Nie będę się rozpisywał nad genezą klejenia wyżej wymienionego,ani historią oryginału ,bo to może każdy poszukać sobie na internecie lub w publikacjach.A tak to napisze jakieś bzdury i rozpocznie sie polemika jak na Wiejskiej w świątyni głupoty
Nadmienię tylko tyle ; że najwięcej frajdy zawsze przy szmatopłatach nie sprawia mi sklejanie ,malowanie ,ale wykonywanie tych naciągów ,które notabene pokazują cały urok tego typu samolotów
Wracajmy do modelu jest to samolot ze stajni Wingnut Wigs
Sopwith PupRNAS w 1:32 w malowaniu z czerwca 1917 na którym latał FSLt.J.A.Shaw


























