De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » czwartek, 24 lutego 2011, 16:48

Pytanie techniczne: jeśli dzisiaj o 13'tej maznąłem aero tą kabinkę gunzowskim medium sea grey, to kiedy najwcześniej mógłbym to maskować, żeby poprawiać drugą część - dziś wieczorem nie będzie przegięciem?
Taśmę maskującą oczywiście wcześniej osłabię.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Reklama

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Jaho63 » czwartek, 24 lutego 2011, 18:40

Przemek - MaXus napisał(a):Taśmę maskującą oczywiście wcześniej osłabię.

Jak osłabisz, to OK.
Przemek - MaXus napisał(a):No, dowcipnisie, nie śmiejcie się z wujka, powiedzcie, o co chodzić?

Wygląda, że przejścia między kolorami wyjdą Ci trochę kanciasto? ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » czwartek, 24 lutego 2011, 19:50

Jaho63 napisał(a):Wygląda, że przejścia między kolorami wyjdą Ci trochę kanciasto?

Ufff, już się wystraszyłem, że znowu jakiś grubszy babol. Te świeże taśmy naklejone już po malowaniu. aby nie pobrudzić paluchami, bo mam problemy z samokontrolą :-/ - wszystko mi z rąk wylatuje bądź łapię gdzie nie powinienem.

Na szczęście zdjęcia z prac przy kabinie się zachowały. Oto kolejne etapy drogi przez mękę:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz zabieram się za właściwy Dark Green
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Jaho63 » czwartek, 24 lutego 2011, 20:18

Noooooooo, ramka bomba!
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » czwartek, 24 lutego 2011, 20:23

Dziękuję Janusz. Jak już ci pisałem - dzisiaj o 4.30 zakończyłem nierówną z nią walkę :roll: :twisted:
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez spiton » czwartek, 24 lutego 2011, 21:41

Kabinka robi wrażenie(DUŻE).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Panzer » piątek, 25 lutego 2011, 07:32

Przemku, tak na przyszłość - może się przyda: ja czasami drut miedziany szlifuję na płasko. Robię tak gdy chcę wykonać np. sprzączki do pasów spinających bambetle na czołgach. Miedź szlifuje się bardzo szybko i łatwo, a zamiast drucika masz coś a la płaskownik, który jest bardzo plastyczny no i też można go lutować.

Tak mi się nasunęło patrząc na tą Twoją super ramkę.
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » piątek, 25 lutego 2011, 11:09

Miło, że się podoba.
Radek, masz jakiś sposób na uzyskanie jednolitości/powtarzalności wymiarów przy dłuższych elementach? I czy mógłbyś wrzucić jakąś fotkę z dobrym zbliżeniem tych sprzączek?
Ja, co prawda, na razie nie miałem jeszcze potrzeby wykorzystania płaskich, tego typu elementów, ale gdyby takowa zaszła, to w pierwszej kolejności myślałem, że próbowałbym je wycinać z blaszek jakichś (np.stosowanych do przygotowywania form w druku offsetowym - są aluminiowe, po wyżarzeniu plastyczne, tyle, że stosunkowo cienkie: coś koło 0,3mm).
W Mossim akurat stelaż wewnątrz wykonany jest z prętów/rurek, zewnętrzny z płaskowników.
Ze swej strony mogą powiedzieć, że to był mój "pierwszy raz" i nie ustrzegłem się kilku błędów. Mianowicie: nie bieliłem tych drucików, przez co trochę było gimnastyki z lutowaniem, niepotrzebnie też bawiłem się w sklejenie tego za pomocą CA, gdyż przy lutowaniu tylko to przeszkadzało - ale taka nauka na szczęście procentuje na przyszłość.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » niedziela, 27 lutego 2011, 02:50

Bytom, Bytom i po Bytomiu. Naogląda się człowiek, to od razu jest motywacja do przyspieszenia prac:
tak więc po powrocie z dalekiej podróży, komarowi został wymalowany dzióbek, zdjęte maski,tu i tam korekty oderwanej lekko farby oraz zniwelowanie schodów między poszczególnymi kolorami. Niestety w miejscach mocowania kabiny. dziwnym sposobem CA odkształcił ją i już nie jest taka piEnKNa :( Ale nic to, za dobry humor mam oglądając resztę, aby przejmować się takimi pierdołami.
Widoczne szarpania na liniach pasów inwazyjnych są świadome, powstałe dzięki inspiracji greatgonza (za co dzięki w tym miejscu), a za zadanie mają odzwierciedlenie nierówności powstałych przy odręcznym malowaniu pasów pędzlami, itp.

Do oceny:
Obrazek
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez ROMAN » niedziela, 27 lutego 2011, 02:54

Jeśli te pasy malowano ręcznie to efekt wyszedł super. A wcześniej, ramka kabiny to naprawdę perełka.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » niedziela, 27 lutego 2011, 03:02

Dzięki ROMAN, ale chłopie, idź SPAĆ!!! Bo zawstydzisz nawet TurboDymomena, nie wspominając o kogutach ;o)
Pasy ręcznie malowane były oczywiście na prawdziwych obiektach, u mnie pociągnięte z aero. Maski tradycyjnie z taśmy Tamiyi (kurde, jak to odmieniać, wrrr), z tym, że brzegi lekko zniekształcałem wykałaczką - to tak dla informacji gdyby ktoś miał wątpliwości.
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez ROMAN » niedziela, 27 lutego 2011, 03:05

Przemek - MaXus napisał(a):Dzięki ROMAN, ale chłopie, idź SPAĆ!!!


A myślisz, że tak łatwo usnąć jak człowieka najdzie na malowanie modeli? :mrgreen:
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » niedziela, 27 lutego 2011, 03:12

ROMAN napisał(a):A myślisz, że tak łatwo usnąć jak człowieka najdzie na malowanie modeli?

Aaa, jak tak, to cofam.
Dla mnie to też dobra pora, bo spokój święty mam; gorzej rano, bo karakany z małżonką są bezlitośni już o 8:00 a granicę dłubania ustawiłem sobie do 4:00 (no ... 4:30), więc wstawanie do przyjemnych nie należy ;o)
Ale dzisiaj już kończę, za dużo wrażeń. Udanego malowania ...
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Jaho63 » niedziela, 27 lutego 2011, 12:18

Nocne Marki. Pasy ciekawie wyglądają, choć na razie za czysto. Mnie interesuje jak wyszła i jak jest widoczna ta twoja ramka. Jak przylega do wewnętrznej strony oszklenia, dobrze wyszło? Nie przepadam za lutowaniem, ale też będę musiał w swoim Mossie zrobić jakiś stelarz z palstiku. Planuję też "otworzyć" boczne szybki.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72

Postprzez Przemek - MaXus » niedziela, 27 lutego 2011, 12:33

Janusz, aktualnie (zawsze coś się może zmienić, ale nie drastycznie ;o)) należę do grupy, której tytłanie wszystkiego do granic możliwości wydaje się przesadą (pomijam uzasadnione wyjątki), dlatego nie spodziewaj się samolotu, który startował/lądował po drodze czyszcząc okoliczne kominy, w każdym razie będę starał się zbliżyć go wyglądem do pierwowzoru ze zdjęć - pierwszy krok, zaślepiłem jednak krańcowe otwory po KM'ach.
Stelażu na razie nie uwidim, ponieważ czeka go jeszcze sido, kalki, półmat/mat (nie wiem w sumie), brudzenie :P. Ale myślę, że wyszło w miarę, boli tylko ta szpara przy łączeniu. Niestety nie mam na to bezbolesnego patentu :(
Avatar użytkownika
Przemek - MaXus
 
Posty: 964
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:11
Lokalizacja: dolnośląskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 14 gości