P-40E AMTech 1/48 RAAF

[Aleksander]

Kilka kolejnych zdjęć z postępów prac - jak zwykle na "obciachowej" macie, ale do wyboru mam albo tą matę, albo goły warsztat - a tego Forum oglądać nie lubi .
Położyłem Pana Powierzchniaka numer 1200, przeszlifowałem z lekka i zrobiłem przed-cieniowanie (czyli preszejding). A potem, zgodnie z teorią pana Iana Bakera, pomalowałem spód Kittyhawka na kolor Sky Grey, czyli wg FS Duck-Egg Blue (Humbrol nr 23). Teraz samolot schnie, a ja myślę o kolejnym kroku , czyli maskowaniu spodu i malowaniu góry.
Kilka zdjęć:

[Jaho63]

Olku, felgi niemal idealne!

[Aleksander]

Olku, felgi niemal idealne!

Robię co mogę - ale je jeszcze poprawię!

[Aleksander]

Ten tydzień ma duże przyspieszenie - nawet po czterech 12-godzinnych zmianach miałem "power", żeby coś zrobić. Tym razem położony RAAF-owski Dark Earth - nie wiem, czy nie powinienem jeszcze prysnąć jednej - dwie - warstwy, jakoś tak ten przed-cień wygląda zbyt mocno? Co myślicie?
Korzystając z wiosennego słońca:





Jak dobrze pójdzie, dzisiaj maskowanie i może Foliage Green? Zobaczymy!

[Speedking]

Moim zdaniem jest OK. Po warstwach lakieru, washy itp. cały efekt się jeszcze wygasi.

[Jacek Bzunek]

Tym razem położony RAAF-owski Dark Earth

Zamiast kolorów RAAF dałbym klasyczne DG i DE duPonta.

[greatgonzo]

A potem, zgodnie z teorią pana Iana Bakera, pomalowałem spód Kittyhawka na kolor Sky Grey, czyli wg FS Duck-Egg Blue (Humbrol nr 23)

Czyli jak były malowane australijskie P-40? Rozumiem, że dałeś amerykański Sky, ale potem wspominasz o australijskim Dark Earth. Częściowo przemalowywano to u odbiorcy?

[Aleksander]

Taki ładny post napisałem przed momentem, ale mnie wywaliło z forum, razem z tekstem. Diabli tam...
Ale już spieszę z odpowiedzią - wg dostępnych mi źródeł, czyli artykuła Iana Bakera z SAM ("Aviation History Colouring Book" 1995) i instrukcji do malowania Kittyhawk Mk.I /P-40E wynika, że bez wątpliwości samolot o nr A29-34/41-5520 był przemalowany po dotarczeniu do RAAF. A przemalowany był tak:
- góra - Foliage Green (FS 34 092) - czyli MM 1764 European Green, Pactra A31, lub Vallejo Model Color Gunship Green (i ten posiadam)/oraz australijki Dark Earth Brown (FS 30 118), czyli MM 1702 Field Drab - nie pasuje to co prawda do numerków z "Modelarskiej kolorystyki" (tam proponują FS 20 099), ale Ian Baker pisze w swoim artykule, że ten kolor "match for RAF colour Dark Earth" - czyli z grubsza ma być podobny
- spód - wg Bakera albo RAF Sky, albo RAAF Sky Grey - i raczej ten ostatni (wg instrukcji - FS 35 622), czyli Humbrol 23 Sky Blue, albo Agama B4M Duck Egg Blue.
I tak czynię - całość ma przypominać to (czyli też samolot z 75 Sqn. RAAF, Milne Bay, 1942):


Źródło - fotka prywatna z muzeum Australia War Memorial, które szczyci się najbardziej prawidłowym odtwarzaniem malowań kamuflażu.
Nie wiem natomiast, jak się to ma do DuPonta - nie znalazłem żadnych odnośników do ich farb, więc oparłem się na tym, co wynalazłem, a dotyczyło konkretnego samolotu.
Stąd też moje pytanie o kolor goleni podwozia głównego - pomalowałem je na Sky, czyli kolor spodu, ale wiem, że mogą być białe lub (jak na zdjęciu) srebrne/stalowe.

[Jacek Bzunek]

Stąd też moje pytanie o kolor goleni podwozia głównego - pomalowałem je na Sky, czyli kolor spodu, ale wiem, że mogą być białe lub (jak na zdjęciu) srebrne/stalowe.

Aluminium

[Aleksander]

Dzięki - będę przemalowywał!

[Jacek Bzunek]

W mojej pierwszej P-40E golenie pomalowałem na Neutrall Grey-obecnie w każdej malowałbym aluminium.

[greatgonzo]

Przy naprawach Australijczycy mogli stosować zwyczaje Commonwealthu i konserwować golenie kolorem spodu. Albo czym tam mieli pod ręką. Mam też podejrzenia, że w 15th FG również kolor spodu znalazł się na goleniach. Ale to wszystko bardzo daleko od słowa 'dowód'.
Olek, dzięki za wyjaśnienia.

[Aleksander]

Wynik wczorajszej weny - jak widać powrót z wiosennych nart i kąpieli w termach szaflarskich i bukowińskich podziałał mobilizująco. "Zamaskowany" po mojemu i ponownie "przedcieniowany" model został następnie pomalowany odpowiednikiem Foliage Green. Z radością i niecierpliwością zdjąłem maski i ... nawet nie najgorzej (teraz się zastanawiam, co w takim razie sp...rzę, bo zawsze jest coś, co nie wychodzi - pewnie brudzenie, albo znowu kalki ).








Teraz mam ważne pytanie, bo chciałbym zrobić dobrze, a jeszcze nie do końca wiem jak. Zachowując wypominaną mi kiedyś "konsekwencję" (a raczej jej brak), chciałbym trochę "wyblaknąć' samolot. Ponieważ jednak samo rozjaśnienie kolorów podstawowych wyszło na innym modelu rzeczywicie trochę karykaturalnie - żeby nie być gołosłownym:


pytam - co i jak dalej - czy Tamiya Smoke, czy raczej jakiś szary? (jeżeli tak, to jaki, w jakim rozcieńczeniu i jak?), a może trochę rozjaśnić te bazowe mimo wszystko? Proszę o pomoc, mam szansę na krok do przodu . Chodzi mi głównie o górę, dół jakoś przybrudzę, będzie jeszcze na pewno "łoś". Na "biedronkę" na razie się nie zdecyduję - muszę poćwiczyć na złomie, szkoda mi popsuć to co już jest.

[Jacek Bzunek]

Na "biedronkę" na razie się nie zdecyduję - muszę poćwiczyć na złomie, szkoda mi popsuć to co już jest.

Dlaczego? Jak nie wyjdzie zawsze zdążysz zmyć. Problemem może niewidoczna dronka jak w przypadku mojego C.202.

[Aleksander]

OK - będę próbował , ale co z tym blaknięciem?