Witam po długiej, niezależnej ode mnie przerwie. W tzw. międzyczasie udało mi się nareszcie skończyć podstawkę.
Ogarnąłem do końca bruk:



Szczeliny pomiędzy kostkami wypełniłem mieszanką przesianej ziemi i rożnych pigmentów, całość utrwaliłem fixerem. Segmenty przykleiłem do rampy. Dokleiłem mały domek, a potem sławojkę, z wody Vallejo wykonałem małą, rozjeżdżoną kałużę:



Poprawiłem wygląd krzaczków na koźle oporowym, przy użyciu foliażu firmy Mininatur. Było:

Dodałem też zderzaki, które urozmaiciłem rdzawym washem i rdzawymi pigmentami. Jest:




Powalczyłem z drewnianym pomostem przy głównym budynku, dodałem gwoździe wykonane z plastikowego okrągłego profilu, zamontowałem rynnę, a także schodki, wykonane z dociętych podkładów:





Nowozamontowane elementy drewniane ubrudziłem washami wykonanymi z farb olejnych o różnych odcieniach brązu, rdzy itp., niektóre miejsca - w szczególności pomiędzy podkładami, przy murkach, a także na granicy szutru i ziemi - obsypałem mieszanką wysuszonego torfu i innymi paprochami, które wygrzebałem z donicy na balkonie i roztarłem w palcach. W niektórych miejscach "posadziłem" suche badyle z korzonków, przy murku przykleiłem zleżały pień, przy koźle przykleiłem uschnięte drzewko z liśćmi. Przy małym domku przykleiłem pocięte szczapy i postawiłem pieniek z siekierką. Gdzieniegdzie przykleiłem różne listki z Modelscene:



Zająłem się także figurkami, które docelowo wylądują na makiecie, ale o tym następnym razem.