King Tiger, Dragon 1:35

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez _iceboy » sobota, 8 stycznia 2011, 11:55

rollingstones napisał(a):No widzisz i dlatego radziliśmy abyś rozjaśnił bazowy zółty. Teraz wygłada niczym z Ickowego zdjęcia.


Faktycznie bardzo nierealistycznie, ah te prawdziwe pojazdy, taki fałsz i zakłamanie historii, nawet culore modulatione nie mają :mrgreen:
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Reklama

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Ostach » sobota, 8 stycznia 2011, 12:05

ups napisał(a):Witam .
Bardzo to fajnie wygląda na tym etapie.
Pytanko: jakiego koloru i jakiej farbki użyłeś do drewnianych elementów i z czego wash.
Pozdrawiam

Drewniane elementy są pomalowane A22 pactry. To chyba kolor earth red. :P
Wash to olej z tubki brąz van dyke na rozieńczalniku wamodu.
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez ewpiga » sobota, 8 stycznia 2011, 21:33

Slash napisał(a):Zabroń mu :mrgreen:

Nawet dziecku sprawia przyjemność i satysfakcję pozostawianie śladów własnych czynności ruchowych na papierze czy innym dostępnym materiale. Gdzieżby zabraniać mu tej zabawy, przecież to faza rozwoju co drugiego modelarza. Z mojego punktu widzenia, śledzenie i obserwacja takiego procesu ujawnia cechy osobowości autora.

Ostach napisał(a):....Nic mnie nie powstrzyma! Chyba, że fachowe rady doświadczonych kolegów rozumiejących moją chęć posiadania taniego efekciarskiego modelu na półce...

Tak zwaną „biedronkę” odradzam dla nie wprawionych. Wkład wykonanej pracy nie odda efektu na łaciatym kamuflażu.
Co zaś do rozjaśniania sucho pędzlowaniem. To i tu sprawa nie jest łatwa, bo samo przetarcie kantów modelu jasnym czy białym kolorem sprawy nie załatwia. Na małym modelu jak ta armatka, to owszem można to upraszczać. Ty jednak pracujesz nad większą bryłą modelu i wkład pracy dla uzyskania efektu musi być tu większy. Wpierw należy wycieniować powierzchnię (bliższe tym kantom, które potem będą wybielane) modyfikując ich przezroczystość. Pomiędzy jednym a drugim kolorem musi być wiele tonów pośrednich będących ich mieszaniną - to w zależności na jakim efekcie ci zależy. Dopiero wówczas wybielać same kanty. Takie rozjaśnianie to długi proces, trzeba wszystko przemyśleć i poświęcić temu sporo czasu. No, ale to Ty decydujesz o ostatecznym wyglądzie modelu. Jak chodzi tylko o sam fakt efekciarstwa... to śmiało kanty bez ceregieli, przed czy po waszowaniu umaluj na jasno.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez rollingstones » sobota, 8 stycznia 2011, 21:37

JA to bym Ci radził zrobić jak napisałem - popróbuj najpierw na jakimś wraku.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Ostach » niedziela, 9 stycznia 2011, 01:50

Popróbowałem trochę pobawić się pigmentami na gąskach, ale to jeszcze nie do końca to, czego pragnę. Na wszystko, na czym nie było pigmentów poszła satyna Vallejo, dość matowa jak na satynę. I zrobiłem biedronkę - wreszcie przestała razić mnie wielka jednorodna plama zieleni na wieży.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla zainteresowanych etapy biedronko-rainsów i chyba ze dwa zdjęcia błotka w moim albumie na picasie: http://picasaweb.google.com/amarokster/KingTiger#

Trzeba jeszcze trochę popoprawiać miejsca gdzie brakuje cienia albo są błędy w ścieraniu.


Mam wrażenie, że obiciami mogę wszystko spartolić... Jeśli wyjdą zbyt nachalne albo będzie efekt "naklejenia" ich na powierzchnię modelu to czy da się je jakoś stonować?
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez ewpiga » niedziela, 9 stycznia 2011, 19:19

Pojęcia nie mam jaki efekt chciałeś osiągnąć ? W ogóle zastanawia mnie, kto pierwszy wpadł na pomysł tej technik i co ona ma symulować ? Z tego co mogę powiedzieć to jest zawsze coś innego niż ta biedronka. Chyba jestem tradycjonalistą i konserwatystą... zazwyczaj takie "dzieła" do mnie w ogóle nie przemawiają... całkiem możliwe, że nie znam sie na sztuce biedronki. Aby nauczyć się dobrze mieszać kolor (chyba oto chodzi w tej biedronce) to na początku radzę używać podstawowej palety barw i starać się z niej wyciągać jak najbogatszą składnie kolorystyczną, zabieg bezpieczny o tyle, że nie powinien powstać w ten sposób kolor kompletnie tu niepasujący. Ja teraz ten buro-szary u ciebie.
Ostach napisał(a):Mam wrażenie, że obiciami mogę wszystko spartolić... Jeśli wyjdą zbyt nachalne albo będzie efekt "naklejenia" ich na powierzchnię modelu to czy da się je jakoś stonować?

Obicia śmiało lecz bez przesady, stonujesz je suchą pastelą
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Patryk » niedziela, 9 stycznia 2011, 19:57

Nie wiem co Ci się Piorek w tej technice nie podoba. Można tym uzyskac całkiem fajne efekty w prosty sposób. W twoich wrakach znalazłaby na pewno miejsce. Biedronka ma na celu symulację śladów po deszczu ,różnych zacieków po wszelkim syfie. Robiona z głową i umiarem wygląda fajnie ,a kto to wymyślił nie pamiętają najstarsi Indianie. :mrgreen:
Obrazek
KLIKNIJ
Patryk Krupiński
Avatar użytkownika
Patryk
 
Posty: 1049
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 18:19
Lokalizacja: Lublin

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Ostach » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 03:03

ewpiga napisał(a):Pojęcia nie mam jaki efekt chciałeś osiągnąć ?
W sumie to dokładnie taki jaki wyszedł. Widziałem modele ze zrobioną biedronką, sam tego próbowałem już kilka razy i wiedziałem co wyjdzie.
ewpiga napisał(a):W ogóle zastanawia mnie, kto pierwszy wpadł na pomysł tej technik i co ona ma symulować ?
Ja nie wiem, ale uścisnąłbym mu prawicę.

Obicia z jasnym tłem jakoś mnie nie ruszyły jak je wykonałem na odcinku testowym to poszedłem samymi ciemnymi. Nie jestem z nich w 100% zadowolony. Powiedzmy, że tak w 60%. ale kiedyś musiał być pierwszy raz z gąbką na większa skalę. Był też ciąg dalszy zabawy pigmentami. Nawet momentami udało się osiągnąć to co miałem w głowie. Dzięki poradom eRJota wygląda to chyba ciekawiej. Strząchnąłem też nieco washowej mieszanki z twardego pędzla - z tego jestem w 95% zadowolony.

Teraz fotogramy bo mi się już spać chce...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obicia są odwracalne więc piszcie gdzie są lipne. Jeszcze tylko poprawić gąski - za bardzo dają po oczach i błoto się miejscami świeci i chyba na tyle. W sumie chyba tych pigmentów nie mam co utrwalać...

pozdro
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Panzer » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 09:17

Jest grubo!
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez _iceboy » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 11:41

Ostachu, od początku podobało mi się malowanie tego Konigstigera, ale te obicia... czy na prawdę jest to logiczne, że czołg który jeździł po ziemi, nie dłużej pewnie jak pół roku, tak by się obił? Pancerniacy go młotkiem tłukli czy co? Całośc na TAK, obicia na NIE.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Ostach » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 12:31

_iceboy napisał(a):Ostachu, od początku podobało mi się malowanie tego Konigstigera, ale te obicia... czy na prawdę jest to logiczne, że czołg który jeździł po ziemi, nie dłużej pewnie jak pół roku, tak by się obił? Pancerniacy go młotkiem tłukli czy co? Całośc na TAK, obicia na NIE.

Pozdrawiam
Obicia same w sobie są złe czy razi Cię tylko logika skali w jakiej je nałożyłem? Moim celem nie jest tu odwzorowanie rzeczywistego konkretnego pojazdu z takiej to a takiej dywizji z danego dnia i w danej sytuacji. Nie wiem czy jeszcze dużo czołgów, zwłaszcza niemieckich, zrobię, chcę natomiast mieć na półce model efektowny/efekciarski przedstawiający styrany polem bitwy czołg. Poza tym chciałem więcej popracować z gąbką. Wydaje mi się, że moje fruhe Produktion obicia (przód pojazdu) są gorsze od tych spate Produktion (tył pojazdu). Taka moja korzyść z tego obijania.

Panzer napisał(a):Jest grubo!
To dobrze czy źle?

pozdrawiam
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Panzer » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 12:52

No jak to jak jest? Jest super :)
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Dumo » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 13:03

Wszystko fajnie ale obicia zlikwiduj ;o)
Avatar użytkownika
Dumo
 
Posty: 796
Dołączył(a): sobota, 30 stycznia 2010, 12:09

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez _iceboy » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 13:36

Ostach napisał(a):Obicia same w sobie są złe czy razi Cię tylko logika skali w jakiej je nałożyłem? Moim celem nie jest tu odwzorowanie rzeczywistego konkretnego pojazdu z takiej to a takiej dywizji z danego dnia i w danej sytuacji...


Nie przejmuj się, tak samo jak i w przypadków naszych pancernych UBER menschów tak i w twoim przypadku, jak dla mnie mija się to z logiką ILOŚCI tychże na pancerzu, oraz miejsce ich występowania,do czasu eksploatacji. Same w sobie są bardzo eleganckie. I nie ma tutaj wytłumaczenia dla rzeczywistego, konkretnego pojazdu, czy totalnie fikcyjnego. Chodzi o logikę i realizm ;o) otaczającego nas świata.

Na samym początku jak tylko zobaczyłem układ plam kamuflażu itp, to miałem tylko nadzieję że będziesz się bał obic i sobie je darujesz :mrgreen: :)

Wszelkie błotnisto brudne elementy, na twoim modelu bardzo mi się podobają.

A co do ilości, to też miałem w życiu sklei jednego Tigera... Teraz już mam na półce dwa pojazdy w 35, i kolejne 3 w pudłach ;o)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: King Tiger, Dragon 1:35

Postprzez Panzer » poniedziałek, 10 stycznia 2011, 15:34

Obrazek

Przedni pancerz egzemplarza muzealnego - nasz poznański StuG IV. Nie cierpi na nadmiar ruchu, a mimo wszystko szram, obić, przebarwień, plam przybywa na nim dość szybko. Dodaj podkute buty, przejazd przez krzaczory, las, miasto, zdejmowanie i zakładanie wyposażenia montowanego na wierzchu... uzbiera Ci się.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 19 gości