Modelarstwo z pasją

przez **Adam Obrębski** » niedziela, 13 marca 2011, 23:13

Zachorowałem przez Ciebie na ten samolot... tyle, że ja mam Eduarda, zero radochy jak u Ciebie :mrgreen:

A malowanie... super, będę się zdecydowanie wzorował.

Reklama

przez **jambus** » niedziela, 13 marca 2011, 23:26

shivadog napisał(a):Miałem się zapytać czemu zabrałeś się za Smera skoro jest model Eduarda,
ale jak widać zupełnie nie robi Ci to różnicy.

Niedawno oglądałem wypraski Eduarda i stwierdziłem, że kadłub wykonałbym dokładnie tak samo jak w modelu Smera, silnik też nie jest najwyższych lotów, belki łączące usterzenie z płatami do wymiany, podwozie do poprawy. Więc dla samych płatów i kół nie warto przepłacać tym bardziej, że gdyby nie wypadek z początku budowy płaty Smera byłyby wykorzystane.
Oczywiście jeżeli ktoś nie ma ochoty na poprawki to model Eduarda złożony prosto z pudła nieporównanie bardziej przypomina DH-2 niż model Smera.

Adam Obrębski napisał(a):Zachorowałem przez Ciebie na ten samolot...

Cieszy mnie każdy nawrócony. :mrgreen:

Genialnie pomalowany :shock:

przez **hacz** » poniedziałek, 14 marca 2011, 07:48

tomek_chacewicz napisał(a):Genialnie pomalowany

Oj potwierdzam. Strasznie mi się podoba, tym bardziej, że Airco to nie moja bajka zarówno pod względem okresu działania jak i samego samolotu.

przez **PiotrS** » poniedziałek, 14 marca 2011, 08:06

Fantastico galactico

Niewiarygodne co udało Ci się wystrugać z tego żużla, a malowanie świetne.

Brawo!

przez **jambus** » poniedziałek, 14 marca 2011, 23:05

Witam.

Dziękuję za tak przychylne opinie.

Dzisiaj tylko usterzenie, ale za to są to oryginalne elementy z zestawu.
Poprawiłem tylko kształt, profil i fakturę powierzchni. ;o)

No i pokolorowałem.

Obrazek

przez **RAV** » poniedziałek, 14 marca 2011, 23:23

jambus napisał(a):Poprawiłem tylko kształt, profil i fakturę powierzchni.

...podobnie jak Michał Anioł, który wziął kawał kamienia i zrobił Dawida.

przez **spiton** » wtorek, 15 marca 2011, 15:51

Pięknie budowany i pięknie malowany. To w lotnictwie rzadkość !!
Są w tym warsztacie momenty, przy których zastanawiałem się czy szanowny kolega jest normalny ( wypleciony fotel pilota) ,-))).

przez **subgrafik** » wtorek, 15 marca 2011, 16:05

Alez pieknie malujesz kolego
PIEKNIE !!!

pawel

przez **waran** » wtorek, 15 marca 2011, 17:24

Pokłony ,uznanie -rewelacja

przez **przemekgksw3** » wtorek, 15 marca 2011, 22:06

Nie wiem dlaczego ale mam ochotę dotknąć tych żeberek :mrgreen:

A tak w ogóle jestem pod wielkim wrażeniem twojej pracy, swego czasu też miałem chęć na tego Śmera, ale spotkanie z wypraskami trwale mnie do niego zniechęciło, ty jednak świetnie dajesz sobie radę z tym półproduktem, w zasadzie bardziej jest to budowa od podstaw niż praca nad zestawem.
pozdrawiam i życzę powodzenia.

przez **djack** » środa, 16 marca 2011, 21:02

Jambus, mam prośbę (i pewnie nie tylko ja). Mógłbyś coś bliżej napisać o tym pięknym cieniowaniu żeber (zwłaszcza na spodzie skrzydeł)? Używałeś przyciemnionego koloru danej powierzchni czy jakiegoś innego?

przez **jambus** » środa, 23 marca 2011, 21:38

Witam.

djack napisał(a): Mógłbyś coś bliżej napisać o tym pięknym cieniowaniu żeber (zwłaszcza na spodzie skrzydeł)? Używałeś przyciemnionego koloru danej powierzchni czy jakiegoś innego?

Podczas malowania nie stosowałem żadnych nowatorskich technik. Góra to paski na żebrach i psiknięcie lekko przyciemnionym kolorem podstawowym.
Dolne powierzchnie malowałem dwuetapowo, najpierw malowałem po linii żeber, a następnie tym samym kolorem tylko bardziej rozcieńczonym po całości. Po wyschnięciu przetarłem powierzchnie między żebrami szarą pastelą. Zabrudzenia to także suche pastele.

Postępy w budowie:

Najpierw wystrugałem kilka patyków które będą udawać zastrzały.
Obrazek