To zasługa masy MS.
Przy którejś tam z kolei przymiarce i zakładaniu tego prymitywnego zawieszenia stwierdziłem, że jakoś mi to nie pasi. Nowe felgi, fotele w środku, deska rozdzielcza szyta

na miarę a pod spodem resor. Wiem, że na początku było założenie, że go nie będę ruszał ale.. stwierdziłem, że spróbuję. Siadłem w sobotę i pokopałem po sieci w poszukiwaniu natchnienia. Wygrzebałem trochę różności, udało mi się też trafić na mały WIP z wymiany zawieszenia. Tak wygląda seria

i faktycznie ma tą śmieszną belkę

przy zmianie zawieszenia podstawą jest wspawanie takiej lub podobnej belki

potem już jest wiele wariacji mniej więcej tego samego, wahacze, sprężyna, amortyzator, drążki itd.


oczywiście są też ulubione przez amerykańców poduszki

fragmencik wspomnianego WIPu




Panowie z WCC zainstalowali podobny zestaw

Sporo części do dorobienia, ale podjąłem próbę.
Oczywiście musiałem przyjąć trochę uproszczeń, więc nie wygląda to jak w realu. Było sporo mierzenia, ale i tak w paru miejscach nie wyszło mi tak jakbym chciał.
Zastosowałem polistyren różnych grubości, rurki i pręciki polistyrenowe oraz rurki i pręciki mosiężne i miedziane. Sprężyna dorobiona z jakiegoś kawałka drutu, który znalazłem w szufladzie

jest to produkt prototypowy, więc nie zwracajcie uwagi na niedoróbki


tutaj z kołem

no i skręca


niestety nie dało się tak łatwo nałożyć budy


musiałem trochę wyciąć i już po chwili

tak jak wspominałem w tej chwili skręcają się już koła

chociaż w tym kierunku trochę słabo, bo guma opiera się o wnętrze nadkola

w drugą stronę już lepiej


wysokość zawieszenia mogę sobie wyregulować umiejscowieniem wspornika, na którym mocuję koło

i jeszcze przymiarka z tarczą


Oczywiście jeszcze trzeba dorobić drążek kierowniczy.
I co sądzicie?