Nikt jeszcze nie przedstawiał na forum tego zestawu, więc będę pierwszy.
Model wygląda super. Spasowanie bardzo dobre, nadlewek zero, plastik bardzo fajny. Niestety kokpit bardzo ubogi. Inbox już ktoś zrobił, więc nie będę powtarzał.

(obrazek jest linkiem do inboxa)
Pierwsze co muszę zrobić po otwarciu pudełka, to złożyć model na taśmę, zobaczyć jak będzie wyglądał.

Po spełnieniu tej tradycji zabrałem się za kokpit. Jak już wspominałem, jest bardzo ubogi. Żadnych paneli, jedynie tablica przyrządów w postaci kalki. Wyposażyłem się w blaszki Eduarda do modelu Fujimi. Jednak nawet z blaszkami fotel zestawowy będzie wyglądał słabo. Dlatego spróbowałem zrobić fotel samemu, tym bardziej, że nie wygląda na zbyt skomplikowany.
Tak wygląda oryginał

A tu co mi udało się wymodzić. Mój składa się z 22 części, obok zestawowy z jednego kawałka ;)




Szału nie ma, ale jak dojdą pasy i pomaluję to będzie trochę ciekawszy
Na zdjęciach wyszło, że otwór w poduszce plecowej wygląda tragicznie. Zrobię ją od nowa.
Na razie tyle.
Aha, model kosztuje niecałe 30zł














