Hobby Color vs. Mr. Color

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez Żukow » środa, 6 lutego 2008, 19:02

Witam

W związku z coraz większą popularnością bogatej oferty farb Gunze i coraz trudniejszym znalezieniu dla nich odpowiedników innych producentów przymierzam się do wprowadzenia ich do swojego warsztatu. Jak dotąd nie znalazłem jednoznacznych opinii na temat, która z serii jest lepsza. Wiem, że wiele zależy od indywidualnych preferencji, ale szkoda mi czasu i pieniędzy na eksperymentowanie. Dlatego też zwracam się do kolegów z pytaniem: którą serię polecacie i dlaczego?

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Żukow
 
Posty: 139
Dołączył(a): środa, 31 października 2007, 15:50
Lokalizacja: Częstochowa

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez michal.s » środa, 6 lutego 2008, 19:08

Seria C to farby celulozowe czyli charakteryzujące się mocniejsza powłoką i lepszymi właściwościami przywierania do malowanych powierzchni. Należy je rozcieńczać oryginalnym rozcieńczalnikiem który nie jest tani. Maja specyficzny zapach coś mocny i drażniący.

Seria H to farby akrylowe, bardzo podobne do Tamiy czy też MM, maja słabszą powłokę, minimalnie gorzej trzymają się malowanych powierzchni. Rozcieńczać je można wodą, są praktycznie bezzapachowe przez co chwali je sobie spora ilość modelarzy malujących w zaciszu domowego ogniska.

Ja osobiści używam i polecam serie C, przez to że ma mocniejsza powłokę po malowaniu i dlatego że moje doświadczenia pokazują że farby celulozowe są dużo bardziej wytrzymałe pod względem obróbki mechanicznej - polerowanie, szlifowanie, maskowanie.
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4509
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez subgrafik » środa, 6 lutego 2008, 19:43

Ja używam seri H (z uwagi na rocznego smyka w domu :)
i jak sie da podkład, trzymają się super.

+
W celach testowych pomalowalem nimi raz kolo z żywicy bez podkładu i odtłuszczania
i zaczalem po przeschnieciu "na chama" pocierać drapać itd ...
i mogę smiało stwierdzić że dają rade (coś udało mi się zdrapać ale wydaje mi się
że w takim stopniu podobnie zdarłyby sie wszelkie inne farby ... :)

a i są super do aero . :)
You need nothing to be happy. You need something to be sad.
~ Mooji.
Avatar użytkownika
subgrafik
 
Posty: 1788
Dołączył(a): środa, 12 grudnia 2007, 15:46
Lokalizacja: Wolne Miasto Wroclaw

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez jaros » środa, 6 lutego 2008, 19:44

W całości potwierdzam to co napisał Michał. Dodam jeszcze, że farby z serii C trzeba bardziej rozcieńczać i mają przy tym miłą cechę - schną natychmiast. Po około 20 minutach od pomalowania naklejam taśmę maskującą i jeszcze się nie zdarzyło, aby coś odlazło.

Farby serii H schną trochę dłużej - przy czym co ciekawe - czasami zatykają mi aerograf, natomiast te z serii C nigdy. Reasumując można powiedzieć, że seria C schnie bardziej gwałtownie niż H.

Sam w zasadzie w całości przeszedłem na serię C - np. ostatnio skończony Meteor
pozdrawiam Jarek
Avatar użytkownika
jaros
 
Posty: 281
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:02
Lokalizacja: Lublin

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez MAG » środa, 6 lutego 2008, 20:13

Dodam jeszcze, że zestawy zawierające niektóre kolory jak np.

Interior Colors for Aircraft (WW2)

351 Zinc-Chromate Type I
352 Chromate Yellow Primer
364 Aircraft Gray Green (RAF interrior green)


są tylko w serii C i nie mają odpowiedników w serii H. Co do zapachu, to ten nie jest tragiczny, a przecież podkład pod H to najczęściej surfacer, który sam jest mocno "aromatyczny".

Co do ceny firmowego rozcieńczalnika do serii C, to w Polsce największa 400 ml butla kosztuje około 51-55 zł (zależy czy z opóźniaczem - leveling thinner (polecam), czy bez - thinner), a kupowana w np. HLJ 21zł. Różnica straszliwa, a nawet po doliczeniu przesyłki wyjdzie ok. 35 zł, czyli dalej się opłaca 8-)

Ostatnio celem ujednolicenia palety i stosowanej chemii kieruję się właśnie na serię C :)
Avatar użytkownika
MAG
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota, 29 września 2007, 00:21
Lokalizacja: Londyn/Wrocław

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez Żukow » środa, 6 lutego 2008, 20:38

No to jeszcze pytania pomocnicze. Czy występują jakieś negatywne reakcje w kontakcie z innymi farbami na modelu? Czy przy nakładaniu z aerografu retarder jest konieczny?
Avatar użytkownika
Żukow
 
Posty: 139
Dołączył(a): środa, 31 października 2007, 15:50
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez michal.s » środa, 6 lutego 2008, 20:46

Żukow napisał(a):Czy występują jakieś negatywne reakcje w kontakcie z innymi farbami na modelu?


Jeśli nakładane warstwy będą odpowiednio cienkie to nie będzie problemów, jednak gdy będziesz miał walnąć z gruber rury farbą serii C to efekt będzie taki że przykładowo warstwa akrylu pod celulozą się zważy, spłynie, rozpuści. Z emaliami nie mam doświadczenia.

Żukow napisał(a):Czy przy nakładaniu z aerografu retarder jest konieczny?


Nie jest konieczny, jeśli kupisz żółty rozcieńczalnik na 99% nie będziesz potrzebował opóźniacza.

Cała moja wypowiedź mówi o farbach serii C - celulozowych.
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4509
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez MAG » środa, 6 lutego 2008, 21:58

No cóż ja polecam tylko i wyłącznie żółty (ten zawierający w sobie opóźniacz). Ułatwia niesamowicie zabawę no i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby farba przyschła w locie (co bywało przy zwykłym), a na modelu wysycha równie szybko.
Avatar użytkownika
MAG
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota, 29 września 2007, 00:21
Lokalizacja: Londyn/Wrocław

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 7 lutego 2008, 00:43

Tragiczny efekt uzyskałem kładąc Base White 1000 z dodatkiem rozcieńczalnika i retardera. Zaczęły się tworzyć nitki, pajęczynki szczególnie na zamaskowanych elementach i popsuły mi humor, chociaż gorsze jeszcze było to, że się zwarzyła farba pod podkładem...Pomalowałem najpierw ramy kabiny, żeby nie było biało od środka i ten margines wokół osłony kabiny się zmarszczył. :x
Mam nadzieję, że nauczę się tym malować, bo efekt wydaje się świetny ( tam gdzie mi się udał :mrgreen: )
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez MAG » czwartek, 7 lutego 2008, 01:16

Pajęczynki, o których piszesz, to nie wina produktu. Na początku jak się przesiadłem z olejnych model masterów, to też tak miałem.

Rozwiązanie jest bardzo proste - więcej rozcieńczalnika i/lub większe ciśnienie.

Generalnie czy dasz rozcieńczalnik + retarder, czy gotowy leveling thinner, który jest fabryczną mieszanką obu powyższych - ma to w większości wypadków jedynie wpływ na ilość pracy i mieszania - słowem wygodę ;o)

Napisz proszę jakich proporcji użyłeś i co dokładnie się zważyło.

Pozdrawiam,
Marek
Avatar użytkownika
MAG
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota, 29 września 2007, 00:21
Lokalizacja: Londyn/Wrocław

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez draz » czwartek, 7 lutego 2008, 08:57

Od siebie dodam tyle, że farby serii C można smiało rozcieńczac nitro, acetonem - działa jak zwykły rozcieńczalnik Gunze, czyli farba zasycha w locie. Po dodaniu opóźniacza problem się rozwiązuje. Nawet do rozcieńczalnika z opóźniaczem dodaję retardera i jest OK. Ale zamiast niego wolę dolać nitro i retarder - wychodzi dziesięć razy taniej.

Farbę seri H mam jedną i na razie nie używałem. Ale rozcieńczalnik do niech to to samo co zwykły rozcieńczalnik Tamiyi.

Farby serii C uważam za najlepsze jakimi miałem do tej pory okazję malować.
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:44
Lokalizacja: Katowice

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 7 lutego 2008, 11:20

MAG napisał(a):
Napisz proszę jakich proporcji użyłeś i co dokładnie się zważyło.

Pozdrawiam,
Marek


No pajęczynki się pojawiły jak było więcej retardera niż rozcieńczalnika. Przy samym rozcieńczalniku (zwykłym) nie było problemów. Przy dużym cisnieniu więcej pajęczyn...

Zważyła się emalia Agama , sucha była , bo schła przez tydzień zanim pokryłem ją Base White.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez draz » czwartek, 7 lutego 2008, 11:54

Emalie mają to do siebie, że jak się je pokryje lakierami akrylowymi to pękają, warzą się itd. Warstwa lakieru musi być bardzo cińka albo emalia bardzo dobrze stwardniała aby nic się nie stało.
Bartosz Obara
Obrazek
Avatar użytkownika
draz

Ojciec chrzestny
 
Posty: 2254
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:44
Lokalizacja: Katowice

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez MAG » czwartek, 7 lutego 2008, 12:15

No cóż w przypadku tych farb proporcje rozcieńczania to minimum 1:1 i do tego ew. trochę retardera. Niektórzy rozcieńczają dużo bardziej, ale to już zależy od efektów jakie chcemy uzyskać, itp. W tym wypadku zwiększone ciśnienie nie pomoże, bo miałeś najpewniej za dużo farby w stosunku do rozcieńczalnika. Mieszaj i próbuj, bo naprawdę warto 8-)
Pozdrawiam,
Marek
Avatar użytkownika
MAG
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota, 29 września 2007, 00:21
Lokalizacja: Londyn/Wrocław

Re: Hobby Color vs. Mr. Color

Postprzez Juli(an) » czwartek, 7 lutego 2008, 12:18

draz napisał(a):Emalie mają to do siebie, że jak się je pokryje lakierami akrylowymi to pękają, warzą się itd.


:shock: :shock: :shock:

ale mówisz tylko o farbach i lakierach Gunze right?

bo maluje od lat emaliami MM i pod lakierami akrylowymi nigdy nic mi sie nie stało
pozdrawiam- Juli(an) Ludwicki
Obrazek
Avatar użytkownika
Juli(an)
 
Posty: 415
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:38
Lokalizacja: 0 61

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości