T-80BV - ZVEZDA 1:35 - Standart

[Grzegorz H.]

Kacpuś, przed malowaniem mógłbyś jeszcze poprawić ten element do mocowania komina z prawej strony wieży - albo nawiercić, albo zrobić brezentowe "czapeczki"

[Kacpuś]

A czemu nie Tylko teraz pytanie jak to ma wyglądać dokładnie w orginale? Przepatruję zdjęcia w internecie i nie mogę znaleźć jak to dokładnie ma wyglądać, że tak powiem w użyciu bojowym. Jeżeli by ktoś miał jakieś w miarę dokładne zdjęcia z tym elementem, byłbym wdzięczny za podesłanie ich lub ewentualną pomoc w odnalezieniu takich zdjęć

Pozdrawiam

[Grzegorz H.]

W użyciu:


Z "czapkami":

źródło: zdjęcia znalezione kiedyś w internecie
a chyba najczęściej spotykane bez "czapek", to jest coś w rodzaju skrzyki stalowej, w środku puste, w Twoim modelu wystarczy, że nawiercisz rury łączące oba elementy po złożeniu (trochę pokrętnie wyjaśniam, ale chyba wiadomo o co chodzi - możesz podpatrzeć w moim w 1:72)

[Kacpuś]

Witam wszystkich ostatnio nie miałem za wiele czasu, ale chyba udało mi się dotrzeć do końca klejenia i czas na malowanie

Ponawiercałem te otwory o których byłą mowa (Dziękuje za podesłanie zdjęć )

Model teraz wygląda tak:





A tak wygląda ta "skrzynka" po nawierceniu



Dorobiłem mocowanie liny





Zacząłem składać podstawę karabinu i przuszedł czas na ten element:



Po odwróceniu elementu na drugą stronę psikus, ktoś zapomniał że z tyłu też coś powinno być



a tak to wygląda po użyciu kawałka plastiku i szpachli oraz złożeniu wszystkiego w całość



Komentarze i sugestie mile widziane

Pozdrawiam

[Kacpuś]

Po dłuższej przerwie i podwójnym kąpaniu modelu w krecie, wstępnie został pomalowany. Niestety lufę muszę jeszcze raz pomalować bo nie wyczyściłem rączek przed dotknięciem







Dzięki kąpieli t-80 wykąpała się również wieżyczka pantery która została przy okazji pomalowana i czeka na brudzenie







Pozdrawiam

[Kacpuś]

Po dłuższej przerwie spowodowanej kilkoma kolejnymi kąpielami modelu w krecie i zniechęcenia się do niego, pomalowałem go na nowo, następnie poszedł czarny wash, suchy pędzel i wstępnie go pobrudziełem by mieć podstawę do dalszego działania, teraz czas na całkowite brudzenie.

W poszukiwaniu dobrego oświetlenia do zdjęć model trafił na akwarium







W robieniu zdjęć pomagał mi pewien rosyjski czołgista który większość czasu spędza na siłowni







A tu zdjęcia z gorszym oświetleniem









Narazie tyle
Wszelkie sugestie mile widziane

Pozdrawiam

[TomSven]

Szczerze to kamo mi się bardziej podobało,ale i tak jest bardzo dobrze.

Pozdrawiam Tomek.

[Kacpuś]

Mi też ale przy washu niestety farba mi się złuszczyła na modelu i musiałem go wykąpać w krecie, przy kolejnym malowaniu tego kamo i kombinowania z różnymi rozcieńczalnikami do washa znów farbę szlak trafił, kolejnym razem już miałem dość malowania tego kamo

[Pyriel]

Bardzo zgrabnie wybrnąłeś z łuszczącego problemu, gratulacje. Ja mam właśnie T-80 UD na warsztacie, i będę dążył do łaciatego kamuflażu. Fajnie się ogląda twoją walkę, ciekawe co byś uzyskał przy pomocy gotowego zestawu do waloryzacji. Po takiej przygodzie to będzie już zwyczajna kaszka z mlekiem. Gdybyś zwrócił uwagę na osłonę reflekftorów. Trochę zabawy z drucikiem i klejem, a efekt bardzo miły dla oka. Powodzenia w dalszych pracach.

[Kacpuś]

No właśnie osłony reflektorów. Za każdym razem jak zmywałem farbę to stwierdzałem, że po zmyciu dorobię te osłony z drutu ale niestety zawsze na końcu o tym zapominałem Teraz zabardzo już nie ma jak tego zrobić bo trzeba by szpachlować miejsca po starych osłonach i ciapać klejem przyklejając nowe, a niestety przód czołgu się już zaczął brudzić.



Lecz przy kolejnym t-80 BV którego mam w planach za jakiś czas tym razem z wszystkimi bajerami do niego dostępnymi, napewno dorobię te osłony z drutu

Co do t-80UD to też kiedyś takiego popełniłem kiedyś, bardzo fajny czołg i fajne malowania do niego można znaleźć przekopując internet. Z chęcią zobaczyłbym warsztat z budowy tego czołgu

[Kacpuś]

Witam wszystkich po krótkiej przewie Co tu dużo pisać, zacząłem ciepać czołg pigmentami, wash'ami, pigmentami i jeszcze wash'ami i delikatnie suchym pędzlem w niektórych miejscach itp itd



















Narazie tyle, sugestie i komentarze mile widziane

[Adam Obrębski]

Zbyt żółto i jednolicie te pigmenty.

[Paweł Czarnocki]

Tyle "syfyngu" co jest na tej fotce moim skromnym zdaniem w zupełności by wystarczyło. Zapchałeś koła i gąsienice breją jak by czołg wyjechał dopiero z gliniastego bajora. Może to i jest fajne na poligonie ale nie na Twoim modelu. Dlaczego ? Takie efekty się robi gdy model nie wyjdzie i chce się ukryć braki. A Ty włożyłeś w ten model dużo pracy, serca i chęci. Ładnie podorabiałeś detale, blaszki itp. Szkoda tego zarzygać błockiem. Usuń to póki jeszcze się da. Zrobiłeś ładny model ładnego czołgu i powinien on wyglądać jak czołg a nie jak spychacz z budowy.

[Grzegorz H.]

Tyle "syfyngu" co jest na tej fotce moim skromnym zdaniem w zupełności by wystarczyło. Zapchałeś koła i gąsienice breją jak by czołg wyjechał dopiero z gliniastego bajora. Może to i jest fajne na poligonie ale nie na Twoim modelu. Dlaczego ? Takie efekty się robi gdy model nie wyjdzie i chce się ukryć braki. A Ty włożyłeś w ten model dużo pracy, serca i chęci. Ładnie podorabiałeś detale, blaszki itp. Szkoda tego zarzygać błockiem. Usuń to póki jeszcze się da. Zrobiłeś ładny model ładnego czołgu i powinien on wyglądać jak czołg a nie jak spychacz z budowy.

Popieram, wersja z osiłkiem była ładniejsza.

[Kacpuś]

Witam wszystkich Zgodnie z sugestiami zacząłem dzisiaj zabawę z czyszczeniem modelu z nadmiernego brudu. Jak do tej pory udało mi się zetrzeć tyle co widać na zdjęciach, gąsienice będę czyścił do zera i bawił się z nimi od nowa, płyta nadsilnikowa również zostanie jeszcze bardziej podczyszczona. I teraz pytanie czy tyle wystarczy czy ścierać dalej?