Ja tam czytałem w monografii że skrętne były wszystkie ale nie na raz. Ale skoro są zdjęcia (chociaż ja tam nie widzę wszystkich na raz skręconych) to nie ma tematu.
Z początkiem prac nad modelem mogłeś wykazać większej odwagi w poobijaniu kasty pumy. Gdyby w trakcie nieznacznego niszczenia pojazdu wystąpiłby problemy z wykonaniem jakiegoś detalu to tak leżący w dole rozbitek zawsze jakimiś odpadkami mógłbyś maskować. Mimo to pomysł bardzo interesujący.
Fajny pomysł. Nieco mocniej zdewastowałbym Pumę ale to kwestia gustu. Przy następnej dioramie zaopatrz się w styrodur. Dostaniesz w każdej firmie reklamowej resztki. Jest znacznie przyjemniejszy i łatwiejszy w obróbce.
Dziękuję panowie za uwagi. Co do styroduru to racja ale w pracy mam łatwiejszy dostęp do styropianu i akurat znalazłem odpowiedni kawałek. Faktycznie mogłem bardziej zdewastować Pumę ale pomysł na dioramę przyszedł po malowaniu i nie chciałem tego psuć. Następnym razem może?
Korzystając z ładnej pogody zrobiłem w świetle dziennym kilka zdjęć tego co do tej pory zrobiłem. Tym razem na białym tle. Złożyłem tamiyowego willyska i muszę powiedzieć że była to czysta frajda. Dołożyłem mu kilka żywicznych klamotów. Puma zasadniczo jest skończona, poprawki będę nanosił po umocowaniu jej do gruntu. Na podstawkę dołożyłem trochę tłuczonego kamienia. Nie jestem z tego do końca zadowolony i będę musiał coś poprawić jeszcze. Brakuje mi w mojej okolicy kamieniołomów. Seba to ma dobrze Czekam na uwagi i opinie.