Akai Yamaha YZR 500 - Tamiya - 1/12 - Standard

[Fred-k2]

Polecam piekarnik z termoobiegiem nastawiony na minimum (tylko nieco cieplejszy niż ręce, około 40 stC.), kapitalnie przyspiesza schnięcie, nawet błyszczących Humbroli.

A wiesz, że przeszło mi to przez głowę? W ten sposób przyśpieszam twardnienie żywicy, nastawiam sobie 60-70'C i po 3h mam utwardzoną. Zrobię jutro próbę przy niższej temperaturze. Jak na razie model stoi przy kaloryferze.

[Kazik]

Kup sobie suszarkę do grzybów.
Ja już używam od dobrego roku i jestem zadowolony.

[Fred-k2]

Dzisiaj w ramach wieczornego relaksu zająłem się ostatnimi detalami. Zamocowałem zbiorniczek oleju oraz wspornik owiewki.



Na końcu dla dopełnienia dzieła (którego nie będzie widać) za pomocą strzykawki wpuściłem do środka olej od maszynki do strzyżenia, w wężyku jest parę pęcherzyków powietrza i wygląda to bombowo


Na końcu ze starego zbiorniczka zrobiłem nowy zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego, ten oryginalny Tamiyowski tak musiałbym przetoczyć bo nie zeszły im się równo formy, więc pilniczek w dłoń, 10 minut roboty i gotowe. Tym razem zbiorniczek ma przekrój kwadratowy, z zaokrąglonymi narożnikami, na górze wyszlifowałem walcowatą końcówkę, którą nawierciłem i do środka wkleiłem pudełkowy wężyk. Z wyciągniętej ramki (powoli zaczynam łapać jak się to robi ) zrobiłem dwa paseczki którymi zbiorniczek zamontuję na wężu idącym od pokrywy głowicy do chłodnicy.


Zzdjęcie musiałem przyciemnić bo nie było widać białej wyciągniętej ramki - raczej guzik na nim widać) Ogłaszam też, że skończyła mi się przejrzysta ramka

Na owiewce w okolicy napisu Yamaha zrobiła mi się dziwna skórka, jakby zmarszczki czy coś, nie wiem jak to nazwać, wystąpiło to tylko po obydwu stronach owiewki, w tym samym miejscu, nigdzie więcej. Jeśli po położeniu drugiej mokrej warstwy nie zejdzie to się wypoleruje.

[Kazik]

Pięknie, pięknie!
W tych detalach i drobiazgach najgorsze jest to ... że ich potem nic a nic nie widać.

[Fred-k2]

No niestety tak jest, teraz zakładam te opaski na zbiorniczek płynu chłodniczego i strasznie opornie to idzie, ale na szczęście to będzie widać

[Fred-k2]

40 minut składania i jest gotowe, zbiorniczek siedzi na miejscu, jedna tasiemka jeszcze do poprawy bo się nie równo zeszła (ta górna)

[Fred-k2]

Jak to zawsze bywa pojawiły się komplikacje, lakier Gunze H ma na tyle długi okreś schnięcia, że na Bytom (a tym bardziej na wyznaczony sobie termin 20 luty) mogę się nie wyrobić z poskładaniem tych elementów. Inna sprawa, po mimo 3 mokrych warstw nadal widać schodek przy kalkach, nie wiem czy to zniknie dopiero po polerce, czy za mało mokre kładę te warstwy

[Macio4ever]

Jak to zawsze bywa pojawiły się komplikacje, lakier Gunze H ma na tyle długi okreś schnięcia, że na Bytom (a tym bardziej na wyznaczony sobie termin 20 luty) mogę się nie wyrobić z poskładaniem tych elementów. Inna sprawa, po mimo 3 mokrych warstw nadal widać schodek przy kalkach, nie wiem czy to zniknie dopiero po polerce, czy za mało mokre kładę te warstwy

Zamała przerwa między warstwami moim zdaniem lub za grube warstwy. Z wierzchu szybko odparowuje, pod spodem jest miękko - pewnie zostają Ci ślady paluchów przy montażu?
W NSX tam gdzie położyłem trochę za szybko i za grubo Gunze C też schnięcie wydłużyło się ponad zwykłą miarę.

Jeżeli lubisz ryzyko, to obleć 2K, po 24 godzinach będzie twardy. Ewentualnie acz ryzykowniej - Gunze C cienkimi warstwami.

Co do schodka - ścinałeś papierem ściernym krawędź schodka po malowaniu? Jeżeli nie, to bardzo ciężko jest go zniwelować samym malowaniem.

Trzecia sprawa - jak narazie z bezbarwnych akryli to bym polecił Gunze Top Coat z puszki, schnie rozsądnie szybko.


Nie poddawaj się! Ja też mam chwile paniki ale rzeba dać radę

[Fred-k2]

Na razie poza malowaniem nic nie robiłem, tak sobie tylko obejrzałem te owiewki i zauważyłem, że schodek jest. Prędzej jak za 2tyg nie będę dotykał tych elementów bo paluchy zostaną na bank. Marek polecił mi, żeby posłużyć się suszarką do grzybów i tak też zrobię, do końca konkursu model na pewno wyschnie Myślę, że najwyższy czas wyposażyć się w ten lakier K2. Ale to przy następnym modelu dopiero.

[Fred-k2]

No i stało się, z tymi lakierami to jakaś plaga chyba jest.
Zabrałem się dzisiaj za polerowanie, jako że 2tyg od czasu malowania minęły. Najpierw zrobiłem test czy zostają paluchy, nie zostały. Zacząłem więc polerować tak samo jak F355 gdzie skończyło się to pięknym lustrem. Najpierw papiery od MM 6000, 8000 i 12000. Było już gładko i pięknie Pociągnąłem to pastą Tamiya Fine i na koniec wosk. Ten jednak niewdzięczny zaczął mi gryźć lakier Szybko zabrałem bak do łazienki, mydło i pucujemy, potem papier 12000 i kryzys zażegnany. Bak znowu jest gładki i ocalał, stoi teraz i grzeje się łagodnie. Jeśli jutro rano znajdę jakieś artefakty to będzie kiepsko. Stwierdziłem, że Gunze H mogę co najwyżej wylać i trzeba kupić coś lepszego. Kupię K2 bo sobie go wszyscy chwalą. Przynajmniej się czegoś nauczę. Zdjęć nie daję bo i nie ma czego pokazać, chyba że jutro wyskoczą jakieś ciekawe wzorzyste zmarszczki to się pochwalę

[Kazik]

Kup sobie Gaię a zobaczysz jaka to przyjemność lakierowania.
A polerka tylko wyrabia charakter

[Fred-k2]

A po jakim czasie można ją polerować?

[Kazik]

Hehehe, na drugi dzień?
Waldek jest ekspertem bo dużo go fukał. Ja robiłem jedynie jakieś małe elementy, których nie musiałem polerować. Brałem je do łapy bez krępacji na drugi dzień.
Schnie błyskawicznie.

[Mr. Headshok]

Powtórzę raz jeszcze:
GAIA RULEZ

[zmorka]

Powtórzę raz jeszcze:
GAIA RULEZ

Potwierdzam , tylko GAIA, nasz kolega wuen doradził, sprawdziłem, pięknie się "fuka", po samym fukaniu jest ślicznie błyszczący i bardzo szybko schnie.
Zamówiłem kilka słoiczków w grudniu razem z innymi fantami z Hobbyeasy, niestety do dnia dzisiejszego przesyłka nie dotarła , chyba już nie dotrze.