Lifecolor-a przypadki

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Lifecolor-a przypadki

Postprzez Darek Trzeciak » poniedziałek, 7 lutego 2011, 19:14

Jak tu nie wierzyć, że nieszczęścia chodzą parami :x Najpierw była przygoda z akrylem Gunze Hobby Color, który spłynął mi z wodą i mydłem w trakcie odtłuszczania modelu. A teraz to...
Po z górą tygodniu od malowania postanowiłem przeszlifować nieco powierzcznię modelu wodnym papierem ściernym pod wodą oczywiście.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Model pomalowałem farbą akrylową Lifecolor rozcieńczoną dedykowanym rozcieńczalnik firmowym.
Nikogo nie zniechęcam do farb Lifecolora bo mimo wszystko fajnie się nimi maluje :)
Pozdrawiam Darek
"Doświadczenie powiększa naszą mądrość, nie zmniejsza jednak naszej głupoty." - Josh Billings
***** ***
Avatar użytkownika
Darek Trzeciak
 
Posty: 2216
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 22:23
Lokalizacja: EPWA

Reklama

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez rollingstones » poniedziałek, 7 lutego 2011, 19:22

A podkład na tym modelu był ?
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Slash » poniedziałek, 7 lutego 2011, 19:23

Wszyscy tak gonią moje ukochane humbrolki, spróbowałem z tymi. Wszędzie, gdzie farba miała styk z taśmą, tam odeszła. Do gołego sufrercera. I Mieczysław poszedł w kąt...
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez rollingstones » poniedziałek, 7 lutego 2011, 19:49

Ja tam nie wiem - raz zmyłem semovente - vallejo i tamiya pod wpływem proszku do prania odeszła a life color jako baza zółta nawet na kawałeczku - sam się zdziwiłem.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez :piaskov: » poniedziałek, 7 lutego 2011, 20:09

Uważam, że ta farba jest zbyt delikatna. Przy dalszych zabiegach malarskich zabezpieczam solidną warstwą lakieru.
Pozdrawiam
Łukasz Piaskowski
Obrazek
Avatar użytkownika
:piaskov:
 
Posty: 676
Dołączył(a): czwartek, 22 maja 2008, 18:11
Lokalizacja: Tczew

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Darek Trzeciak » poniedziałek, 7 lutego 2011, 21:09

rollingstones napisał(a):A podkład na tym modelu był ?

Mr.Powierzchniak zastosowany - bez tego nie zaczynam malowania.
Slash napisał(a):Wszędzie, gdzie farba miała styk z taśmą, tam odeszła. Do gołego sufrercera.

Dawno, dawno temu to samo mi się działo ale sądziłem, że to wina nieodpowiedniego rozcieńczalnika (C2H5OH).

Muszę jeszcze przeprowadzić podejrzane eksperymenta na rzeczonej farbie :mrgreen:
EDIT: Farba złazi płatami (jak guma arabska) pod ciepłą wodą natomiast zimna nie zaszkodziła... na razie.
Pozdrawiam Darek
"Doświadczenie powiększa naszą mądrość, nie zmniejsza jednak naszej głupoty." - Josh Billings
***** ***
Avatar użytkownika
Darek Trzeciak
 
Posty: 2216
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 22:23
Lokalizacja: EPWA

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Slash » poniedziałek, 7 lutego 2011, 21:50

Powiem szczerze retarderem rozcieńczałem :mrgreen:
A taśma dość poważnie była osłabiana łojem z czoła, no ale. Trudno.

:lol:
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Rafal » wtorek, 8 lutego 2011, 00:26

A nie jest to jakiś trefny model? Bo model jest ten sam, dobrze myślę?
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez raptorf22 » wtorek, 8 lutego 2011, 09:07

Mam pytanie, czy jak malowałeś Surfacerem to został on wypolerowany szmatką przed malowaniem Lifecolor?
Jakiś czas temu kiedy pierwszy raz malowałem farbami LC to nie stosowałem podkładu, tylko powierzchnię modelu przeszlifowałem papierem wodnym i na to poszła farba. Po malowaniu kleiłem na to taśmę i nic nie odłaziło.
To co pokazałeś wygląda jak słabą przyczepność, ja rozcieńczam LC napojem 40% i jest OK, a powierzchnię po Surfacerze dodatkowo matuję papierem 2500.
Może też była za mocno rozcieńczana.
raptorf22
 
Posty: 482
Dołączył(a): niedziela, 5 października 2008, 21:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Dominik » wtorek, 8 lutego 2011, 11:27

Na razie tylko raz używałem Lifecolora i nie miałem żadnych problemów. Położyłem prosto na powierzchniaka 1200, nic nie myłem, nic nie polerowałem. Farba się trzyma i nic nie odchodzi. Pojawił się za to inny problem. Jak zdjąłem wałeczki Blue Tacka to pozostały tłuste ślady na farbach Lifecolor. Nastepnym razem nałoże jakiś lakier bezbarwny Gunze i nie powinno być problemów.
"Build what you want, the way you want to and, above all, have fun"* (Al Superczynski)
Honour Thy Tamiya for their kits are idiotproof.

IPMS Świdnica
Avatar użytkownika
Dominik
 
Posty: 2620
Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2007, 16:16

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez shivadog » wtorek, 8 lutego 2011, 11:35

Po wyschnięciu ta farba się trochę dziwnie zachowuje pod wpływem moczenia. Myłem jeden ze starszych modeli z kurzu i jak zobaczyłem, że powierzchnia zaczyna się dziwnie marszczyć czym prędzej wyjąłem samolot z wody. Model był składany dawno temu i podejrzewam, że mógł nie być pokryty lakierem. W każdym bądź razie wysechł i wszystko wróciło do normy.
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 13:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 8 lutego 2011, 11:50

większosć akryli wodnych zachowuje się w ten sposób. przeciez ze swej natury mają one mizerną przyczepność do podłoża a jednocześnie tworzą dość trwała powłokę
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez siara1939 » wtorek, 8 lutego 2011, 11:52

Dominik napisał(a): Pojawił się za to inny problem. Jak zdjąłem wałeczki Blue Tacka to pozostały tłuste ślady na farbach Lifecolor.

Benzyna do zapalniczek powinna pozbyc sie tych sladow.
Tez tak mam czasem i efekt ten zanika podczas prac z olejami.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez el Rozito » wtorek, 8 lutego 2011, 13:15

Darek Trzeciak napisał(a):Najpierw była przygoda z akrylem Gunze Hobby Color, który spłynął mi z wodą i mydłem w trakcie odtłuszczania modelu.


Rozcieńczaj Levelling Thinnerem Gunze. Maluję taką kombinacją (na surfacera oczywiście) i otrzymuję powłokę nie do zdarcia, można myc, szorować, szlifować, dotykać i głaskać :mrgreen: . Z Tamiyą taka kombinacja również działa. Przecież to niedawna "prawda objawiona".
Pozdrawiam, Michał.
Avatar użytkownika
el Rozito
 
Posty: 464
Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2010, 17:42
Lokalizacja: Łódź

Re: Lifecolor-a przypadki

Postprzez Rafal » wtorek, 8 lutego 2011, 13:42

No i przy myciu modeli chyba lepiej unikać takich płynów co są przyjazne dla rąk - bo pewnie tak jak Dove zawierają jakieś kremy. I model zamiast umyty jest grzecznie "nawoskowany"...
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości