Alfa Romeo 158 (F1 1950) Smer 1/24

[PiterATS]

Felgi malowałem jakimś znalezionym, starym już lekko przyschniętym Revellem 90, który rozcieńczyłem zwykłym rozpuszczalnikiem uniwersalnym. Wiem, że to hardcore, ale farba ta, po nałożeniu dała mi ładny kolor niepolerowanego metalu W sumie tylko nakrętki przydałoby się pomalować jakimś bardziej błyszczącym kolorem, co z pewnością, w niedalekiej przyszłości uczynię

[Grzegorz2107]

Nie zaglądam do cywilnych pojazdów często, więc ten świetny przykład Vintage na kółkach przegapiłem Jest to jedyny model samochodu wyścigowego, jaki kiedykolwiek próbowałem zbudowac, wiem dobrze czym ten model wyjściowo jest.
Te szprychowe koła zrobiły z modelu coś naprawdę fajnego! I ta mgiełka z surfacera na oponach, to świetny patent.
Szkoda, że nie odważyłeś się zarysowac szczelin na masce np. za pomocą ostrza skalpela. Łosz by tam wszedł głębiej i dał lepszy efekt.

[lejgo_inc]

Alfa wygląda coraz lepiej i lepiej. Podziwiam za zmagania z tym półproduktem jak i osiągane efekty.
Swoją drogą - zwykle olewam klikanie w miniaturki fotek, ale tu temat i wykonanie nie pozwalają na taką ekstrawagancję :)

[PiterATS]

Pomalowałem tylne koła, dorobiłem trochę brakujących elementów przy bębnach hamulcowych i już na stałe posklejałem wszystko w całość:



Pozdrawiam

[Macio4ever]

Mimo, że zestaw wyjściowy słabej jakości to model wygląda coraz lepiej i lepiej. Bardzo jestem ciekaw końcowej galerii.

[Fred-k2]

Dokładnie tak jak Maciek mówi. Jak się spojrzy na zestaw, od którego rozpoczynałeś to widać jaki postęp poczyniłeś Spróbuj zrobić fotki na biały tle, tutaj jest problem z ostrością, też to miałem kiedy fotografowałem czerwone F355 na ciemnym tle, na biały o niebo lepiej wychodzą fotki.

[PiterATS]

Dzięki. Te zdjęcia, jakie do tej pory zamieszczałem, były robione pod zwykłą lampką, na szybkiego. Zdjęcia do galerii zrobię już normalnie w namiocie bezcieniowym i potem je dopracuję na kompie. Tak więc zdjęcia w galerii powinny być ok. A właśnie, model jest już w całości skończony. Pozostaje jeszcze przygotować podstawkę, tak więc, w przeciągu 1 lub 1,5 tygodnia pokażę już galerię końcową

[portalus]

Tak mi się spodobał ten bolid, że naszła mnie ochota na jednego vintydża co mam na składzie - Bugatti 35 z Airfixa, do tej pory zniechęcała mnie nietypowa skala 1/32 czy coś takiego.

[PiterATS]

Tak mi się spodobał ten bolid, że naszła mnie ochota na jednego vintydża co mam na składzie - Bugatti 35 z Airfixa, do tej pory zniechęcała mnie nietypowa skala 1/32 czy coś takiego.

Polecam Talbota ze Smera. Skala normalna, a i w porównaniu z modelem Alfy, Talbot ma lepsze "detale" i jest o wiele lepiej spasowany

[PiterATS]

Witam

Dokleiłem ostatnie elementy modelu, w postaci zapinek maski silnika, uchwytów do jej podnoszenia i wiatrochronu, które zrobiłem od podstaw. Gotowy model powędrował na podstawkę.



Podsumowując nie było łatwo. Żeby zrobić z tego zestawu coś sensownego, trzeba się zdrowo na pocić. Chciałbym tutaj podziękować wszystkim oglądającym i komentującym moje poczynania. Szczególne podziękowania składam Wojtkowi Fajdze, bez którego pomocy z pewnością nie miał bym świetnie prezentujących się szprych
No i to tyle, zapraszam do galerii :

viewtopic.php?f=22&t=15955