Potrzebne materiały:
- folia przezroczysta do bindowania,
- polistyren o grubości 0,50 mm i cieńszy /ja wykorzystałem przeszlifowaną starą kartę telefoniczną/,
- farba biała i czarna,
- klej dwuskładnikowy przezroczysty Poxipol,
Niezbędne narzędzia:
- wiertło fi 0,80,
- igła iniekcyjna 0,80 odpowiednio stępiona i rozwiercona /chodzi o ostrą krawędź/,
- noż olfy lub inne cienkie i ostre ostrze,
Krok pierwszy:
Szlifujemy powierzchnię karty żeby pozbyć się warstwy nadruku. Przy okazji trasujemy przyszły kształt tablicy i zaznaczamy miejsca wycięcia otworów pod zegary, po czym wiercimy otwory w płytce i wycinamy na gotowo tablicę. Po wykonaniu tych czynności malujemy tablicę /w tym przypadku na czarno/ oraz malujemy folię do bindowania również na czarno /jednostronnie/.

Krok drugi:
Odwracamy pomalowaną tablicę stroną nie pomalowaną i przykładamy do przygotownej wcześniej folii /stroną pomalowaną/. Przygotowaną wcześniej igłą wykonujemy "zdarcie" farby lekkim ruchem obrotowym. Mamy wtedy gotowe obramowanie zegara. Nożykiem nacinamy jeszcze imitację wskazówki. Jeśli mamy więcej niż jeden zegar, to wykonujemy tą samą czynność poprzez otwory w płytce...i malujemy folię białą farbą.

Krok trzeci:
Po wykonaniu tych czynności naklejamy tablicę na folię z zegarami. I teraz uwaga...lekko smarujemy powierzchnię niepomalowaną tablicy rozrobionym klejem i czekamy około 3 minut. Po tym czasie klej stężeje lekko i można bez obaw /o przesunięcie otworów tablicy względem zegarów na folii/ przykleić.
Niestety, fotki są lekko mówiąc do bani, ale mój kompakcik słabo wychwytuje makro. Efekt poszczególnych kroków poniżej







