przez greatgonzo » wtorek, 25 stycznia 2011, 18:01
Aaaa, no tak. Trochę znak czasów. Jednak skuteczność chłodzenia cieczą od dawna doceniano w sporcie. Ale takie też były drogowe, dwusuwowe wyścigówki do rewolucji jaką w połowie lat 80 zrobiła GSXR-750. Suzuki Gamma czy Yamaha RD to były chłodzone wodą dwusuwy 'zdjęte z toru' i bez konkurencji w sportowo - wyścigowym temacie. W dodatku dominacja czterosuwu w ogóle dopiero się rodziła. Jeszcze niedawno karty rozdawały musclebike'i Suzuki i Kawasaki z trzycylindrowymi dwusuwami o pojemności 750 cm3 - ten pierwszy z chłodzeniem cieczą: http://www.suzukicycles.org/GT-series/GT750.shtml
Dzisiaj wytoczyłem sobie z ramki od szyby (raptem niecały centymetr długości) zbiorniczek na olej, o którym pisałem tutaj. Siknę go potem do połowy jakimś żółtawym klarem, że niby w środku jest olej. Średnica 3mm, wysokość 6,5mm.
Dzisiaj zająłem się naklejkami, owiewka jest już w zasadzie gotowa i czeka na werniks. Dzisiaj doszedłem do wniosku, że 4 dni schnięcia mokrej warstwy farby to jednak za mało, gdzieniegdzie pojawiły się delikatne paluchy, jednak liczę, że po położeniu bezbarwnego nie zostanie po nich śladu. Same kalki nie położyły się idealnie, co wynika z mojego małego doświadczenia w tej materii. Po zrobieniu zdjęć zauważyłem też, że jedna kalka nie doszła do krawędzi, trzeba będzie to nadsztukować z kalki od innej wersji malowania. Jutro postaram się siknąć zadupek, zbiornik i przedni błotnik, poczekam tydzień i zajmę się kalkami. Werniks najwcześniej położę w przyszły weekend więc docelowo model będzie gotowy z dniem 18.02.2011 (liczę 2tyg na schnięcie werniksu). Galerię ambitnie zakładam na 20.02.2011 i jest to mój deadline
Wracając do tematu tutaj zaznaczyłem babola:
Czy taki dziwny nalot po Micro SOL jest normalny? Całkiem sporo mam tego na modelu przez co lakier na zdjęciu nie wygląda tak fajnie jak ostatnio
Dzisiaj poprawiłem też wydech pudrami, jest dużo lepiej niż poprzednio. Jednak zapomniałem zrobić zdjęć więc wrzucę przy okazji.
przez greatgonzo » sobota, 29 stycznia 2011, 00:59
Ładnie.
Patrząc zacząłem się zastanawiać jak wykańczano wtedy owiewki. Czy wszystko malowano, czy na podmalowaną powierzchnię naklejano nalepki? I czy na wierzch szedł klar, czy też to naklejki były na wierzchu? Ot, ciekawość.
Ja obstawiam, że częściowo malowano a częściowo obklejano. Trudno było by zrobić naklejkę, która tak dobrze by się dopasowała do obłych i przetłaczanych kształtów. A z drugiej strony po co by malować loga sponsorów na płaskich powierzchniach skoro można je przykleić? Z klarem to nie mam zielonego pojęcia Takie moje gdybanie
Ciesze się, że Wam się podoba, miałem obiekcje czy wstawiać te fotki Już się nie mogę doczekać następnej Yamahy, tutaj postaram się na dniach skończyć pozostałe pierdoły jak stojaczek, gardziele gaźników i zaczynam kolejny model.
przez greatgonzo » sobota, 29 stycznia 2011, 01:34
Myślę, ze wtedy szło to tak mniej więcej jak ja robię to dzisiaj, tyle że naklejki drukowano, a nie wycinano. A naklejki szły na wierzch na błyszczącą farbę, bez klaru. Może i farba pod naklejkami była z klarem. Seryjne motocykle do dziś tak się robi. Myślę, nie znaczy, że wiem .
Fred-k2 napisał(a):Już się nie mogę doczekać następnej Yamahy
przez greatgonzo » sobota, 29 stycznia 2011, 02:15
Taaak? Bo jak patrzę na owiewki MotoGP to mam wrażenie, ze wszystko jest pod klarem i z jednej strony gnojom zazdroszczę, a z drugiej to jak widzę, że to standard dla byle sponsorowanego teamu w pucharze PZM to mi przechodzi .
przez Macio4ever » sobota, 29 stycznia 2011, 10:23
No niestety przy grubszej warstwie akryle schną dłużej. Co do płynu, to zarówno Gunze, jak i Microscale zawiera trcohę osadu, który pod klarem znika ale ja też go zmywam.
Też się zastanawiałem, czy kryć kalki czy nie ale dla mnie przemawiają 2 sprawy: skala czyli schodek powinien być odpowiednio mniejszy niż w realu i zabezpieczenie kalek. Dlatego zamierzam kalki kryć bezbarwnym.
przez Fred-k2 » niedziela, 30 stycznia 2011, 23:58
Dzisiaj pomalowałem zadupek, błotnik oraz zbiornik, tym razem nie siknąłem aż tak mokrej warstwy jak na owiewkę bo w sumie nie ma to sensu...
Jak widać na ostatnim zdjęciu zadupek za dobrze do malowania nie był przygotowany, z jednej strony jest ryska a na dupce minimalne wgłębienie, usunę to przed werniksem. Osiadł też kłaczek na zbiorniku, widoczny na zdjęciu pierwszym.
Kolejna sprawa to kalki na tłumikach:
Jak widać zrobiłem małe kuku, chyba za gładko mi szło do tej pory, coś trzeba było zepsuć Po bezbarwnym pomaluję końcówki tłumików na czarno od środka.
Wrzucam też fotki wydechu w liczbie całkiem licznej, wersja po pudrach, która nie powala ale jest lepsza niż wczesniej.