"Nocny łowca"Ju-88 C1:48 Dragon

[Perła z Camas]

Piękny model, naprawdę dobra robota. Estetyczny, perfekcyjnie wykonany ... Wydaje mi się, że nie ma co się czepiać RH, widocznie taki mu się podoba i już. Ja też wolę takie ładne, czyste modele. Robią na mnie o wiele większe wrażenie, poza tym - są o wiele ładniejsze

[RH]

Już myślałem że po zrobieniu przez tyle....... lat kilkuset modeli wpadnę w kompleksy z powodu negatywnych opinii ,a tu widzę ze mam kilka sympatyków moich wypocin za co wielkie DZIĘKI!!

[Czarny]

RH proszę nie traktuj mojego postu jako szkalowania Ciebie. To nie tak. Niektóre Twoje modele podziwiam, chciałbym mieć to cos w rękach żeby je tak pięknie wykonać. Jednak czasem brakuje mi w nich jakiegoś szlifu który zmienia diament w brylant.

Teraz na to wpadłem- myślę że to również trochę wina "choinki". Pewne 2/3 malkontentów zamilkłoby gdybyś zainwestował sobie w namiot bezcieniowy (cena ok 100pln) i robił w nim zdjęcia. To na 100% wpłynęłoby na mniej zabawkowy odbiór Twoich prac.

Nie urodziłem się w Krakowie. Mama pojechała w odwiedziny do swojej mamy kiedy nadszedł dla niej czas rozwiązania. W dokumentach wpisuje więc Busko- Zdrój, co nie zmienia faktu, że po za pobytem w szpitalu raczej wzrastałem w Krakowie.
Przyznaję, że nie zwróciłem uwagi, że też jesteś z Krakowa, chętnie poznam przy jakiejś okazji bo nie wiem czy mieliśmy przyjemność.

[piotr dmitruk]

RH proszę nie traktuj mojego postu jako szkalowania Ciebie. To nie tak. Niektóre Twoje modele podziwiam, chciałbym mieć to cos w rękach żeby je tak pięknie wykonać. Jednak czasem brakuje mi w nich jakiegoś szlifu który zmienia diament w brylant.
Teraz na to wpadłem- myślę że to również trochę wina "choinki". Pewne 2/3 malkontentów zamilkłoby gdybyś zainwestował sobie w namiot bezcieniowy (cena ok 100pln) i robił w nim zdjęcia. To na 100% wpłynęłoby na mniej zabawkowy odbiór Twoich prac.

Ja wiem, że ten chojak to Twój "znak firmowy", ale utrudnia mi on odbiór wyglądu modeli w połączeniu z rozmiarem zdjęć.
Modele zrobione jak zwykle czysto i schludnie, ale jak dla mnie trochę zbyt mało "żywe". Nie mówię o śladach eksploatacji, ale np. o wyraźniejszym oddzieleniu ruchomych powierzchni, czy cieniowaniu.

RH.
Jak widać, zdania są spójne. I są POZYTYWNĄ zachętą do zmiany pewnych przyzwyczajeń. Potencjał w Twoich modelach widzę duży, a może po próbie i Tobie takie podejście się spodoba.

[Frosty]

.
Przyznaję, że nie zwróciłem uwagi, że też jesteś z Krakowa, chętnie poznam przy jakiejś okazji bo nie wiem czy mieliśmy przyjemność.

To może browar we trzech?

Inna sprawa, że coś jest w tych opiniach o "zabawkowości". Ja bym tak tego nie nazwał, ale mam wrażenie, że nie dajesz z siebie 100% przy każdym modelu. Niektóre wyglądają super, niektóre zwyczajnie poprawnie (choć dla mnie to wciąż trudne do osiągnięcia ). Niektórym to wystarcza, ale ty zwyczajnie jesteś w stanie wyciągnąc z tych zestawów jeszcze więcej... I nie odbieraj tego jak krytykę tylko jako doping do jeszcze lepszych modeli.

[Czarny]

.
Przyznaję, że nie zwróciłem uwagi, że też jesteś z Krakowa, chętnie poznam przy jakiejś okazji bo nie wiem czy mieliśmy przyjemność.

To może browar we trzech?

Ja się piszę, są jacyś chętni żeby się dołączyć? Może jacyś "tajniacy" nie przyznający się do galicyjskich korzeni ;)

[Frosty]

Sobota? Niedziela?

[RH]

Mowiąc prawdę to to to wszystko jest zabawka od lat 12 ,a my jesteśmy duzi (nawet wiekowi ) chlopcy ktozy siętym bawią Co do modeli robionych prze zemnie to prawda jest taka ze do każdego podchodze indywidualnie ,Jezeli jes on szajcem to nie angazuje sie w niego zbytni ,bo i po jaką cholere .Lepiej spozytkowac energie na cos bardziej interesującego .
z drugiej strony uważam że jezeli samolot ma pokazać cale swe piękno w kolorystyce ,to po jaka cholerę go brudzić ,wtedy robię go ja eksponat muzealny tak jak np:
viewtopic.php?f=13&t=14590
albo jak ten
viewtopic.php?f=13&t=14589
i ten samolot raczej nie jest ufajdany ,a może to zabawka
http://www.pe.com/localnews/inland/stor ... 1974d.html
Jeżeli uważam ze model jest godny prac to robię go tak:
viewtopic.php?f=13&t=14461
Tutaj same linki ,kosztowaly mnie 3 dni pracy!
Ot i cala filozofia

[Czarny]

Sobota? Niedziela?

Ja jestem za. Nie wiem co na to RH. Ktoś jeszcze chętny?

Mowiąc prawdę to to to wszystko jest zabawka od lat 12 ,a my jesteśmy duzi (nawet wiekowi ) chlopcy ktozy siętym bawią Co do modeli robionych prze zemnie to prawda jest taka ze do każdego podchodze indywidualnie ,Jezeli jes on szajcem to nie angazuje sie w niego zbytni ,bo i po jaką cholere .Lepiej spozytkowac energie na cos bardziej interesującego .
z drugiej strony uważam że jezeli samolot ma pokazać cale swe piękno w kolorystyce ,to po jaka cholerę go brudzić ,wtedy robię go ja eksponat muzealny tak jak np:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14590
albo jak ten
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14589
i ten samolot raczej nie jest ufajdany ,a może to zabawka
http://www.pe.com/localnews/inland/stor ... 1974d.html
Jeżeli uważam ze model jest godny prac to robię go tak:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14461
Tutaj same linki ,kosztowaly mnie 3 dni pracy!
Ot i cala filozofia

Bo to też zależy, co się chce pokazać. Ty pokazujesz samolot, ja staram się pokazać konkretny egzemplarz, ktoś inny myli sobie samolot z czołgiem i puszcza wodze fantazji. Każdy z nas jest inny więc inne jest i jego modelarstwo, to jest OK inaczej było by nudno.

[RH]

Sobota? Niedziela?

Ja jestem za. Nie wiem co na to RH. Ktoś jeszcze chętny?

Mowiąc prawdę to to to wszystko jest zabawka od lat 12 ,a my jesteśmy duzi (nawet wiekowi ) chłopcy któży się tym bawią Co do modeli robionych prze zemnie to prawda jest taka ze do każdego podchodzę indywidualnie ,Jeżeli jest on szajcem to nie angażuję sie w niego zbytnio ,bo i po jaką cholerę .Lepiej spożytkować energie na coś bardziej interesującego .
z drugiej strony uważam że jeżeli samolot ma pokazać całe swe piękno w kolorystyce ,to po jaka cholerę go brudzić ,wtedy robię go ja eksponat muzealny tak jak np:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14590
albo jak ten
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14589
i ten samolot raczej nie jest ufajdany ,a może to zabawka
http://www.pe.com/localnews/inland/stor ... 1974d.html
Jeżeli uważam ze model jest godny prac to robię go tak:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=14461
Tutaj same linki ,kosztowaly mnie 3 dni pracy!
Ot i cala filozofia

Bo to też zależy, co się chce pokazać. Ty pokazujesz samolot, ja staram się pokazać konkretny egzemplarz, ktoś inny myli sobie samolot z czołgiem i puszcza wodze fantazji. Każdy z nas jest inny więc inne jest i jego modelarstwo, to jest OK inaczej było by nudno.

Na razie walczę z jakąś paskudą grypopodobną tak że teraz to niemożliwe

[Frosty]

Jezeli jes on szajcem to nie angazuje sie w niego zbytni ,bo i po jaką cholere .Lepiej spozytkowac energie na cos bardziej interesującego.
Ot i cala filozofia

I mysle ze to jest wlasnie czesc problemu... Zwyczajnie niektórym z nas cieżko zaakceptować fakt, że ktoś nie daje z siebie 100% za każdym razem. Binarne podejście do tematu: "albo nalepiej jak potrafie" albo wogóle. Coś pomiędzy wydaje się nienaturalne

Z drugiej strony rozumiem dlaczego tak robisz, i ciężko mi cię za to krytykować.