Moja M113 jest już w pełni surfacerowana - jestem naprawdę zadowolony.
Kilka słów co zostało poprawione.
Podstawowa rzecz to osłona strzelca. Pocieniłem ją po całości o jakiś milimetr oraz poodcinałem przygotowane przez producenta czopy po bokach które mają ułatwić jej montaż. Oczywiście w oryginale czegoś takiego nie było. Od wewnątrz winien być jeszcze spaw ale zdjęcie znalazłem już jak było po ptokach. Spaw i tak jest praktycznie wyszlifowany w oryginale do zera ale ku pamięci piszę. Tak samo potraktowałem osłonę przednią stanowiska. Dorobiłem też spawy wewnętrzne i oczekuje tylko na przesyłkę od Marcina który poratował mnie lufą od RB. Poodcinałem imitację szkieł peryskopów i zrobię je sam z kawałka plastikowej niebieskiej płytki - nakleję już po pomalowaniu. Wszystkie cześć łączeń kadłuba z płytami wymagające odwzorowania spawów zostały poprawione. Spawy zrobiłem z rozciągniętej nad ogniem ramki. Po przyklejeniu klejem z zieloną nakrętką tamiyi wycisnąłem tępą igła spaw. Wszystkie uchwyty na plandeki ponacinałem czeską piłką tak że jest prześwit . To dobra metoda i wydaje mi się, że po pomalowaniu będą wyglądały jak bym wymienił je na fototrawionki. Dodatkowo pocieniłem wszystkie uchwyty i osłony np reflektorów. Pocieniłem je aby było jasne tak o 100% procent - Tamiya zrobiła je naprawdę pancerne. Oryginalne wozy mają je faktycznie grube, tak że uznałem że moje po wycieniowaniu będą jak znalazł.
Na zapasie gąsienic są friule - z drutu i nakrętek Abera dorobiłem ich mocowanie. Z grubsza to by było tyle przeróbek Kilka słów o workach z piaskiem. W ostatniej edycji z khe sanh - faktura worków na zbliżeniach była dosyć ostra - teraz zdecydowałem się naciągnąć zasłonkę - do imitacji worka użyłem materiału z prawej strony.
Tak to wygląda

Po pomalowaniu M113 podoba mi się kompozycyjnie


Mały zbity w sobie pojazd - na pewno zrobię sobie jeszcze jedną tym razem Academy.
Zestawy legenda do M 113 mogę spokojnie rekomendować bo są fajne i nieźle zrobione. Moje nie wymagały nawet specjalnie wielkiego czyszczenia z nadlewek a wiem, że z tym jest rożnie.