Curtiss P-40 K Warhawk, Hasegawa, 1/48, standard.

[Mecenas...Kolekcjoner...]

Michał - celownik to faktycznie glut nad glutami. Koniecznie trzeba go będzie zmienić, kiegy konkursowy pył opadnie.
Co do zdjęcia z napisami eksploatacyjnymi to jest kwintesencja naszego forum, że zawsze jest po... czasami tylko w trakcie.
No chyba, że tym razem przyjmiemy, że jest to model konkursowy i takie "smaczki" są wyciągane już po skonczeniu modelu i na kilka godzin przed końcem konkursu.

[Jacek Bzunek]

Jedyny element, którego w tym samolocie nie lubię to podwozie, jakoś mi nie pasuje do całej sylwetki.

Zrób w locie

[Mecenas...Kolekcjoner...]

Jedyny element, którego w tym samolocie nie lubię to podwozie, jakoś mi nie pasuje do całej sylwetki.

Zrób w locie

Dobre! Niczym "Mistrz ciętej riposty"...

[shivadog]

Zrób w locie

To jeden z wariantów, który rozpatruję.
Drugi to jakoś ładnie uziemiony.

[Mecenas...Kolekcjoner...]

P-40 ma w sobie magiczny klimat, który strasznie przyciąga.

[Gienek]

Widzę, że zdjęcie się spodobało. To jeszcze do notka do niego:

57th Fighter Group:
Capt. Roy E. "Deke" Whittaker lead the group on the April 18, 1943 Goose Shoot – “The Palm Sunday Massacre” where they shot down 76 German aircraft to a loss of only 6 of US. Captain Whittaker claimed three JU-52’s and one Me-109 destroyed: One Ju-52 and one Me-109 damaged to run his victory string to seven.

Fotografia pochodzi z The National Archives. Co ciekawe, oryginalna informacja na dokumencie (1946) brzmi:

North Africa - Curtiss P-40 pilot, Capt. Roy E. Whittaker, of the 9th AF's 57th Fighter Group in his plane ready for take-off to Russia. 1943.

[Wojciech Perkowski]

I fajnie wyszedł. Jeśli odsuwana część owiewki jest demontowalna, to wisienką na torcie byłoby uzupełnienie jej dolnych przednich narożników (powinienem był wspomnieć w "Warsztacie") - w pozycji zamknietej chowały się w trójkąciki przy bokach wiatrochronu. Chyba że już ktoś wspomniał - oglądam obrazki tylko .

[el Rozito]

Nikt nie wspomniał, a na etapie warsztatu to nie w smaku naszego forum przecież .

[karolkonw]

Jako młody stażem na tym forum pewnie nie powinienem się wychylać ale...
Śledziłem warsztat z tzw. zapartym tchem.
O ile uważam, że określanie modelarstwa mianem "sztuki" to grube nadużycie czy nieporozumienie o tyle to co pokazałeś to dla mnie to co mnie w tym hobby pociąga najbardziej czyli "wtłoczenie iskierki życia" w kawałek plastiku, ten model prezentuje się fenomenalnie i "coś" w sobie ma.
Kwestia czy okopcenia są zgodne z oryginałem czy nie nie ma dla mnie znaczenia - być może to herezja nie wiem:)
Jednym słowem jestem zachwycony i o ile umiejętności pozwolą będę próbował naśladować:)

[Mecenas...Kolekcjoner...]

Oto jedna z 4 konkursowych P-40
Ciekawe, czy któraś ma szansę na podium?

[el Rozito]

DEFINICJA SZTUKI

W trakcie wielogodzinnych dyskusji o Sztuce, rozpatrując czy pisuar może być dziełem sztuki, trzeba w końcu ustalić co można uznać za Sztukę, a co nie.

Za Sztukę uznaję oryginalne celowe działania Artysty wzbudzające emocje u odbiorcy z powodów estetycznych.
Nic więcej!

Moje działania, jak i wielu z Was, były celowe i mam nadzieję, że oryginalne. Czy wzbudziły emocje u odbiorców z powodów estetycznych, a taki cel również mi przyświeca, oceńcie sami (dyskusja w wątku warsztatowym ). Więc...

[karolkonw]

Moje działania, jak i wielu z Was, były celowe i mam nadzieję, że oryginalne. Czy wzbudziły emocje u odbiorców z powodów estetycznych, a taki cel również mi przyświeca, oceńcie sami (dyskusja w wątku warsztatowym ). Więc...

Nie chcę się wdawać w zupełnie zbędną dyskusje ( wykształcenie swoje robi i czasami zmusza do powiedzenia tego czy owego)- estetyka to nie wszystko:D a sztuka w rozumieniu antycznym ( sztuka + rzemiosło) jak najbardziej tak!
A czy nazwiemy to sztuką, czy hobby czy czymkolwiek innym w żaden sposób nie umniejsza fantastycznego wykonania i podejścia do modelarstwa, które mi bardzo pasuje!

[Mecenas...Kolekcjoner...]

Moje działania, jak i wielu z Was, były celowe i mam nadzieję, że oryginalne. Czy wzbudziły emocje u odbiorców z powodów estetycznych, a taki cel również mi przyświeca, oceńcie sami (dyskusja w wątku warsztatowym ). Więc...

Nie chcę się wdawać w zupełnie zbędną dyskusje ( wykształcenie swoje robi i czasami zmusza do powiedzenia tego czy owego)- estetyka to nie wszystko:D a sztuka w rozumieniu antycznym ( sztuka + rzemiosło) jak najbardziej tak!

Jednak się wdałeś w dyskuje.
Sztuka zmieniała się przez stulecia, Zmieniały się style, postępowała ewolucja. Na pewno tez zmieniał się je odbiór.
Sztuka była zamawiana przeż możnych tego świata. Nie istaniała sama, wspomagali ją mecenasi
Co powiesz na abstrakcję, której odbiór jest indywiduakny, dla każdego z oceniających, każdy moze widzieć co chce...
Interpretacja wiersza...
Dobrze jednak, żę samolot Michała zrobił na Tobie dobre wrażenie

[karolkonw]

Jednak się wdałeś w dyskuje.
Sztuka zmieniała się przez stulecia, Zmieniały się style, postępowała ewolucja. Na pewno tez zmieniał się je odbiór.
Sztuka była zamawiana przeż możnych tego świata. Nie istaniała sama, wspomagali ją mecenasi
Co powiesz na abstrakcję, której odbiór jest indywiduakny, dla każdego z oceniających, każdy moze widzieć co chce...
Interpretacja wiersza...
Dobrze jednak, żę samolot Michała zrobił na Tobie dobre wrażenie

No wdałem się wdałem i zaraz zostanę zbanowany za spam:) W dodatku jako ten co kale własne gniazdo!
Ale tak w dwóch słowach: XX wiek ma problem z definicja sztuki to fakt. Od odrzucenia definicji w ogóle ( co spowodowało uznaniem za sztukę wszystkiego absolutnie) po rożnego rodzaju wygibasy definicyjne.
Niewiele z tego wynika na dobrą sprawę:) Coraz bardziej definicję sztuki przerzuca się na niższy poziom - gatunków twórczości bo nie każde "pisanie" "malowanie" "rzeźbienie" jest działaniem artystycznym.
Co nim jest? no właśnie ...
Coraz mocniej do głosu dochodzi przekonanie, że sztuka "mówi" opowiada "o czymś" o emocjach, autor mówi "coś" i do "kogoś".
W tym kontekście przywoływanie pisuaru Duchampa jest jak najbardziej na miejscu a modelarstwa już nie bardzo:)

Tylko żeby sprawa była jasna - model Michała podoba mi się bardzo, jego podejście osobiste - żeby tchnąc życie jak mówiłem w kawałek plastiku bez rozbierania na części pierwsze problemów "nit w prawo nit w lewo".
JA nie atakuje a podziwiam warsztat i wspaniałe modele:)

[Mecenas...Kolekcjoner...]

Czyli ze sztuką na Ty i jest OK