaho63]

No to przynajmniej zrób sobie fryzurę do tej następnej relacji odpowiednią:

[JGucwa]

Kaloryfer z przodu to miałem X-lat temu. Obecnie byłbym tylko parodią Limahla, który na tym zdjęciu jest jeszcze piękny i młody . Zdjęcie chyba z czasów, gdy występował jeszcze z Kajagoogoo

[ROMAN]

Kaloryfer z przodu to miałem X-lat temu.

bardzo dawno temu usłyszałem od pewnej dziewczyny teorię, że faceci dzielą się na "kaloryfery" i "bojlery". Z biegiem lat przyznaje jej rację bo z kaloryfera zrobił mi się dziś bojler czy smiać się czy płakać z tego powodu to nie wiem zwłaszcza po tym jak od górali co mi domek budowali usłyszałem inną teorię, że "każdy ptaszek ma swój daszek"

pozdrawiam

[Grzegorz2107]

No to przynajmniej zrób sobie fryzurę do tej następnej relacji odpowiednią:

A małżonkę ubierz też vintage (w damskiej modzie okres Limalha to raczej kiepskie czasy były) :

wyguglane