Modelarstwo z pasją

przez **Jaro1941** » piątek, 18 marca 2011, 21:32

Witam!

Mam takiego maszkarona:
Obrazek

Model sklejony dano temu i widać chyba w jakim stanie

Jednak żeby się nie marnował, postanowiłem zrobić z niego ,,rozbitka" :mrgreen:

I tu własnie mam pytanie: jak to zrobić? :-/

Jeśli macie jakiś pomysły, metody, sposoby to chętnie posłucham ;o)

Pozdrawiam!
Jarek

Reklama

przez **Rafal** » piątek, 18 marca 2011, 21:42

Jaro1941 napisał(a):Jeśli macie jakiś pomysły, metody, sposoby to chętnie posłucham

Nie robić wraku. To zdecydowanie trudniejsze niż zrobienie modelu latającego samolotu.

przez **erkamo** » sobota, 19 marca 2011, 20:56

Nie wiem ile masz lat Jaro1941, ale wiem, że ja dziś żałuję tych zmasakrowanych, oddanych, zaniedbanych modeli z młodych lat. ;o)

przez **Jaro1941** » sobota, 19 marca 2011, 22:14

erkamo napisał(a):Nie wiem ile masz lat Jaro1941(...)

Lat mam 17 ale modele robię od 7 lat i już umiem docenić wartość tych z początków modelarstwa i swojego pierwszego modelu nigdy się nie pozbęde, a ten nie był nawet jednym z pierwszych tylko te kalki

-Academy

Z czasem poodpadały ( :!:

) Nawet o tym nie wiedziałem bo model leżał w pudełku a nie na półce i nie zauważyłem tego

(możliwe, że wtedy jeszcze mogłem żle kalki nałożyć) i dlatego teraz pomyślałem żeby go rozbić i zakryć je jakimś pyłem albo coś w tym rodzaju i przy okazji stworzyć ciekawą dioramkę ;o)

przez **spiton** » sobota, 19 marca 2011, 23:45

A może by go tak restaurować. Byłby całkiem fajny model.

przez **Jaro1941** » niedziela, 20 marca 2011, 12:37

spiton napisał(a):A może by go tak restaurować.

W takim razie muszę pozbyć się tej farby i pomalować na nowo. Ani nie wiem jak zmyć taką farbe ani tym bardziej nie mam kalek do mustanga

przez **Adrianowro** » wtorek, 22 marca 2011, 10:43

Cięzko jest zrobić wrak ze sklejonego juz wczesniej modelu - złomki powstają i rozwijają się na etapie wycinania z ramek.

przez **Jaro1941** » wtorek, 22 marca 2011, 12:28

Adrianowro masz racje ze względu na to, że przy mocnym uderzeniu w ziemię samolot traci poszycie i widać elementy konstrukcji, ale mi chodziło raczej o coś takiego
Obrazek

przez **dewertus** » wtorek, 22 marca 2011, 12:35

Czy go będziesz chciał przerobić na rozbitego, czy odrestaurować to i tak czeka Cię usunięcie starej powłoki lakierniczej. Zmywacz do farb Wamodu albo Kret zostanie Twoim przyjacielem... ;o)

przez **shivadog** » wtorek, 22 marca 2011, 12:40

Na tym zdjęciu też widać silnik i inne elementy wnętrza.
Gdybyś chciał go zrobić rozbitego na poziomie nawet nie otwierając paneli to i tak kiepsko pomalowany model się do tego nie nadaje. Radzę zmyć farbę i poćwiczyć (poeksperymentować) na nim malowanie, do niczego więcej się raczej nie nadaje.
Zyskasz umiejętność zmywania farb i może przy okazji malowania nauczysz się czegoś nowego.

Druga możliwość, to bierzesz młotek lub kamień "rozbijasz samolot" i do kosza.

przez **Jaro1941** » wtorek, 22 marca 2011, 17:45

dewertus napisał(a):Zmywacz do farb Wamodu albo Kret zostanie Twoim przyjacielem...

To którego zmywacza mogę używać tak tak żeby nie musieć moczyć całego modelu w zmywaczu?

shivadog napisał(a):Druga możliwość, to bierzesz młotek lub kamień "rozbijasz samolot" i do kosza.

Taki sposób rozbijania samolotu raczej nie wchdzi w grę :mrgreen:

przez **Aleksander** » sobota, 26 marca 2011, 12:40

Tu masz podpowiedź:
http://www.clubhyper.com/forums/plasticpixframe.htm
tytuł postu: This Week's Saturday Special - The Colonel's Displeasure
Może się przyda ;o)