Dzięki Panowie

Kuba - jestem zadowolony, nie żałuję zakupu. Dwa wieczory składania, potem kąpiel w smrodach, pigmenty raz dwa i gotowe. Po przestudiowaniu forum spodziewałem się smrodu na miarę wybuchu szamba - nie było tak źle, aczkolwiek na koniec użyłem jeszcze jakiegoś odświeżacza do kibla o zapachu jabłkowym - takoż mam gąsienice zalatujące lekko zgniłym jabłkiem ;)
Gdybym miał porównać efekt końcowy do dobrych gąsienic "zestawowych" (np. magic tracków) to myślę że można osiągnąć porównywalny efekt, z tym że w przypadku plastików wymaga to zdecydowanie więcej wysiłku, czasu, pracy i nerwów - na sklejanie do kupy, malowanie, brudzenie. Nie wspominając że friule dają możliwość zrobienia ruchomego zawieszenia, "automatycznego" dopasowania do podstawki, zrobienia urwanej gąsienicy, itp itd.
Jedyny minus to zapach przy "obróbce chemicznej" i nie do końca przewidywalny jej efekt (btw. na ebay jakiś sklep z UK sprzedaje Blacken-it za ok 40zł razem z przesyłką do Polski - jakby kto chciał)
No i jeszcze najważniejsze - zmontowane taśmy fajnie wyglądają i powodują uśmiech u składającego - taki gadżet ;)
Bartek - lepszych fotek nie mam, większe co najwyżej ;)
(aczkolwiek na monitorze w pracy wydają mi się nieco za ciemne- trudno powiedzieć który monitor przekłamuje, czy domowy czy pracowy)