Postanowiłem wrzucić coś na warsztacik z mojego ulubionego sortu, czyli "czwóreczek". Tym razem wypadło na wersję "D"
I tu, w odróżnieniu od wcześniej robionego przeze mnie "G", jest konkret.
Będzie to pojazd o numerze "414" z 4 kompanii, 5 regimentu pancernego, 21 dywizji pancernej DAK
Udało mi się odszukać 5 zdjęć tego pojazdu. Jeśli będziecie dysponowali czymś więcej, będę okrutnie wdzięczny.
Za podstawę posłuży mi zestaw Tristara

Do tego blaszki Abera: 35185, 35186.
Zastanawiam się jeszcze nad gąskami Kastena. Zobaczę czy te w zestawie nadadzą się by zrobić z nich ruchome.
poniżej bibliografia, z której będę korzystał. W pierwszej kolejności biblia:

Potem wydawnictwa specjalistyczne:




Jako dopełnienie ale to już chyba trochę na wyrost rodzime:


Poniżej zdjęcia wspomnianej "414":



Zdjęcia pochodzą ze str 21, Armour of the Deutsches Afrikakorps, wydawnictwo Concord

Zdjęcie pochodzi ze str 17, Panzers in North Africa, wydawnictwo Concord

Zdjęcie pochodzi ze str 31, Panzers in North Africa, wydawnictwo Concord
Tak więc, jeśli coś by Wam wpadło w ręce, będę bardzo wdzięczny za pomoc
Rozdział I czyli Podwozie Tristara
Witajcie
Tak więc do boju
Początkowo wydawało mi się, że Tristar to taka jakość, że wszystko powinno się złożyć jak klocuszki lego. Niestety tylko mi się wydawało....
Pierwsze zaskoczenie to wanna. Do tej pory byłem przyzwyczajony czy w przypadku Dragona, Italeri czy Tamiyi, że wanna w "IV" to jeden kawał plastiku do którego dokleja się mniejszą lub większą liczbę innych plastikowych drobiazgów.
W przypadku Tristara pełne zaskoczenie. Podstawowa wanna składa się z 4 elementów + 2 wręgi usztywniające.

Nic to - powiedziałem sobie - nie takie rzeczy się składało. Z tym też sobie poradzimy. Dokładnie wyciąłem wszystkie elementy, ogradowalem z resztek wlewów, podszlifowałem i przygotowałem do wstępnego składania.
Tak jak wspominałem, błotniki będą aberowskie (zestaw 35186) więc z burt pozbyłem się zbędnych elementów i wszystko złożyłem sobie "na sucho". (Na zdjęciu element usunięty z jednej z burt)

I tu spotkała mnie przykra niespodzianka. Nie wiem, czy akurat trafiłem na taki egzemplarz czy też jest to domena tego modelu Tristara - spód wanny jest zwichrowany i to sporo.

Nie pozostało mi nic więc innego jak lekko przegotować spód w gorącej wodzie i delikatnie ponaciągać co poszło całkiem sprawnie.
Innym mankamentem, który ujawnił się przy elementach zawieszenia to lekkie przesunięcia góry form względem dołu, co dość niefajnie wyglądało szczególnie przy drobnych częściach, np. odbojnikach.
Udało się jednak przygotować komplet części, wózków, kół jezdnych napędowych, napinających oraz rolek podtrzymujących.


Po oczyszczeniu całej drobnicy, zmontowałem wózki, opony na koła oraz przekładnie z kołami napędowymi (pamiętając o tym by były ruchome) i wszystko przytwierdziłem do wanny.



Następnym krokiem będzie próba dopasowania błotników z górą i dołem korpusu.
Komentarze i oponie mile widziane.
pozdrowienia



















